ActMethods jest dołączany do klasy (co widać po wywołaniach wewnątrz ), powinieneś mieć spokojnie dostęp do globalize_options (bez Site.) w miejscu, w którym chcesz się do nich dobrać.
To tak na szybko klepię z telefonu, jak będę wieczorem w domu przy kompie pohakujemy dalej.
No to popchnij do swojego forka i wyślij mi pull request
A teraz zobacz (i Wy wszyscy) jakie to tak naprawdę proste:
Wczoraj 22:49:33 – strach
Dzisiaj 12:11:21 – oczekiwanie
Dzisiaj 16:01:29 – celne obserwacje
Dzisiaj 17:56:54 – udany i działający kod
Jeszcze dziś astropanic zrobi: edit, save, push, send pull request to tomash
I to tyle, jeśli chodzi o trudność zostania aktywnym członkiem społeczności rubiowej – mniej niż dzień
Przyznam się bez bicia, że deklarując wczoraj napisanie tego wiedziałem tylko, że w Rubym coś takiego (dynamiczne definiowanie metod) jest możliwe i stosowane – ale nie miałem pojęcia jak temat ugryźć (coś-mi-się-kiedyś o define_method, ale to dawno i nieprawda).
Ale odrobina googlania zwróciła trzy fajne notki na blogu Jay’a Fieldsa (http://delicious.com/tomash/ruby+metaprogramming) (wystarczyło czytanie kodu, bo mówił sam za siebie – kiedyś przeczytam co też autor powypisywał w tych notkach ), do tego krótka lektura fragmentów kodu globalize2 i tak oto “do śniadania” powstaje fajny, krótki i użyteczny kod.
Wiem ze nie na temat, ale nie chce pisac PW, bo moze inni tez skorzystaja
http://github.com/tomash/easy_globalize2_accessors jak to jest ze Ty jako autor masz przy plikach linka do swojego profilu na Githubie [Tomash] natomiast u mnie widnieje imie i nazwisko ?
Domyslam sie ze chodzi o konfiguracje konta na Githubie oraz mojego gitconfig, jednak po kilkugodzinnej analizie nie doszukalem sie skad github wzial moje imie o nazwisku nie wspominajac, jak to sie rowniez dzieje ze do Ciebie linkuje a do mnie nie ?
Podejrzewam, że w konfiguracji gita masz ustawionego innego maila niż w profilu na githubie. No i masz tam imię i nazwisko, więc tym się github sposiłkował, skoro nie mógł znaleźć istniejącego usera po mailu. Ale to tylko spekulacje.
Się tylko wtrące: kiedyś robiliśmy jakąś internacjonalizację i jednym z dobrych pomysłów jest nieumieszczanie ustawień językowych w sesji. Parametry umieszone w URI (bardzo dobrze sprawdza się Routing Filter) powinny być podstawą. Denerwująca jest sytuacja, gdy wyślemy URI do kogoś, a strona wyświetli się u odbiorcy w innym języku niż u nadawcy (ze względu na jakieś ustawienia w sesji/ciasteczka).
W nowym globalize2 wyleciał hash Model.globalize_options i tym samym nasz plugin nie działa.
Zamiast Model.globalize_options[:translated_attributes] trzeba używać Model.translated_attribute_names
Chciałem Ci, Astropanic, zaproponować żebyś to zrobił, ale skoro już zmieniłem lokalnie na kompie, to po prostu popchnę