Jak przeforsować RoR w pracy?

Jeśli menago nie widzi implikacji od zmotywowanych pracowników przez produktywnych pracowników i szybko (oraz bezpiecznie) powstającą aplikację do kasy, to powinien oddać swój dyplom i zająć się, bo ja wiem, inseminacją kotów.

Railsowców owszem, brakuje. Ale to nie znaczy, że po jednym wieczorze ze scaffoldami i screencastami dostanie się 5k netto. Za tyle lepiej wziąć ogarniętego programistę innych technologii webowych i zapłacić mu za 2-3 miesiące praktyk, po których będzie wyszkolonym i wartościowym railsowcem.

No i albo przyuczysz się sam (nie mając w tym czasie żadnej pracy, poświęcając na to pewnie mniej niż 8h dziennie i zupełnie sam, bez wsparcia bardziej zaawansowanych wokół), albo zgodzisz się na te grosze na początku, wiedząc że w ciągu paru miesięcy Twoja pensja urośnie do o wiele fajniejszego pułapu. Dla każdego działa co innego i ma inną wagę przy rachunku kosztów-korzyści.

Raz ustalone pensje mają tendencję do pozostawania na tym ustalonym poziomie (ew. minimalnych fluktuacji). Nie znam przypadków programistów (poza strtupami), którym pensja wzrosła o 300% w ciągu kilku miesięcy pracy, ale może się nie znam :slight_smile:

Akurat, co do problemów z pracą to (na dolnym slasku) troche z nia ciezko. Jedno, to ze firmy szukaja wymiataczy, a dwa, ze w tym rejonie, (według mojego rozeznania) jest posucha, jezeli chodzi o pracodawcow wykorzystujacych ror, czy merba.

Znow praca jako freelancer i zdobywanie zlecen na wlasna reke, to nie jest taki latwy sposob na zarabianie, niestety.

Jesli pensja nie wzrosnie odpowiednio, to wtedy mozna zmienic prace, najwazniejsze zeby miec jakies doswiadczenie w komercyjnym wykorzystaniu Railsów
Co do menago to trafiaja sie rozni, jedny chca wypróbowywac nowatorskie rozwiazania jesli widza w tym sens, ale wiekszosc, tak jak Tomash pisze chce szybko i tanio.

Jeśli menago nie widzi implikacji od zmotywowanych pracowników przez produktywnych pracowników i szybko (oraz bezpiecznie) powstającą aplikację do kasy, to powinien oddać swój dyplom i zająć się, bo ja wiem, inseminacją kotów.[/quote]
Jeśli ma dyplom, to wie, że motywacja nie zależy tylko od tego czy używa się railsów albo czegoś innego. Zależy od wielu różnych rzeczy.
Motywacja nie ma nic do sytuacji odejścia pracownika. Jak odejdzie to będzie problem, a odejść może chociażby dlatego, że w innym miejscu będzie bardziej zmotywowany, albo z powodów osobistych. Jak nie można zastąpić pracownika to jest problem.

Railsowców owszem, brakuje. Ale to nie znaczy, że po jednym wieczorze ze scaffoldami i screencastami dostanie się 5k netto. Za tyle lepiej wziąć ogarniętego programistę innych technologii webowych i zapłacić mu za 2-3 miesiące praktyk, po których będzie wyszkolonym i wartościowym railsowcem.[/quote]
Brakuje railsowców = firma nie może swobodnie prowadzić projektów związanych z railsami (ale to chyba jest oczywiste).
Mam za sobą nie jeden wieczór, tak nieco więcej. 5k netto mi nie proponują za railsy. Języków programowania znam ok. 10 i robię różne rzeczy już ponad 7 lat i to też nic nie zmienia w podejściu firm związanych z railsami. Ile znasz firm poszukujących railsowców? Dwie, może trzy? To i tak za mało żeby mieć taką masę krytyczną żeby ludzie chcieli sami uczyć się tego.
Poza tym jeśli mówisz, że po 2-3 miesiącach masz wartościowego railsowca, to mówimy o człowieku, który na starcie już ma spore doświadczenie. Dla większości takich ludzi pójście do pracy za grosze tylko po to żeby się czegoś nauczyć będzie żadną motywacją, tacy ludzie dostają propozycje lepszej kasy i dodatkowo też uczą się nowych i ciekawych rzeczy, niekoniecznie railsów.

Albo, co też zrobiłem, pójdę tam, gdzie nie będą mnie przyuczać, albo będą płacąc normalne pieniądze patrząc na moje doświadczenie. I w ten sposób dalej nie będzie railsowców i przez to firm nie da się masowo przekonać do stosowania tego rozwiązania, bo ciągle brakuje ludzi.

Zdania i tak nie zmienię, za mało ludzi do railsów jest na rynku żeby manago się do tego przekonali.

wiec moze próbowac atakowac z innej strony, pokazac ze w Railsach mozna zrobic cos szybciej i lepiej, jakies ciekawe strony promujace Railsy na przykladzie dzialajacych duzych serwisow ?

Może strona jednej z lepszych firm używających railsy Ci pomoże:


Jest jeszcze parę takich firm. Może twoi szefowie są z tych, którzy pójdą na to, że skoro znane firmy czegoś używają, to to musi być lepsze?

Jeszcze link o skalowalności railsów:

http://rubyonrails.org/applications

Swoją drogą blip.pl też jest napisany w railsach i nie ma żadnego z problemów Twittera (po prostu jest napisany lepiej – Polak potrafi! :slight_smile: )

Akurat właśnie blip padł. :slight_smile:

Tomash, oj przesadziłeś. Porównywanie blipa do twittera jest nie na miejscu. Twitter ma już ilość wiadomości liczoną w miliardach (ponad 3_000_000_000), a blip.pl w milionach (chyba 15_000_000, ale teraz dokładnie nie sprawdzę bo padł ;-)). Jeśli założymy, że twitter istnieje 2 lata, a blip.pl 1 rok to da nam to odpowiednio 4_109_589 i 41_095 wiadomości dziennie (oczywiście faktycznie jest więcej bo to średnia arytmetyczna, a ruch rośnie). Różnica w skali 100 krotna. Ponadto twitter jest bardziej rozbudowany jeśli chodzi o obsługę wiadomości (z tego co wiem potrafi wysyłać je także na komórki). Twitter słynie ze sporej awaryjności, ale blip także ma często problemy (to zdjęcie z kołem niestety widzę bardzo często).

Poczekaj tylko aż bracia Kaczyńscy załóżą konto na Blipie, to Twitter ze swoim Obamą i Britney Spears będzie się mógł schować :wink:

dzieki za linki