Scaffold i Rails 2+

NO książek nie wyrzucę, to moje 280 zł :slight_smile: Windowsa tez musiałem kupić :/. Ubuntu zainstaluje na wirtualnej bo on 2 dni nie mogę nic zdziałać z bazą danych w Railsie.

Książki do rails się bardzo szybko dezaktualizują. To nie Java :slight_smile: Najlepiej kupować pdf’y w wersji beta moim zdaniem. W sumie tyczy się prawie całego ekosystemu Ruby.

Już instaluje Ubuntu, i znalazłem tego railcasta nr 200 http://railscasts.com/episodes/200-rails-3-beta-and-rvm
i pytanie czy ta strona od dawna nie działa? http://rvm.beginrescuend.com/

Myślę że posłużę się tym: http://rubyonrails.pl/forum/p5558-2008-05-31-18%3A28%3A09 w każdym bądź razie zastanawiam się w czym pisać na ubuntu.

W sensie ze mac = textmate
windows = etexteditor (no w moim przypadku notepad++)
a linux?

https://rvm.beginrescueend.com/
A Linux to tysiąc opcji. Załóż nowy wątek i enjoy your flame :slight_smile:

[quote=Krzysiekkcn]Już instaluje Ubuntu, i znalazłem tego railcasta nr 200 http://railscasts.com/episodes/200-rails-3-beta-and-rvm
i pytanie czy ta strona od dawna nie działa? http://rvm.beginrescuend.com/

Myślę że posłużę się tym: http://rubyonrails.pl/forum/p5558-2008-05-31-18%3A28%3A09 w każdym bądź razie zastanawiam się w czym pisać na ubuntu.

W sensie ze mac = textmate
windows = etexteditor (no w moim przypadku notepad++)
a linux?[/quote]
Jak Paneq mówi, spokojnie można zrobić duży flejm : D
Profesjonaliści lubią Vima i Emacsa, niektórzy skłaniają się do jakiś mocnych środowisk jak Netbeans, ja osobiście preferuję Geany - mały, szybki, niestety mało popularne IDE, co prawda poza kolorowaniem składni i snippetami nie ma wsparcia dla Railsów, ale mi zdecydowanie wystarcza. Ewentualnie, jak jesteś przyzwyczajony do rzeczy pokroju notepad++, to i jakiś zwykły gEdit się nada, koloruje składnię większości języków, Rubiego pewnie też, ale w Railsach musisz się przyzwyczaić do korzystania z wielu plików, a gEdit nie proponuje zbyt wygodnego przełączania między plikami, są tylko zakładki (a w każdym razie tak było kiedyś).

Ja używam Netbeans (niektórzy się z tego śmieją) ale tylko jako edytor i do przełączania plików. Trochę ociężałe momentami ale za to dość dopracowane jeśli chodzi o odnjadywanie plików, klas, metod oraz przełączanie się np kontroler => widok akcji. Tylko broń boże nie używać tam żadnych generatorów. Wszystko z konsoli :slight_smile:

Omijaj rzeczy starsze bardziej niż 1 rok. :slight_smile: Użyj RVM.

[quote=Krzysiekkcn]W sensie ze mac = textmate
windows = etexteditor (no w moim przypadku notepad++)
a linux?[/quote]
Skup się na razie na pisaniu kodu, póki masz zapał. :slight_smile: Później przyjdzie czas na wszystkie bajery, które czynią pracę przyjemniejszą i bardziej produktywną.

Na początek użyj gEdit - najzwyklejszy edytor tekstu. Później naucz się obsługi Vima :P.

gEdit z pluginamy z gmate (https://github.com/gmate/gmate) daje radę. Są zakładki jak swistak35 napisał, do tego otwieranie pliku po regexie lub przeszukiwanie całego projektu. Kolorowanie składni to z textmate, wyłączanie kodu do partiali, snipety. Używam go od ponad roku i jestem zadowolony.

hoho, kolego, jak się chcesz zajmować ogólnie zagadnieniami IT z takim podejściem ? ; > Ważna jest elastyczność, to tylko narzędzia, liczy się przede wszystkim myślenia.
Tak dawno powinienem uparcie siedzieć na C++ czy Javie ; )

W linuxie vim’a polecam, emacs jest jakiś taki… inny ; p

Co do edytora na Linuxa. Używałem swego czasu nowej Aptany Studio 3. Trochę rozbudowana i niestety trochę wolna. Przerzuciłem się na gEdit + gMate i jestem niesamowicie zadowolony. Prosty, szybki a przy tym funkcjonalny :slight_smile: