Stary koń i nauka RoR

A co Ty tam wiesz o starych koniach! :wink: :smiley:D

Od 15 lat zajmuje się bazami danych.
Ich konfiguracją, strojeniem i pisaniem w SQL-u całych modułów.
Mam w stylu japońskim (jako-tako ;)) opanowany C++, Pascal i Delphi, w których to poczyniłem nawet duże projekty, których instalacje są rozrzucone po całej Polsce.
I co?
I przyszła taka chwila, że ludzie chcą mieć dostęp do swoich danych będąc nie tylko w pracy (dostęp do LAN/WAN), ale też w delegacji, w domu…czyli wszędzie tam, gdzie mają internet.

Zatem Młody Koniu ;-),
ja - naprawdę stary koń - uczę się Railsów i wierzę, że skutecznie będę mógł moje, działające aplikacje przenosić do internetu. Pewnie mistrzem w tworzeniu frond-endu już nie zostanę, ale żywię przekonanie, iż obsługę modeli, asocjacji i tego zaplecza, to uda mi się opanować.

1 Like

Sam mam 30 lat, co prawda nie w RoR (ale zamierzam się z tym ostro zmierzyć) tylko w Pythonie/Django, nie mając doświadczenia, zacząłem do pracy pisać sobie małe aplikacje do wspomagania pracy w magazynie. Może nie są najładniejsze, ale w krótkim czasie, to co koledze kiedyś zajmowało pół dnia przepisywania z papieru do komputera, można było zrobić kilkoma kliknięciami. Teraz się czuje w tym całkiem dobrze i stosunkowo szybko piszę to, co jest mi w danym momencie potrzebne. Im więcej pisałem samemu i kombinowałem jak coś zrobić, tym szybciej się uczyłem. Teraz jak patrzę na to co pisałem rok temu (co mimo wszystko nadal sprawnie działa(!)) to sam się z siebie śmieję. Dlatego na pytanie czy da się samodzielnie nauczyć RoR (czy Django czy wybierz sobie co chcesz) jest prosta odpowiedź: Będzie na początku ciężko, ale na pewno się uda, wystarczy mieć wystarczająco dużo samozaparcia :smile: Zacznij pisać krok po kroczku to z czego sam będziesz korzystał, zamiast kolejny blog czy to co tam w tutorialach jest trendy to będziesz miał większą motywację.

Ja obecnie szkolę 2 osoby , od samego zera. Jedna z osób ma miesiąc wolnego i poświęca się tylko nauce ( jest to rozwiązanie idealne , jeśli oczywiście praca na to pozwala).
Na początek polecam przerobić:
http://www.codecademy.com/tracks/ruby ( dla osób , które umieją programować nie jest to przydatne, natomiast dla osób ,które zaczanają jest to świetny kurs, bo nie trzeba mieć żadnej wiedzy).
Jeśli już jest podstawowa wiedza Ruby to :
http://railsforzombies.org/

W USA zmienianie branży na inną to normalka( np. z powodu wypalenia). W Polsce powoli zaczyna też to być popularne.

Skoro ~70-latek był w stanie opanować Visual Basica na tyle, żeby coś w nim naklepać, to Ty mając ponad dwa razy mniej lat nie opanujesz RoR? :wink:

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Wychodzi z nich że jest jednak nadzieja hehe. Zainstalowałem sobie ruby oraz rails wyszukałem kilka stron do nauki, zapisałem te które mi poleciliście. Teraz tylko dużo samozaparcia i do przodu. W razie czego będę się wam pytał na forum. Jeszcze raz dzięki :slight_smile:

Wszystkie wyżej wymienione materiały jak najbardziej polecam, poza tym jest też teamtreehouse.com - alternatywa dla codeschool.com, gdzie płacisz z góry i tak na prawdę “w ciemno”. Sam jakiś czas temu stałem przed wyborem od czego zacząć na start z Ruby i Railsami - i (poza wymienionymi tutkami/książkami) z platform onlajnowych do wyboru zostało mi właśnie codeschool i treehouse. Jako, że nie chciałem inwestować kasy w ciemno na początek to zarejestrowałem się na teamtreehouse.com i miałem 14 dni za free, dość sporo materiałów i ścieżka ‘Rails Development’ do zrobienia spokojnie w tym darmowym czasie (filmiki, quizy itp itd), po tym czasie możesz zadecydować czy jest to warte swojej kasy czy nie. Swoją drogą, jest ktoś może kto przerabiał i treehouse i codeschool i może jakoś obiektywnie je porównać po przeklikaniu obu z nich? Są jakieś istotne różnice? Na necie znalazłem tyle tylko ogólnie, że najlepiej robić CS + TH równolegle, warto? :smile:

Hej,
gratulacje za ambitny cel!
Wydaje mi się że ze względu na wiek (obowiązki, mało godzin po pracy, presja itp) potrzebujesz dużo więcej samozaparcia niż młoda osoba i tyle - po prostu rozłóż sobie naukę mocno w czasie i nie zrażaj się ewentualnymi problemami. Możliwe że w twoim przypadku ciągłe myślenie ‘kiedy będę w stanie znaleść pracę’ może być demotywujące przy kolejnych błędach w programie - uczniowie i studenci nie mają tych problemów :wink: Także daj sobie czas :slight_smile:

Co do kursów - w necie jest mnóstwo materiałów które bardzo pomogą Ci osiągnąć cel, większość jest podana wyżej przez kolegów. Ja od siebie bym dodał: https://www.coursera.org/course/programming1, bardzo dobry kurs z podstawami.
Bardzo dobry pomysł ma @sztosz zrób coś co będzie Ci sprawiało przyjemność - specjalistyczny portal do hobby, coś co pomaga w pracy itp. Nie pochwaliłeś się gdzie pracujesz (jaka branża), ale może bookmarklety w jquery przyspieszą twoją pracę, albo skrypty do google spreadsheet?

PS.
Myślałeś o pisaniu aplikacji w Javie/C# na Androida/Windows Phone? Te środowiska są prostsze w konfiguracji, łatwiejsze do ogarnięcia, IDE łatwiejsze, dobra dokumentacja, języki może bardziej toporne, ale język to tylko narzędzie, choć z drugiej strony chyba nie ma tak fajnego community języka jak community Rubiego. Może to jest dobry krok pośredni do Ruby?

Moja branża to budownictwo a dokładnie wykończeniówka , czyli dośyć duża rozbieżność :wink: ale jak już wcześniej wspominałem to postanowiłem ją zmienić gdyż nie widze się za kilka lat dalej robiąc to co robię tym bardziej że z emeryturą może być różnie, do tego moja życuowa pasja to właśnie informatyka ale życie jednak potoczyło się jak potyczło. Na szczęście jeszcze nie jest za późno na zmiany :wink:

Myslałem nad tym, jednak jakoś mnie nie ciągnie do pisania aplikacji mobilnych :wink:

dążenie za pasją +1 ;]]] To się nie może nie udać !

Witaj, mogę Ci napisać, że nie jesteś jedyną osobą mającą takie dylematy. Ja co prawda jestem z branży IT, i po sporej przerwie w programowaniu (desktopowe proste aplikacje). Ale właśnie ostatnio pomalutku wracam do weba, i również mam wrażenie “toporności materiału w mej osobie”. W każdym razie, życzę powodzenia!

Ja mam 41 lat i od ponad roku pracuję dodatkowo (ok 100h mieś) jako drugi etat jako programista. Dużo wcześniej programowałem w Basicu, Pascalu i Fortranie ale webdevelopment i OOP zacząłem od PHP + MySQL, CMS ów i prostych stron a obecnie pisze w RoR. Pół roku intensywnej nauki PHP i Zend JS i JQuery samemu z księżek (polecam książki Gajdy i Matta Zandstę) i znalazłem pracę. Po paru miesiącach pracy w PHP powiedziano mi że będe sie uczył RoR zgodziłem się bo myślałem że to framework PHP :wink: ale obecnie nie zamieniłbym pracy w RoR + Haml na PHP. Co do nauki RoR to mnie zaczął uczyć kolega w pracy a później wujek google.

1 Like

Polak żyje ponad 70 lat (średnio). W takim wypadku w wieku 30 jeszcze nie jest się starym. Jak skończysz 50 to mów, żeś stary.
Zmiana branży to normalka. Ja robiłem różne rzeczy zanim nie zaczepiłem się o programowanie. A jak się zaczepiłem to lubię sobie zmienić. A z doświadczenia to najlepiej lekko się poduczyć i startować od razu do firmy. Odpadają problem z tym co i w cym robić. Jest ktoś kto to sprawdzi i powie w jakich punktach skopałeś. A do tego gadanie i praca z ludźmi którzy coś już umieją i przeważnie chcą Cię tego nauczyć powoduje, że będziesz profesjonalistą w rok.

Pozdrawiam i życzę powodzenia :slight_smile:

Bzdura. Nie można wszystkich mierzyć jedną miarą. Co z tego że jakiś 70, 80, czy 100 latek nauczył się czegoś? To nie jest argument. To co, cały świat ma zacząć łatwo kodować bo jakiś staruszek opanował VB? Jesteś w stanie co dwa-trzy dni kochać się z własną kobietą? Już nie? No jak to, ja znam 70-latka który to robi. I co, głupi argument, prawda? Nie wszystkim podchodzi dana rzecz, niektórzy czują się wypaleni, inni mogą mieć jakieś problemy zdrowotne czy emocjonalne czy ogólnie związane z psychiką, powodujące że mają problemy z uczeniem się i przyswajaniem wiedzy. Nie warto podawać argumentów deprymujących kogoś.

@Dziad Nie widzę w tym wątku argumentów deprymujących, są to same słowa zachęcające do działania. Co więcej, przykład z 70 latkiem może był trochę przesadzony ale został ujęty w kontekście pozytywnym. Spodziewałeś się tutaj kwestionariusza czy autor ma problemy emocjonalne? Jest wypalony branżą, w której nawet nie zaczął pracować?(??) :wink:
Podawanie przykładów sukcesu innych ludzi jest jak najbardziej na miejscu i jest przejawem logicznego rozumowania.

Podobnie jak Ty również wieczorami uczę się samodzielnie Railsów i na co dzień pracuję w branży budowlanej (inżynier geotechnik) :slight_smile: Odnośnie kursów muszę polecić CS169.1x oraz CS 169.2x na edx.org:

https://www.edx.org/course/uc-berkeleyx/uc-berkeleyx-cs169-1x-engineering-1377#.U8LvaXWx15Q
https://www.edx.org/course/uc-berkeleyx/uc-berkeleyx-cs169-2x-engineering-1379#.U8L0UHWx15Q

Jest to wersja online kursu tworzenia apikacji SaaS w Ruby on Rails, który przechodzą studenci IT na uniwersytecie w Berkeley. Kurs jest odzwierciedleniem tego przez co tamtejsi studenci muszą przejść w realu. Wykłady są znakomite, Armando Fox jest świetnym nauczycielem. Poza Ruby i Railsami uczy też o metodologii Agile, TDD i BDD, jak pracować z legacy code i pokrótce wzorce projektowe, Javascript i JQuery. Sam właśnie kończę drugą część i bardzo polecam. Armando poleca też kilka książek (Pickaxe, Rails Antipatterns, Eloquent Ruby), które same w sobie są bardzo dobrymi źródłami wiedzy.

Kurs zakłada znajomość podstawowych zasad programowania, HTML i CSS. Warto też trochę znać Ruby bo materiał przerabiany jest intensywnie. Kurs właśnie się kończy, następna edycja pewnie za pół roku, ale moim zdaniem warto czekać i w międzyczasie nadrobić braki.

Powodzenia!

ps. jak wszystko na edx, cs 169 jest oczywiście darmowy

Relax, przecież tego linka podałem z mocnym przymrużeniem oka. W tym konkretnym przypadku raczej zresztą trudno mówić jeszcze o wypaleniu skoro w sumie nie zaczął :wink:

Tego już nie do końca rozumiem, w takim razie wszyscy mamy udawać, że na świecie nie istnieją tysiące takich Gatesów, Jobsów i im podobnych, którzy będąc jeszcze całkiem młodymi ludźmi obracali grubymi milionami? Co gorsza, co w takim razie z jakimiś dziedzicami fortun czy innymi arabskimi książętami ropy, którzy nie wiedzą co robić z pieniędzmi posiadanymi tylko z racji tego, że urodzili się w odpowiedniej rodzinie, choćby byli ludźmi z dwiema lewymi rękami i intelektem na poziomie paprotki? Wypada chyba w takim razie tylko strzelić samobója, że przez całe życie będę musiał ciężko pracować na majątek wart może tyle, ile taki książe Abdullah czy inny młody Rothschild wydaje na weekendowe rodzinne zakupy w salonie Porsche czy innego Lambo. I tak, wiem, to nie tylko kwestia pieniędzy, ale akurat pieniądze są łatwo przeliczalne i porównywalne.

Nigdy nie mieliśmy i nie będziemy mieć identycznych szans ‘na życie’, takie bzdury to tylko w oficjalnych agitkach socjalistów, bo prywatnie to nawet oni nie wierzą w takie wymysły :wink:

Proponuję jednak trzymać się w tematach tego typu z dala od polityki, w szczególności jeśli mamy zamiar ograniczyć się do rzucania stereotypami. Czasami tworzymy w ten sposób niepotrzebne spięcia i obniżamy poziom dyskusji.

To moje skromne zdanie, nie musisz się ze mną zgadzać, ale w takim razie będziemy się musieli po prostu pięknie różnić.

PS. Żeby dorzucić coś w temacie, w wieku 28 lat przebranżowiłam się z tłumaczki na programistkę, elo. :wink: I wydaje mi się, że poza obczajeniem materiałów wymienionych tutaj, dobrze jest zajrzeć do dużo obszerniejszego wątku Jak zaczac przygode z Ruby on Rails

1 Like

W wieku 30 lat nie ma co myśleć o rozpoczynaniu kariery profesjonalnego sportowca, bo biologia ma swoje prawa i wydolność organizmu spada*. Natomiast zdolności umysłowe śmiem twierdzić, że cały czas rosną (o ile ktoś aktywnie je rozwija a nie tylko konsumuje treści z telewizora).
Dlatego nie tylko można, ale wręcz trzeba co jakieś 10 lat dokonać “przebranżowienia” - nawet jeśli np. też w ramach programowania, to przynajmniej na jakąś inną technologię czy język.

*) Wyjątkiem jest wytrzymałość. Tutaj fajny przykład: http://treningbiegacza.pl/a-ty-narzekaj-ze-jestes-za-stary-fauja-singh-100-letni-maratonczyk - to jest faktycznie ewenement, ale wśród maratończyków jest duży odsetek ludzi 50+ czy 60+.

1 Like

Nie przeczytałem wszystkich postów, za co od razu sorry.

Mam 31 lat. Pierwsze primo - to nie jest wiek starego konia. Jak dobrze pójdzie masz przed sobą jeszcze jakieś drugie tyle by programować i jeszcze trzecie tyle by odpoczywać.

Zaczynałem prawie tak jak Ty - tylko jakieś 3 lata temu. Programowanie miałem na studiach, na które poszedłem bo wcześniej złapałem bakcyla. Po studiach jednak nie pracowałem w branży, robiłem zupełnie coś z innego bieguna, przez co jakiekolwiek umiejętności poszły w niepamięć. Pozostała tylko ta chęć powrotu do programowania. Dzięki przychylności właściciela jednej z firm (tu pozdro dla Adama z 314) dostałem szansę pracy między programistami. Na początku jako tester, dostawałem dodatkowo małe rzeczy do napisania. Dużym plusem była możliwość wglądu w kod seniorów. Potem stopniowo coraz częściej odpalałem edytor by coś naskrobać, niejednokrotnie wywołując ogromne sigh ze strony kolegów… (dzięki za cierpliwość chłopaki :D) Jako, że praktycznie zaczynałem od zera, do ogarnięcia był cały stack, którego Railsy są tylko wierzchołkiem i trzeba powiedzieć to jasno - nauki jest dużo.
Dziś pracuję jako developer i już nie zmienię branży - jest zbyt fajnie :slight_smile:

W skrócie mogę powiedzieć tak - łatwo nie jest, dużo roboty po pracy by samemu ogarniać materiał, firmy na ogół mają mało czasu by pomagać nowicjuszom, wiedza pozyskana w ten sposób (czyli dużo i na szybko) jest wyrywkowa, co trzeba ciągle nadrabiać, ale ogólnie jak jesteś bardzo uparty - da się.

A jeśli nie Railsy, to myślę, że sensowną alternatywą będzie nauka JavaScriptu. Na wejściu masz mniejszy stack, po wejściu na odpowiedni level możesz wybrać Embera, Angulura czy cokolwiek podobnego i roboty będziesz miał pełno.
Mi się JS na tyle spodobał, że nie wiem czy nie pójść całkiem w tę stronę :)

Powodzenia i pozdrawiam

2 Likes

Wiek nie ma tutaj nic do rzeczy. Jeśli umiesz angielski to spokojnie możesz zacząć sie uczyć RoR