Może, ale to i tak wzory uprzejmości dla kogoś, kto zarzuca innym “kompleksy” i do tego przeinacza ich wypowiedzi.
Ach, czyli ty po prostu nie masz zielonego pojęcia o algebrze, dlatego uważasz że jest niepotrzebna. To jest “nieuświadomiona niekompetencja”, czyli pierwszy z czterech etapów kompetencji. No więc “klepacz” czy też “expert beginner” to właśnie ktoś, kto w wielu kwestiach pozostaje na tym etapie.
UX nie powinien zajmować się programista bo to dziedzina ze styku projektowania graficznego, psychologii i jeszcze paru innych dyscyplin w których ścisłe podejście (tak niezbędne w pracy programisty) potrafi bardziej przeszkadzać niż pomagać. Dobry programista wie, gdzie kończą się jego kompetencje i kiedy powinien zadzwonić do UX-owca.
Studia pierwszego stopnia to trzy lata, nie pięć, do tego można je robić zaocznie bądź wieczorowo.
To strasznie słabo. Inżynier który nie jest wolnomyślicielem i osobą ciekawą świata to chuj, a nie inżynier.
Życie jest za krótkie żeby marnować je na pracę z idiotami. No chyba że ktoś nie ma innego wyjścia. Programiści mają to szczęście że mają.