Po Hartlu przerób sobie Rails 4 In Action. Bardzo dobra książka, w moim odczuciu lepsza, niż Rails Tutorial, który obecnie przerabiasz.
Cześć! Zdecydowanie polecam cloud9. Pracowałem wcześniej na wirtualnym ubuntu i jestem zachwycony zmianą. Co do tutoriali to ja zrobiłem railstutorial.com i jedną z najlepszych rzeczy w nim jest to że jest aktualizowany. Daj znać jak wrażenia
Dzięki, ale dałem sobie spokój z webem. Irytuje mnie konieczność znajomości kilku technologii, jak i frameworkow. Nie kręci mnie to wcale.
Jeszcze gdyby pojawiały się jakieś oferty backend’owe, gdzie nie ma trzeba mieć skillsow jak full stack to bym może przebolal, ale obecnie wszystko niemal zmierza w tym kierunku.
Do nauki wybrałem Sinatre, który mi pokazał co i jak, ale tak jak napisałem, wole jednak coś innego.
hm, ale backend to też nie tylko jeden skill.
Nie trzeba się na raz wszystkiego uczyć przecież, zacznij od Ruby, później RoR + SQL, podstawy HTML + CSS i powoli szlifuj, później JS.
Akurat jakies podstawy z tego co wymieniles, to mam(poza RoR). Co nie zmienia faktu, ze typowy „programista” musi znac jakis jezyk, posiadac wiedze z zakresu baz danych i jeden, góra dwa frameworki. Tak, wiem, że to spore uogolnienie, ale generalnie webdeveloper, musi znac o wiele wiecej technologii i byc mocno na biezaco szczegolnie przez „cudowny” javascript i jego frameworki.
Ogolnie webdevelopment to o wiele wiekszy zasob wiedzy i ja odpadam. Tymbardziej, ze nie znosze html, oraz nie cierpie css’a. O ile html to prostu nudne rzezbienie, o tyle css poza tym, ze niesamowicie nudzi jak html, to jest niezwykle irytujacy. Ostatnio widzialem dziewczyne z koszulce z napisem „CSS is awesome” i odrazu pomyslalem, że cos z nia jest nie tak
A co do tego backendu, to patrzac po ofertach pracy, to sie mocno „zmiechacil”. Bo niby w ogloszeniu jest napisane, ze wystarczy wiedziec co to html i css, a potem na rozmowie sie okazuje, ze tak naprawde trzeba klepac cala strone od A do Z. Pomimo tego, ze najbardziej z jezykow programowania lezy mi Ruby, to przerzuce sie na cos innego.
A w czym taki problem z HTMLem i CSSem?
Do HTMLa używasz Slima lub Hamla, CSSy bierzesz z jakiegoś fajnego frameworka i tylko edytujesz pojedyncze linijki pod siebie
Prawie nic z tym nie trzeba robić, no chyba że idziesz we frontend.
Sam też wcześniej nie przepadałem za HTML i CSS, dopiero jak zacząłem używać HAML’a to się zmieniło, do tego Bootstrap i na początku w zupełności wystarcza.
http://www.readysetrails.com/index.php/181/this-is-why-learning-rails-is-hard/
Nie chodzi oto, aby od razu umieć wszystko, uczysz się po trochu, tak aby cały czas podnosić swoje umiejętności.
No i pewnie po drodze dojdzie nauka Vima + Tmux’a
Myślę, że skoro autor nie lubi HTML i CSS to na pewno dostanie białej gorączki jak dojdą mu frameworki JS’owe. Tych jest mnóstwo i co rusz coś nowego. Jeśli ktoś to lubi to ok, ale np. ja nienawidzę JS’a i rozumiem autora.
O to właśnie chodzi. Jest cała masa rzeczy do nauki. Przykład z html i css podałem, ponieważ już samo to mnie odrzuca. Może i jestem leniwy, ale wole się uczyć np. Javy + relacyjne bazy danych + np. Spring. I tyle zazwyczaj na wejście wystarcza.
@Avat No właśnie chyba nie do końca. Tak jak napisałem wcześniej - miałem ofertę pracy, gdzie tak naprawde wychodziło na to, ze musiałbym robić wszystko.
@Draqun Z ust mi to wyjąłeś JS jako sam język jest do przeżycia(np. z coffescriptem), choć daleko mu do konkurencji. Jednak pojawiające sie co chwila frameworki, troche “żyć nie dają”.
Nota bene mam wrażenie patrząc po ogłoszeniach zarówno front jak back, że wymagania dla obu rosną i zmierzają w kierunku full stack, przy zachowaniu czasem dość niskiej stawki dla juniora. Mnie zaproponowano 2200zł na rękę, za prace gdzie musiałbym niemal stawiać wszystko i w międzyczasie nauczyć się cięcia layoutu. Tyle to na dzien dobry to w korpo można dostać.