Witam, chyba też zaliczam się do grona “dziadków”… mam 34 lata a mój synek ma 4 … Od dwóch lat również uczę się rubiego w nadziei na zmianę branży. Czasu naukę jest nie dużo, tak jak reszta siedzę głównie wieczorami… czasem coś w obecnej pracy się przeczyta Zgadzam się z @maszu że największy progres daje samodzielne wykonywanie własnych projektów. Oczywiście na początku należy przerobić kilka tutoriali, poczytać dokumentacji aby mieć przynajmniej ogólne rozeznanie co się dzieje w kodzie. Przy realizacji własnego projektu i tak się ciągle wraca do dokumentacji czy tutoriali.
Ech… Panowie… jakie dziadki? Ja mam 38 lat i czuję się młodo… Programuję po trochu od dziecka, od lat zawodowo zajmuję się sieciami komputerowymi - a do tego też przydaje się programowanie. A z Rails i Ruby poznaję się jakoś 2,5 roku. Piszę sobie projekty, które przydają mi sie w pracy - przy każdym staram się wprowadzić coś nowego (np. ostatnio API) i jest git
Ale też nie mam pilnego ciśnienia na zmianę pracy - więc robię to bardziej, bo mi się podoba - ale w perspektywie myślę, o zmianie - ale na spokojnie
Dobrze kojarzę, że to bodaj programistom COBOL oferowano ostatnio 60k pensji w Warzawie? A COBOL raczej nie należy do języków nawet piątego wyboru wśród aktualnie zaczynających swoją karierę.
U nas w firmie zatrudniliśmy ostatnio deva, którego pierwszy dzień w pracy był dzień po maturze, oraz w tym samym czasie deva, który ma właśnie 32 lata(dodatkowo czekaliśmy na niego 3 miesiące ze względu na umowę z poprzednim pracodawcą). Tak jak poprzednicy stwierdzili, wiek nie ma najmniejszego znaczenia o ile masz chęci do pracy, nauki i jesteś otwartym człowiekiem na nowe wyzwania.
A czy 32 lata dev (junior), który dopiero wchodzi w ten biznes ma takie same szanse ?
Bo zdaje sobie sprawę, z tego że ktoś kto ma 32 lata i już pracuje w tej branży raczej nie ma problemu ze znalezieniem pracy
Dodatkowo zastanawiam się nad progiem wejścia w RoR. Jak widzę oferty to przeważają oferty dla mid/senior etc nad ofertami dla juniorów. Czy jest aż tyle pracy w RoR, że opłaca się zatrudniać juniorów ?
Ogólnie wychodzę z założenia, że to czego się nauczę jest moje i może zamiast junior RoR uda mi się zdobyć pracę w innej technologii, której zwyczajnie się nauczę. No ale fajnie uczyć się ruby i ror i dostać pracy przy tej technologii .
Odkopie nieco stary temat, ale od ostatniego czasu jak tu pisałem wiele się u mnie zmieniło, więc postanowiłem napisać w ramach motywacji dla pozostałych.
Aktualnie pracuję jako junior. Mam 30 lat i w niecałe 6 miesięcy ucząc się samemu, udało mi się przebranżowić (czyt. znaleźć stałą pracę jako junior dev) z zawodu prawnika. Czyli nawiązując do naszych wcześniejszych rozważań - da się i wcale nie uważam, żeby było za późno. Polecam ;).
Space jesteś fantastycznym kandydatem, jesteś dojrzały, prawdopodobnie ustatkowany z rodziną na karku, doświadczony przez życie i wiesz pewnie co to znaczy “ciężka praca”.
Młode smarki patrzą dzisiaj tylko na jedno, “jak pracować, żeby się nie napracować”
Również zaczynałem baaardzo późno, jako Junior pracowałem ciężko (często po godzinach), dalej mi się zdarza
Poszło do przodu, w dalszym ciągu zdobywam usilnie doświadczenie, w dalszym ciągu chcę poznać wszystko na raz, w dalszym ciągu nie zgasło to co zapaliło się kilka lat temu.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie ja mam doświadczenie życiowe. Temat nie na to forum. Mam 36 lat i życie sprawiło że dojrzałem. Nauczyłem się jednego:
Ciężka praca - TAK, stres - NIE.
Ja mam 31, rodziny brak. Ostatnio pracowałem jako wdrożeniowiec i w sumie jak help-desk dla banków za granicą, ponieważ klient podpisał taki kontrakt. Dało mi to trochę po 4 literach.
Teraz mam sam wrażenie że jestem już za stary na juniora.
Co do ciężkiej pracy zgodzę się z @RORMaster. Stres zdecydowanie nie, oj nie. Szkoda mojego zdrowia. Nadszarpnięte głównie przez stresujące sytuacje głwównie w pracy.
Serwus. Dawno tutaj nie zaglądałem, ale dzisiaj postanowiłem się czymś podzielić.
Od dwóch lat pracuję jako programista. Profesjonalne programowanie zacząłem od JS (ReactJS) a obecnie pracuje jako full-stack (net core + angular) i mogę powiedzieć, że decyzja o zmianie kierunku w życiu była jedna z lepszych, jaką podjąłem w karierze.
Początki były trudne: dużo do nauki (ach te robione w domu kursy i “ToDoAppsy” to tylko skromny początek), zarobki dużo niższe w porównaniu z poprzednią pracą, dużo nowych siwych włosów na głowie… Ale spiąłem się w sobie i na chwilę obecną pracuję w fajnym zespole, kilka miesięcy temu wypuściliśmy na produkcję pierwszą wersję aplikacji, pod którą kładłem wiele fundamentów i uczestniczyłem w produkcji od początku do końca. Zespół jest mały, nie mamy dedykowanej osoby od DevOpsów, testów itp. dlatego “każdy robie wszystko”. Co stanowi rewelacyjną okazję do nauki nowych rzeczy, zwłaszcza tych spoza strefy komfortu.
Na koniec dodam, że każdy, kto myśli o takiej zmianie i mam odrobinę zacięcia w sobie powinien spróbować. Teraz wiem, że wiek nie stanowi przeszkody samej w sobie
Super Space, że Ci się układa oby tak dalej. Życzę samych ciekawych projektów. Ostatnio pisałem tutaj z 3 lata temu jako początkujący junior, dziś pracuję w już jako nieco bardziej doświadczony programista. Mój aktualny stack to Ror + Vue.js. Jedno jest pewne, przez cały ten czas nie było ani jednego momentu abym żałował swojej decyzji z 2017 roku
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim, którzy się zastanawiają. Do roboty!