A co z metodą _url?

Jako, że nie mamy działu humor, postanowiłem to coś wrzucić tutaj:

def check_uri return if RAILS_ENV == 'development' @account ||= Account.find_by_subdomain(request.host.split('.').first) if @account if request.domain != AppConfig['base_domain'] #WTF??? new_destination = request.protocol + @account.subdomain + '.' + AppConfig['base_domain'] + (RAILS_ENV == 'development' ? ':3000' : '' ) + request.request_uri flash[:notice] = new_destination redirect_to new_destination end else if request.domain != AppConfig['base_domain'] new_destination = request.protocol + 'signup.' + AppConfig['base_domain'] + (RAILS_ENV == 'development' ? ':3000' : '' ) + '/' flash[:notice] = new_destination redirect_to new_destination end end end
Ja się uśmiałem. Do końca to nie wiem co tu ktoś chciał osiągnąć. Takie protect_from_forgery inaczej :wink: Ale protect też jest. Dry to też nie jest. A te ścieżki już można z subdomain_fu i url_for zrobić.

Ciężki przypadek, 1 z informatyki aby pacjent powtórzył klasę w gimnazjum.

Ale to patologia wymagająca interwencji czy pręgież ?

To jest przykład jak można programować w ruby podejściem rodem z C. Tego nie da się testować, bo z automatu selenium odpala się na porcie 7998, czy jakoś tak. Pewnie, można zmienić. Jeżeli, ktoś już na siłę chce swoją metodę url_for pisać to niech to będzie chociaż DRY, a nie w pięciu miejsca widzę coś takiego.

Oj tam oj tam :wink:

Zgodzę się, to nie jest najlepszy kawałek kodu jaki można było wyrzeźbić ;-), ale każdy kiedyś zaczyna, z reguły zaczyna bez testowania (kto od pierwszej linii kodu testował niech pierwszy rzuci kamień!) i trzeba z tym przejść do porządku dziennego. Posprzątać, dopisać testy, nauczyć jak to się powinno robić.

Od jakiegoś czasu staram się wstrzymywać od wszelkiego rodzaju myśli typu: “jak dorwę tego gościa, który zostawił mi ten kod, to zębów nie będzie co zbierać”.

Od jakiegoś czasu staram się wstrzymywać od wszelkiego rodzaju myśli typu: " Ciekawe ile osób mnie ściga za kod sprzed roku" :slight_smile: