Cześć wszystkim,
powoli muszę rozglądać się za nowym sprzętem do pracy. Mam dwóch faworytów: Dell XPS 13 9370 i7-8550U/16GB/512SSD lub Apple MacBook Pro i7 2,5GHz/16GB/256/Iris 640 Space Gray
i tutaj pytanie dla posiadaczów Mac’ów czy jest coś w MacOS (patrząc z perspektywy ROR) dlaczego warto wydać więcej kasy?
Apple daje Ci dobry sprzęt (bardzo dobrze wykonany i porządnie skonfigurowany z fajnym systemem MacOS) na starcie, nie trzeba nic grzebać w nim. Wszystko jest właściwie gotowe od pierwszego uruchomienia. Natomiast kupując DELL-a dostaniesz prawie to samo jeśli zainstalujesz Linuxa. Winzgroza nie jest polecana do poważniejszych zastosowań, to głównie system do gier. Ogromnych różnic pomiędzy MacOS (który oparty jest o BSD) a GNU Linuxem nie ma. Linux da Ci jednak większe możliwości dostosowania do własnych potrzeb, zaczynając od doboru distro pod swoje potrzeby i preferencje, a kończąc na niekończących się możliwościach konfiguracji… Ja wziąłbym DELL-a, chyba że chcesz się bawić np. w mobile dev na Androida i iOS, wtedy Mac jest wygodniejszy.
Kupując DELLa możesz poprosić o wyłączenie backdoora, czyli IME (intel management engine). Warto!
Mac po prostu działa. Wszystko zainstalujesz praktycznie jedną komendą i będzie działać. Linux to wieczne problemy i jak ktoś mówi, że nie ma problemów ze swoim linuksem to kłamie. Jeśli cenisz sobie swój czas i wygodę to macbook zrobi robotę
MacOS to wieczne problemy i jak ktoś mówi, że nie ma problemów ze swoim MacOS’emm to kłamie.
Różnica pomiędzy Linuxem i MacOs jest taka że jak masz problem że duża rzesza użytkowników tego pierwszego to ludzie którzy Ci pomogą rozwiązać twój problem. A duża rzesza użytkowników tego drugiego, to niemoty które będą Ci wmawiać, że to nie problem z MacOs’em tylko z tobą i że to ty źle używasz systemu… pamiętacie Iphone 4, tracenie zasięgu i słynne Just avoid holding it in that way Jobsa
Mnogość dystrybucji Linuxa powoduje że na dzień dobry masz ogromny wybór w tym jak twój system będzie działał i wyglądał, już pomijam, to że każdą dystrybucje dodatkowo pod siebie można dopasować praktycznie dowolnie. MacOS
wygląda i działa tak jak tego Apple chce, nie tak jak tego ty chcesz.
Najlepiej jakbyś mógł poużywać trochę MacOs’a i trochę Linuxa jakiegoś. Może się okazać że filozofia linuxowa Ci nie podpasuje, może się okazać, że MacOS ci też wcale nie podpasuje, najlepiej spróbować i wybrać samemu. Ja przez półtora roku męczyłem się w pracy na Mac’u, w końcu powiedziałem dość, przyniosłem własnego desktopa do biura, zainstalowałem Linuxa i milion różnych problemów i upierdliwych rzeczy których nie mogłem zmienić zniknęło.
Ze smaczków MacOS’a spróbuj w wersji z fizyczną europejską klawiaturą, ustawić klawisze tak, żeby tyldę i bactick’a mieć na klawiszu po prawej stronie jedynki bez instalowania zabugowanego softu firm trzecich. W linuxie to kwestia kilku linijek w pliku tekstowym, w Windowsach M$ daje Ci soft żebyś to sobie ogarnął jak chcesz, w Macach… problem jest z tobą, bo chcesz źle używać klawiatury
A wracając do samego developementu, MacOS nie daje Ci niczego czego nie zrobisz pod Linuxem… no poza bólem głowy przy próbie instalowania kilku różnych gemów, gdzie trzeba dziwne rzeczy robić.
Osobiście nie mogę powiedzieć co będzie lepsze dla kogoś innego, ale wiem co ja lubię i z czym dobrze mi się pracuje. Dawno dawno temu używałem windowsa. Potem poznałem linuksa i nie chciałem już wracać do windowsa (praca w terminalu, filozofia unixa itp). Potem zacząłem pracować pod mac os(x) i już nigdy nie wróciłem do linuksa. Korzystając z linuksa niestety musiałem poświęcać trochę czasu na jego konfigurację albo naprawy po aktualizacji. Pod mac os zwykle wszystko działa. Nie mam niespodzianek, że nie działa projektor, dodatkowy screen, urządzenie po usb. Większość programów, które są dostępne pod windowsa są także i pod maca (z linuksem bywa różnie). Można też pograć w sporo gierek. Podsumowując: domyślnie bez kombinowania system jest dla mnie przyjemny i działa, a ja mogę skupić się na używaniu go a nie na grzebaniu w nim.
Sam posiadam MacBook’a Pro i jestem bardzo zadowolony. Z mojej perspektywy przesiadłbym się na Linuxa ale:
bardziej podoba mi się wygląd MacOS. Kiedyś na Linuxie instalowałem dodatki, zmieniające wygląd w podobny do mac os ale to nie było to samo;
w moim przypadku MacOS jest mniej problematyczny (co nie znaczy, że problemów nie ma, sam spędziłem kilka godzin na rozwiązywaniu problemów z SSL);
sporadycznie używam kilku programów, których na Linuxa nie ma. To chyba największy plus mac os.
Na Twoim miejscu zastanowiłbym się i sprawdził, czy wszystko, czego używasz, jest dostępne na Linuxa. Jeśli tak, to pozostaje tylko kwestia gustu.
Dodatkowe uwagi:
znajomy z pracy ma Della XPS 13 i narzekał na pracę wentylatorów. Nie trzeba dużo, żeby laptop zaczął “wyć” (wystarczy Google Hangout)
kupując mój komputer sądziłem, że 256 GB SSD wystarczy. Po 2.5 roku wiem, że 512 byłoby o wiele wygodniejsze (nie musiałbym tak często pomagać sobie dyskiem zewnętrznym)
Powodzenia w zakupach i daj znać co ostatecznie wybrałeś.
Na Linuxie działam od ładnych kilku lat i nie mam problemu z konfiguracją / administracją. Będąc na Wroclove.rb z ciekawości policzyłem, że 100/105 laptopów na sali to Apple. Stąd moja ciekawość co takiego magicznego w nich jest. Czy to tylko moda czy rzeczywiście pracuje się na nich lepiej.
Trochę pozostałość z czasów gdy w Rubym(czy wtedy bardziej Railsów) pisało dużo IT hipsterów Teraz Ruby i tak już nie jest modny więc jest mniejsza presja środowiska. Kup i sam zobacz czy filozofia jabłka Ci odpowiada (są ludzie którym ona pasuje) i w razie czego dużo nie stracisz bo maki trzymają absurdalne ceny więc w razie potrzeby sprzedasz z niewielką stratą. Zresztą jak pisałem z tych dwóch i tak bym wziął maka, te nowe xpsy cierpią na praktycznie te same wady co maki (wolne i ciepłe) więc średni os (powodzenia przy aktualizacji, z żadnym linuxem nie miałem tylu problemów co z macosem) będzie małym problemem. Może Ci podpasuje, może nie, jak sam się przekonasz to się nie dowiesz.