Nigdy nie słyszałem o czymś takim żeby pobieranie mogło być “zabronione”. Może to jest znak żeby jednak skorzystać z edytorów które są używane przez większość osób? atom.io, sublime albo RubyMine (o ile hajsy na to pozwalają ;p)
To nie jest odpowiedź na moje pytanie, ale sprawdzę te notatniki Po za tym żeby program się zinterpretował, którego po zainstalowaniu ruby nie ma. A w menu jest co najwyżej sama konsola, której otworzenie i wpisanie kodu lub wklejenie pliku nic nie daje.
Po za tym nie powiem co sądzę już o płatnych IDE, a zwłaszcza, że część z czego to pisałeś programuje w notatnikopodobnych programach.
Z czego to czytałem to Ruby jest jakiś , upośledzony jeżeli chodzi o Windows ‘’ i o ile na Mac i Linuxie wszystko bardzo dobrze działa tak na tym systemie jest upierdliwy???
A patrząc po internecie szukając co uruchomić i gdzie wrzucić plik utworzony w notatniku z rozszerzeniem *.rb to jedynce co znalazłem to zainstaluj ruby no i tyle, miej je na swoim komputerze.
Owszem nie odpowiedziałem na twoje pytanie ponieważ pierwsze słyszę o czymś takim jak zabronione pobieranie. Nie słyszałem też żeby ktokolwiek korzystał z Aptany. Dlatego jeżeli masz problemy, to zasugerowałem Ci edytory które są najpopularniejsze w community.
Z tego co mi wiadomo RubyMine to jedyny sensowny i działający IDE do Ruby ale jak już było wspomniane jest on płatny. Zawsze jest trial i zniżki dla studentów/open-source. W środowisku rubiowym mimo wszystko ludzie preferują proste (co nie znaczy że ubogie w funkcjonalności) edytory. Nazywanie ich notatnikami jest raczej oznaką dużego niedocenienia tego co oferują.
Jeżeli chodzi o Ruby na windowsie to o ile samo Ruby z tego co mi wiadomo działa całkiem dobrze, o tyle dużo bibliotek może się z windowsem nie lubić. Ekosystem rubiego bardzo lubi się z konsolą stąd raczej preferencje dla Maca i Linuxa.
Nie rozumiem też co masz na myśli z tym “gdzie wrzucić plik utworzony w notatniku”. Ruby jest językiem interpretowanym, co oznacza że aby uruchomić program, musisz odpalić go z użyciem interpretera. Jeżeli posiadasz zainstalowany interpreter rubiego to wystarczy że wpiszesz w konsoli “ruby sciezka_do_pliku/nazwa_pliku.rb” i tyle.
A jak właśnie używam Aptany do Ruby on Rails i jestem zadowolny. A używam przede wszystkim dlatego, że Aptana pozwala na łatwe i bezproblemowe łączenie się przez SFTP z serwer.
Sam pracuje na komputerze z Windows’em, ale Railsy “robię” na VPS (Virtual Private Server) z Ubuntu. Na OVH można wykupić sobie już od ok. 10-15 PLN / miesiąc taki VPS. W Aptanie można się łatwo połączyć z VPS i edytować pliki. Wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie dla posiadaczy Windows, którzy chcą tworzyć na Railsach - czyli wykupić na zewnątrz prosty serwer VPS. Alternatywnie do OVH, można skorzystać z Heroku lub innych.
A do tego jeszcze polecam Mobaxterm, dzięki któremu wygodnie obsługuje się konsolę z VPS’a.
Jeszcze słowo komentarza dla zainteresowanych używaniem Aptany w połączeniu z VPS: czasami możecie mieć problem z połączeniem się z nowym VPS-em, ponieważ VPS może nie posiadać algorytmów open-ssh, które obsługje Aptana. Trzeba wtedy na VPS dodać jedną linię w jednym pliku: http://stackoverflow.com/questions/26577494/aptana-sftp-key-exchange
Ja też nie wiem i właśnie tutaj utworzyłem konto i dlatego ten wątek istnieje. Dlaczego niby ktoś ma nie korzystać z Aptany - to po pierwsze, a po drugie zawsze ktoś z tego korzysta, ktoś korzysta z assemblera albo z deva w C++? Nie no, dzięki za te notatniki. A co do edytora to co niby nie doceniam?
Biblioteki? Ruby on Rails też?
Ok problem jest już chyba naprawiony - daje lokalizację pliku, potem cmd pyta się w czym uruchomić ten plik to uruchamia go plikiem ruby.exe - wszystko dobrze?
Ja korzystam. Mam w pracy Windowsa, w którym podmontowałem sobie linuksowe zasoby (samba) - na nich mam aplikacje railsowe (dev). Pracuje mi się całkiem wygodnie. Aptana do edycji - obok konsola do uruchamiania/przeładowywania. Ok, Aptana może i ma swoje niedociągnięcia, do których trzeba przywyknąć, ale daje radę. Tyle, że ja nie jestem typowym developerem, to tylko procent mojej pracy.