Ilość plików w katalogu C:\Ruby

W świeżo zainstalowanym katalogu C:\Ruby200 miałem 2’238 plików. Potem doinstalowałem trochę drobiazgów oraz gemów, tych ostatnich było razem około 90. Wczoraj gdy zdeinstalowałem katalog Rubiego, i ręcznie wyrzuciłem to co zostało na dysku w folderze C:\Ruby200, okazało się, że liczył on około 30’000 plików. Skąd takie rozdęcie zawartości tego katalogu? Czy to jest normalne przy używaniu Rubiego i doinstalowywaniu kilkudziesięciu gemów?

Sprawdź za pomocą http://windirstat.info/
Gemy zajmują bardzo dużo.

Aaaa, rozumiem, nie wiedziałem o tym. Dzięki!

Z tego co pamiętam to sporo z tych plików to wygenerowana dokumentacja ri i rdoca. Ja w ~/.gemrc mam dodane: gem: --no-ri --no-rdoc by nie generował mi jej (przyspiesza instalowanie gemów).

Rozumiem, dzięki!
Do “gołego” Rubiego doinstalowałem dwa gemy, Sinatrę oraz Sinatrę-reloadera, i z początkowych 2238 plików we wspomnianym katalogu zrobiło się 5578. Pierwszy raz widzę takie lawinowe narastanie ilości plików.

Straszne ;). Jest z tym jakiś problem?

Również, na pewno nie zainstalowałeś 2 gemów. Sinatra pociągnął ich całe mnóstwo, sprawdź sobie output z gem list --local. Każdy gem ma ileś tam plików kodu, dokumentacji, infrastruktury, może być tego dużo.

U mnie:

$ cd ~/.rvm 
$ find . -type f -print | wc -l
381187

Nie wiem czy coś się zmieniło w tej materii, ale jak kilka lat temu używałem windowsa, to kasowanie takiego katalogu potrafiło trwać kilka minut co dosyć irytowało.

Jako że nie jestem osobą oblataną w Rubim i w sprawach około-gemowych po prostu zadałem pytanie o coś co wydawało mi się dziwne. Nigdy wcześniej nie widziałem zjawiska żeby ilość plików rosła nieomal w postępie geometrycznym. @radarek ma rację, u mnie (Windows Vista) kasowanie wspomnianego folderu z 30’000 plików trwało tak długo, że myślałem że komp się zawiesił.

Jasne. Kolejny argument za migracją na jakiegoś Unixa.

Nie, nie mam takiej potrzeby. Od zawsze używałem wyłącznie Windowsy (a na początku DOS-a), i one wystarczają mi w 100%. Nie znam innych systemów i nie chcę przechodzić na nie tylko dlatego że są… Nawet nie wiem jakie są? Modne? Inne? Wygodne? Gdybym koniecznie musiał z nich skorzystać to z pewnością to zrobię, ale na razie nie muszę.

Mkay. To polecam od razu JRuby bo chyba jedyny Ruby jaki sensownie działa pod Windows.

Dzięki! Z chęcią go wypróbuję.