Chodzi mi o taką rzecz. Na razie jestem początkujący, coś tam ogarniam powoli, coś umiem napisać i o ile piszę samodzielnie to wiem co się do czego odnosi, po co jest dany kod itp.
Ale co gdy dostaję kod albo biorę sobie open source z githuba, jakiejś średniej aplikacji w Railsach.
Od czego należałoby zacząć analizować, na co najpierw popatrzeć?
Na schemat bazy, na modele? Tak, żeby mieć jakiś pogląd na wszystko i powoli zagłębiać się wewnątrz. Tzn. od ogółu do szczegółu.
Właściwie to od dawna mnie już nurtuje taka kwestia. Jak się stosunkowo szybko odnaleźć, gdy ktoś podrzuca ci gotowy projekt w RoR, a ty masz coś dopisać, zmienić, albo napisać go od nowa lepiej, ale podstawowe mechanizmy/funkcjonalności zostają takie same.
Bo jak się uczysz to wszystko się pisze od zera/ew. korzysta z gemów. A jak zacząłem od jakiegoś czasu podglądać cudze RoRowe appki na githubie to zawsze robię wielkie oczy i całość mnie przytłacza, nawet jak to nieduży projekt jest
Nie da się od razu zagłębić i poznać całego projektu. Na pewno na początku nie zaszkodzi przeglądnąć modeli, Gemfile i ogólnej struktury zasobów, ale faktyczne poznawanie aplikacji najlepiej zacząć od pisania konkretnych funkcjonalności i w ten sposób kawałek po kawałku poznawać następne fragmenty appki.
Ja zazwyczaj zaczynam od schematu/struktury bazy danych (zakladam ze w Twoim przypadku jest jedna) - bo dane w wiekszosci przypadkow determinuja sposob ich przetwarzania (czytaj: dzialania aplikacji) i czesto stanowia 99% wartosci firmy (produktowej)
Jest z tym zwiazany cytat Rob’a Pike’a, do wygooglania.
A drugi krok to debugger - serio. Zaloz breakpoint na akcji ktora uwazasz ze jest latwa/powszechna/ciekawa i krok po kroku sledz wykonanie.
W koncu: mysl (zreszta slusznie ) ze czytanie kodu jest 2-3x wazniejsze od jego pisania. I jest ok spedzic 1-2dni ‘tylko’ na rozumieniu/czytaniu, to sie zwraca wielokrotnie w ciagu nastepnych kilku tygodni/miesiecy/lat