Jestemfryzjerem.pl

Znasz jakiegoś urzędnika zarabiającego 2k netto który sam jeden dysponuje miliardami złotych? Czy po prostu słyszysz głosy? :slight_smile:

Oraz: od jakiej pensji netto człowiek staje się dla Ciebie wiarygodnym partnerem do współpracy?

Ja natomiast w niektórych sprawach mogę byc nieobietywny, gdyz pośrednio jestem beneficjentem 8.1. Nimeniej jak zawsze staram się obiektywnie na wszystko patrzeć, gdyż tak jest zdrowo.

Nie, no tutaj piszę w rozumieniu ‘z naszej’. Tak działa budżet EU = danina z naszych podatków. Co do programów pomocowych to mają sporo wad ale i zalet. Nie wiem czego więcej. Przyznam, że za najlepsze uważam te rozwijające infrastrukturę służącą wszystkim obywatelom (drogi, kolej, inne).

Najfajniejsze jest to, że krzyk jest tam, gdzie na prawdę mało środków jest zabudżetowanych a o projektach, gdzie setki i więcej milionów (na projekt) się przejada nic się nie mówi.

Tak, jeśli zaczęli realizacje, ale nie rozliczyli żadnego etapu (nie złozyli wniosku o refinansowanie, czyli nie podjęli się wyzwania) to kasy nie dostali ale jest ona zablokowana do następnej rundy.

Nie mam wiedzy czy dostali dlatego nie osądzam. Ale warto takie rzeczy sprawdzić zanim wyda się osąd rzutujący negatywnie na wszystkie projekty z 8.1 (tak to niestety się dzieje).

Po prostu chodzi o głos rozsądku, metody Andrzeja L. nie przystoją. Jeśli już te programy pomocowe muszą być to 8.1 jest wśród nich potrzebne bo to jedyny program, który realnie daje szanse na zrealizowanie czegoś niewielkim przedsiębiorstwom. Trzeba wskazywać jego słabe punkty, które właśnie pod presją opinii obywateli powinno się kategorycznie poprawić, a nie cały projekt linczować.

Głosy, żeby kazdy projekt który nie wypałił rozliczać i niech kase oddają.
Co który startup odnosi sukces? Z ilu projektów google się wycofał. Nie każdy. Jesli był na prawde przemyślany (tutaj ta wersyfikacja ekspertów potrzebna) i dobrze zarządzany ale nie przyjął się, to trudno. Trzeba się z tym pogodzić (patrzcie niżej dlaczego nie każdy musi wypalić).

Wiem, ze najbardziej sprawiedliwą opcją byłoby w ogóle tej kasy nie rozdawać ale pod prąd nie popłyniemy. Za malućcy jesteśmy.

Nasza-klasa tez nie była innowacyjna a dała pracę setkom osób, pobudziła rynek interenetowy w taki sposób, że podatki od wszystkich środków jakie tam się przewineły (bezposrednio i pośrednio) wpompowały do kasy Państwa miliony z podatków. Jesli takie 3-4 projekty z tych wszystkich w 8.1 powstaną to cała ta kasa się nam jako podatknikom zwróci.
Taka jest dzisiejsza gospodarka. Trzeba ją sztucznie napędzać.

nie po to robimy buty zeby szewc mial prace, tylko zeby ludzie mieli w czym chodzic.

Jezusmaria, Snafu:

Dopóki ktoś nie będzie wydawał SWOJEJ kasy (wspólne = niczyje, niestety) to tak będzie. Nieważne czy mu zapłacisz 150 czy 1500zł za każdy wniosek. Pojawia się także pytanie kto będzie weryfikował weryfikujących? Poza tym, jeżeli taka osoba by dostawała więcej pieniędzy za analizę wniosku, to zrozumiałe, że musiałaby poświęcić mu więcej czasu, co automatycznie zwiększyłoby zapotrzebowanie na osoby weryfikujące i drastycznie zwiększyło koszty obsługi dotacji. Nie byłoby zatem lepiej, żeby te pieniądze zostały u przedsiębiorców, którzy mogliby inwestować w ryzykowne projekty/startupy wedle własnego uznania?

“Eksperci”, biegli to moim zdaniem największe darmozjady. Niestety przekonany na własnej skórze. Jeden taki napisał w opinii nt. stanu zaawansowania prac nad pewnym programem księgowym, że podczas sprawdzania aplikacji nie podpiął jej do serwera bazy danych bo to nie miało znaczenia. Co tam, że aplikacja wymagała podpięcia bazy danych, żeby cokolwiek można było zrobić ;). Cena “ekspertyzy” około 3-4k już.

Całkowicie rozumiem, że próbujesz bronić tego programu, ale spójrz na to z drugiej strony - czy gdyby tego programu nie było - nie starałbyś się pozyskać środków inną drogą / zacząłbyś realizować swój projekt na mniejszą skalę (niepotrzebne skreślić)?

A Mickiewicz wielkim poetą był! Kiedyś ktoś się skapnie, że to sztuczne i zginie wiele niewinnych zajączków.

BP, NMSP :wink:

Jest pewna różnica między płaceniem podatków, a sukcesem serwisu internetowego :wink: Zobacz na prywatnych inwestorów - nikt się nie łudzi, ze jak zainwestuje w 10 startupów, to wszystkie odniosą sukces. Dlatego, że tego nie da się w żaden sposób przewidzieć.

Zdaję sobie z tego sprawę, ale tak jak napisałem: jeżeli ktoś chciał zgarnąć kasę, to na pewno ma sp. z.o.o., więc tak naprawdę mogą mu naskoczyć. Przejmą kapitał i to właściwie tyle.

To chyba nie do końca tak jest. Z tego co wiem to w niektórych przypadkach odpowiadasz również prywatnym majątkiem. Druga sprawa, że nie wszyscy pozakładali sp z.o.o

A obecny/miniony(?) kryzys to niby czemu zawdzięczamy :)? A lepiej już nie będzie.
“Taka jest dzisiejsza gospodarka. Trzeba ją sztucznie napędzać.” to tylko tylko smutne stwierdzenie faktów.

Widzisz. Dziś buty robią pożeracze ryżu a w UE stopa bezrobocia wzrastać nie może, zatem mamy dotacje i wszyscy składamy się na to żeby często koledzy mieli pracę (tylko stwierdzam fakt). Dokąd nas to zaprowadzi? Zobaczymy.

Jedno jest pewne. Dotacje zabijają wolną konkurencję. Przekonałem się o tym w jednym z moich projektów. Poświęcam czas, własne pieniądze na rozwój i promocję projektu a za chwilę wyrasta konkurencja z dotacją i kilkuset tysiącami na promocję. Ucieszyłem się bardzo.

Trochę faktycznie tak wyszło a nie jest tak do końca. Stoję po drugiej stronie barykady więc dlatego pewnie. Ale tutaj walczę bardziej z efektem Leppera niż bronię programu. Jeśli prowadzić dyskusję to merytorycznie.

Twoje argumenty dotyczące ekspertów tez otworzyły mi oczy na ten aspekt i trochę otworzyły oczy burząc jednocześnie szansę na poprawę sytuacji tych programów.

Przy innych projektach dokładnie tak jest więc w tym wypadku też pewnie by tak było.

Ciekawy wniosek jest taki, że 8.1 byłoby idealnym projektem, gdyby refundowało tylko i wyłącznie koszty promocji.
Do wdrożenia serwisu, przygotowania grafiki, materiałów promocyjnych zawsze uda się zbudować zespół zapaleńców. Koszty promocji niestety okazują się wielką barierą dla rozwoju tych projektów i wypłynięcia na wielką wodę.

Moim zdaniem lepiej byłoby dać możliwość ubiegania się o stosunkowo niskie dotacje, np. 20-40 tysięcy złotych i jeżeli za to uda się komuś zbudować działający produkt, to może się ubiegać o większe pieniądze.

Zdaję sobie z tego sprawę, ale tak jak napisałem: jeżeli ktoś chciał zgarnąć kasę, to na pewno ma sp. z.o.o., więc tak naprawdę mogą mu naskoczyć. Przejmą kapitał i to właściwie tyle.[/quote]
To jest trochę mit, że sp. z o.o. jest taka, że można nakraść i uciec bezkarnie. Podniosło się larum jak obniżyli kapitał zakładowy do 5tyś zł. Prawda jest taka, że firma odpowiada kapitałem zakładowym, natomiast zarząd może odpowiadać całym majątkiem. Zatem bogaty właściciel zakłada sp. z o.o., daje kapitał zakładowy (czy też kilku właścicieli składa się/wykupuje udziały procentowo do wkładu). Następnie zatrudniają managera, któremu dają kilka, kilkadziesiąt tyś zł za kierowanie tą firmą - reszta ich nie interesuje (poza wynikami). Zatem Właściciele ew. utracą wkład, jeśli to nie pokryje zobowiązań, można dochodzić roszczeń z majątku managera czyli ogólnie członków zarządu.
W takich małych sp. z o.o. to właściciele mogą być członkami zarządu.

Druga sprawa to przy dotacjach 8.1 jednym z warunków jest to, że beneficjent nie prowadzi działalności gospodarczej dłużej niż rok. Zatem jeśli ktoś ma już firmę jednoosobową dłużej niż rok musi:

  • ją zlikwidować, następnie założyć od nowa
  • założyć spółkę prawa handlowego, stąd też tak popularne stało się zakładanie sp. z o.o.

Tyle

Tak prawdę mówiąc to nie irytuje mnie, aż tak ten człowiek, który dostał tą dotację, tylko system który to umożliwia. Jak dają to bierze (pod warunkiem, że uczciwie)

Nie, no tutaj piszę w rozumieniu ‘z naszej’. Tak działa budżet EU = danina z naszych podatków.[/quote]
No to jak w końcu? Pisałeś, że niby nic z naszej kasy nie było wydane na ten projekt fryzjerski.

Tzn? Np. na wspomniane przez ciebie drogi środki są wydawane całkiem nieźle, ale to trochę OT.

O czym ty za przeproszeniem pier$%lisz? Jaki Lepper? Jak ktoś odwala fuszerkę i to jeszcze pośrednio za nasze pieniądze to chyba można o tym wspomnieć.
Rozumiem, że jak ci obiją twarz na mieście to też jest ok, bo trzeba wzmocnić patrole policji, a nie ukarać sprawców?

[quote=Snafu]Głosy, żeby kazdy projekt który nie wypałił rozliczać i niech kase oddają.
Co który startup odnosi sukces? Z ilu projektów google się wycofał. Nie każdy. Jesli był na prawde przemyślany (tutaj ta wersyfikacja ekspertów potrzebna) i dobrze zarządzany ale nie przyjął się, to trudno. Trzeba się z tym pogodzić (patrzcie niżej dlaczego nie każdy musi wypalić).[/quote]
Haha, to się uśmiałem. Rozumiem, że dla ciebie jak projekt nie wypali to w sumie spoko, nie udało się. Kolejny nie udany startup, “maybe next time”. Dobre. COś mi się wydaje, że jesteś w takiej właśnie sytuacji, ale nie wnikam w to. Ktoś kto brał udział w tym programie wiedział na co się porywa i jak nie wyjdzie to kasa ma wrócić. Tak naprawdę warunki, żeby ta kasa nie wróciła są tak banalne, że aż śmiech.
Jak weźmiesz bańkę kredytu w banku i ci nie wyjdzie to też powiesz panu w garniturku, że po co ten stres, przecież nie każdy biznes wychodzi?

Tak, taka jest gospodarka. Co za bzdura.

Porównujesz zupełnie różne rzeczy. Porównaj to z inwestorami finansującymi projekty, to chyba lepsze porównanie niż kredyt :wink:

Wskaż mi w którym miejscu stwierdziłem fakt, że nie otrzymali żadnego refinansowania a odpowiem ci na to pytanie (jeśli jeszcze trzeba będzie).

“pośrednio za nasze pieniądze” > To jest właśnie główna myśl mojej pierwszej wypowiedzi. Jeśli nie wiem czy dostali kasę, nie wyrokuję. Inaczej tworzę atmosferę, która szkodzi projektom z ambicjami i (subiektywnie) solidnie prowadzonym. Uczciwie przyznam, że dlatego zabrałem głos.

Co do naszego projektu to w lutym rusza promocja. Mam nadzieję, że dołączy do nielicznych projektów, które poprawia wizerunek 8.1. Przez branże został już doceniony, przed nami najważniejsze, weryfikacja ze strony użytkowników.

OT tyle.

Wskaż mi w którym miejscu stwierdziłem fakt, że nie otrzymali żadnego refinansowania a odpowiem ci na to pytanie (jeśli jeszcze trzeba będzie).
.[/quote]
Ok, rozumiem :slight_smile: mówiłeś że nie wykorzystali naszych pieniędzy ponieważ wstrzymano im finansowanie. Mam taką nadzieje i że te dziesiątki tysiecy wydane na “specjalistów” o których mowa w artykule są ich prywatnymi pieniędzmi.

Szczerze wam życzę, aby wasz projekt odniósł sukces, abyście zarobili wuchte* pieniędzy i będziecie przykładem jak takie finansowanie może pomóc rozwinąć skrzydła.

Ja bym był za albo zmieniejszeniem liczby beneficjentów + zwiększenie kasy. Projekty tylko przy współpracy uczelni z przedsiębiorcami, wsparcie dla R&D, wnioski oceniane na zasadzie przyznawania grantów (oczywiście zdaje sobie sprawę z ograniczeń i minusów takiego rozwiązania). Nie dla firm młodych, tylko takich, które już coś pokazały, zaprezentowały, jakieś publikacje… coś takiego.
Drugie rozwiązanie to takie, o którym mówi drogus. Niskie dotacje, których nie wydaje się na prawników, zakup biurek i 10 laptopów z windowsami, a na np. promocje o której tu zdaje się ty wspominałeś.

*wuchta - moje ulubione regionalne słowo, oznaczające dużo ;p

pozdrawiam

Porównujesz zupełnie różne rzeczy. Porównaj to z inwestorami finansującymi projekty, to chyba lepsze porównanie niż kredyt ;)[/quote]
Drogus, ale mnie się nikt nie pytał czy zgadzam się na takie ryzyko :slight_smile:
Aha, no i nie jestem jakimś korrwinistą, żeby nie było, że twierdzę że to moja kasa. Pewien niesmak jednak pozostaje.

pozdrawiam

Chyba możemy skończyć ten miły OT :slight_smile:

Najlepszym dla wszystkich beneficjentów, podatników, urzedników byłoby publikować w jakich dziedzinach (serwis, promocja, sprzet itp) zrefinansowano jakei kwoty do danego okresu. Wtedy wszyscy wiedzą czego oczekiwac po projekcie.

To nie korwinizm (ciężko chyba znaleźć forumowicza któremu dalej do korwinizmu niż mnie), budżet państwa to są pieniądze z naszych podatków i powinno nam robić różnicę jak są wydawane.
Podobnie zresztą uważam uchylanie się od płacenia podatków za niepatriotyczne – zresztą nawet w takich bardzo liberalnych Stanach człowiek wałujący państwo na podatkach spotyka się z ostracyzmem jako oszukujący wszystkich obywateli.

Biurwy ze skarbówki. Może nie miliardami (na raz) ale milionami na pewno. Bez żadnej osobistej odpowiedzialności.

Partnerem do negocjacji jest dla mnie człowiek, który dysponuje własną kasą.

Wybijajmy szyby :slight_smile:

Na antywebie ciekawa dyskusja także się wykształciła.

Pzdr dla Wszystkich

Dokladnie tak jak mowi Korwin.

Dobra, jeśli muszę dokładać pieniądze do wspólnej skarbonki, żeby mieć drogi, szpitale, “emeryturę” i wspaniałe projekty oparte na pomysłach geniuszy, finansowane ze wspólnych środków - to chociaż pozwólcie mi urwać jaja temu, kto po prostu marnuje te pieniądze i ich nie szanuje - bo nie są “jego”.

Edit: zdaję sobie sprawę, że nawet najlepszy pomysł może nie wypalić, bo np. zmienią się potrzeby rynku, ktoś nas ubiegnie i zrobi coś lepszego etc. - to jest akceptowalne ryzyko, moim zdaniem. Ale gdy wyraźnie widać, że projekt jest robiony pod kaskę, a nie, żeby faktycznie ułatwić ludziom życie - to krew zalewa. Może faktycznie, z powodu tego, że nie jestem fryzjerem, to nie potrafię docenić wartości biznesowej tego serwisu.