Koła na uczelniach

Myślicie, że jest sens zakładać jakieś koła RoR na uczelniach i prowadzić tam zajęcia dla studentów? Czy uważacie, że najlepiej będzie jak przysiądą po prostu nad książką i sami się nauczą ? :slight_smile:

Prowadzenie zajęć dla studentów zawsze ma sens, bo wciągasz w dobrą technologię gości zainteresowanych czymś więcej niż “program minimum na 60 ects rocznie”. W ten sposób inwestujesz w ekosystem, co ma wpływ wyłącznie pozytywny.

Ja co prawda “koła Ruby” nie zakładałem (same szkolenia z podstaw Rails), ale takie coś robili ludzie z Ragnarsona – Bragi, opowiadaj!

Nasz Trug który lekko w wakacje podupadł zorganizowany jest wokoło uczelni (spotkania odbywają się na niej), niestety zainteresowanie samych studentów jest prawie zerowe. No ale przynajmniej sala i rzutnik są ;] tym co zależy korzystają

@gotar na pierwszym TRUGu bylo sporo studentow.

na pierwszym ;] Dobrze powiedziane

Ja z perspektywy studenta moge powiedziec ze chetnie bym na takie zajecia chodzil. To jednak spora motywacja do nauki, samemu czasami o to trudno.

Na LRUG są praktycznie sami studenci. Potem co prawda zostają naszymi pracownikami… :wink:

Jak tylko takie cos powstanie w Szczecinie to moja frekwencja wynosic bedzie 100%

Najłatwiej samemu założyć, i poszukać zainteresowanych. Tematyka typowo Ruby nie musi być, jak dla mnie takie koło dobrze jak porusza tematy ogólnie webowe, czyli css3, JS, html5, dokumentowe bazy danych i cała reszta która teraz jest na topie.