Witajcie,
nauczyłem się HTML, CSS, podstaw PHP i bardzo zainteresował mnie Framework Rails.
Trochę poczytałem na ten temat, zrobiłem sobie dwa kursy (Rails for zombies i Try Ruby).
Teraz chciałbym zacząć już testować coś, stworzyć jakiegoś testowego bloga itd. Jednak nie mam pojęcia jak, nie rozumiem instrukcji na stronie: http://rubyonrails.pl/
Działam na Windows 7, ściągnąłem więc paczkę stąd: http://rubyinstaller.org.
Żeby dobrze mi się pisało, wykorzystuję również Notepad++ .
Ale nie wiem, jak zainstalować te gemy, gdzie wpisać tą komendę?
A co dalej, tzn. czy mogę zainstalować jakiś wirtualny serwer (wamp może być?), by próbować tego, co zrobiłem?
Wiem, że dla Was te pytania sa banalne, ale oodpowiadając na nie bardzo mi pomożecie.
Gemy i komendy wpisujesz w terminalu. Windows… kiepsko się nadaje do programowania przeznaczonego głównie pod Unixowe systemy.
Jasne, można, ale prędzej czy później zaczyna się to mścić. Wamp na nic się tu nie zda, najlepiej byłoby zainstalować któregoś Linuksa pod Virtualboxem.
Musisz otworzyć cmd.exe. Z tego co pamiętam to rubyinstaller dorzuca skrót do linii poleceń, która powinna mieć wszystko tak ustawione, żeby działały komendy rubiego.
W tym momencie imho różnice są coraz mniejsze. Obczajałem ostatnio nowe ubuntu i jeżeli miałbym na siłę szukać jakichś rzeczy, których bym żałował jakbym się przesiadł z powrotem na linuxa, to bym powiedział, że screenflow i keynote (z reguły prezentacje robię w HTMLowych frameworkach ostatnio, ale jednak jak chcę się trochę pobawić umiejscowieniem elementów na różnych slajdach, to w keynocie jest to dużo łatwiejsze niż w CSS). Do tego może prostota kupowania przydatnych aplikacji z appstore’a (z tym, że to też ma swoje minusy, te appki nie należą do mnie tylko do mojego konta na appstorze). No więc nie są to jakieś duże przeszkody przerzucenia się na linuxa Do codziennej pracy używam głównie tmuxa, vima i chrome’a.
Też niedawno zacząłem naukę ruby/rails. Pomógł mi trochę artykuł http://techiferous.com/2010/07/roadmap-for-learning-rails/ . Myślę że nie trzeba uczyć się dokładnie wszystkiego jak tam jest opisane ale w pewnym sensie wskazuję drogę.
http://brew.sh - ulepszone apt-get, praktycznie wszystkie paczki instalujesz out-of-box, gdzie na devie raczej nie często potrzebujesz pełnej konfiguracji / instalacji ręcznej.
Wow! Dziękuję Wam bardzo za tak liczne odpowiedzi.
Mając jakiś problem ze stylem w CSS i pytając na forum nigdy nie dostałem tak wielu odpowiedzi w tak krótkim czasie- zatem społeczność RoR jest świetna
iOS mam tylko na tablecie, zatem jutro zainstaluję sobie Ubuntu i zacznę tam trenować.
Mam jeszcze jedno pytanie. Uważacie, że nauka RoR w moim przypadku jest dobra? Czy może wcześniej bardziej skupić sie na samym Railsach, może Javie?
[quote=Ete0]Mam jeszcze jedno pytanie. Uważacie, że nauka RoR w moim przypadku jest dobra? Czy może wcześniej bardziej skupić sie na samym Railsach, może Javie?
Pozdrawiam![/quote]
Trochę mieszasz terminy i języki.
Java i Ruby - języki programowania. Są dalej od siebie niż Ziemia od Słońca. No oprócz podejścia obiektowego.
Rails = Ruby on Rails = RoR - framework bazujący na Rubym, przyspieszający tworzenie aplikacji z nastawieniem na usługi webowe.
w Javie również masz frameworki, jak Spring, czy Play (przy czym ten drugi stara się wzorować właśnie na Railsach, z tego, co przeczytałem kiedyś w dokumentacji).
Tak byłoby idealnie, ale jeżeli będziesz chciał zrobić jakąś fajną aplikację, to nie musisz znać jakoś przesadnie dobrze rubiego, żeby zrobić coś w railsach. Prawie każdy tutaj Ci powie, że najlepiej dobrze znać rubiego trochę lepiej zanim zaczniesz uczyć się railsów, ale też podejrzewam, że większość z tych osób (w tym ja) zrobiło dokładnie odwrotnie
* http://brew.sh - ulepszone apt-get, praktycznie wszystkie paczki instalujesz out-of-box, gdzie na devie raczej nie często potrzebujesz pełnej konfiguracji / instalacji ręcznej.
Hah Wszystkiego się spodziewałem, ale nie tego, że ktoś nazwie homebrew “ulepszonym apt-get”
Do codziennej pracy używam głównie tmuxa, vima i chrome’a.
Wszystkiego się spodziewałem, ale nie tego, że ktoś nazwie homebrew “ulepszonym apt-get”