Nauka od zera

[quote=absurd]Dziękuje za tak “rozległą” pomoc.
Na początek przejże swoje stare książki Grębosza, wymieszam to z Językiem ANSI C[/quote]
Ja Ci proponuję jednak jeszcze obejrzeć prezentację, do której podałem linka, od ok. 33 minuty. Podejrzewam, że wtedy możesz zmienić zdanie.

[quote=absurd]…, a później ?
Kto wie…[/quote]
Na pewno nie słuchaj tych bredni o PHP. Wszystko fajnie ładnie, łatwy hosting i w ogóle super, ale język jest jednym wielkim bałaganem i nie polecałbym od niego zaczynać

Tak, jasne, a z baz danych to polecamy do nauki MS Access.
Serio mówiąc mam do czynienia teraz z technologia MS i powiedz mi co w Visual Basicu jest prostszego niż ruby, php, czy javie. Mam za sobą wiele języków i im starszy tym powinienem się ich łatwiej/szybciej uczyć… niestety jak do tej pory z technologią MS jest najtrudniej (w tym wypadku chodzi o asp). Język to nie tylko składania, ale i dostęp do API, dokumentacja, dobre przykłady użycia, wsparcie i współpraca z zewnętrznymi narzędziami. No chyba, że mówimy o napisaniu makra do excela… wtedy tak… visual basic jest dobry (nie świetny, po prostu poprawny).

[quote=korkie]O ile framework Rails bije na głowę większość frameworków php, mimo wszystko polecam na początek php.
Tworzysz plik index.php
Zapisujesz w nim w dowolnym edytorze (np. w notatniku)

<?php echo 'pierwszy program'; ?>[/quote] I to będzie ostatnie użycie tej konstrukcji do realizacji danego celu (czyli wyświetlenia tekstu "pierwszy program").. no chyba, że piszemy spaghetti code. Nie żebym uważał php za zło, ale Twoje zadanie można wykonać prościej: otwórz plik, wpisz: pierwszy program, zapisz jako index.html, przerzuć na serwer (nawet darmowy bez php). Działa. Jeśli natomiast chodziło Ci o "instant gratification" to jeśli dobrze pamiętam, tak nazywa się jeden z rozdziałów w Agile..

pozdrawiam

“Na pewno nie słuchaj tych bredni o PHP. Wszystko fajnie ładnie, łatwy hosting i w ogóle super, ale język jest jednym wielkim bałaganem i nie polecałbym od niego zaczynać”

Czego wymagasz przyjacielu od języka, który do działania potrzebuje tylko interpretera i Apacha ?
Za trudny ?
Przykro mi.
Wszystko ma wady i zalety.

[quote=Tomash][quote=korkie]Pędziesz chciał tylko pisać, pisać pisać…
Jak ktoś ci będzie truł głowę czymś innym, będzie sobie wyrywał włosy i czekał, aż wrócisz do komputera :)[/quote]
Bzdura. Pasja programowania nie musi oznaczać stania się nolajfersem.[/quote]
Jednak

[quote=korkie]“Na pewno nie słuchaj tych bredni o PHP. Wszystko fajnie ładnie, łatwy hosting i w ogóle super, ale język jest jednym wielkim bałaganem i nie polecałbym od niego zaczynać”

Czego wymagasz przyjacielu od języka, który do działania potrzebuje tylko interpretera i Apacha ?
Za trudny ?
Przykro mi.
Wszystko ma wady i zalety.[/quote]
Nie do mnie kierujesz te słowa, ale pozwolę sobie odpowiedzieć… o czym Ty mówisz?
Jaki język za trudny, php? (wyczuwam ironie, ale dalej nie rozumiem).
php nie jest jedynym językiem, który wymaga do działania interpretera i Apacha i jakoś te pozostałe nie mają bałaganu.

pozdrawiam

[quote=punkracy][quote=korkie]“Na pewno nie słuchaj tych bredni o PHP. Wszystko fajnie ładnie, łatwy hosting i w ogóle super, ale język jest jednym wielkim bałaganem i nie polecałbym od niego zaczynać”

Czego wymagasz przyjacielu od języka, który do działania potrzebuje tylko interpretera i Apacha ?
Za trudny ?
Przykro mi.
Wszystko ma wady i zalety.[/quote]
Nie do mnie kierujesz te słowa, ale pozwolę sobie odpowiedzieć… o czym Ty mówisz?
Jaki język za trudny, php? (wyczuwam ironie, ale dalej nie rozumiem).
php nie jest jedynym językiem, który wymaga do działania interpretera i Apacha i jakoś te pozostałe nie mają bałaganu.

pozdrawiam[/quote]
Witam.
Może się mylę.
Mam prośbę - napisz mi o jakich językach piszesz.

[quote=korkie]Może się mylę.
Mam prośbę - napisz mi o jakich językach piszesz.[/quote]
ruby, python
http://www.modrails.com/index.html

pozdrawiam

korkie: temat jest o nauce programowania, a PHP zdecydowanie nie jest dobrym wyborem. jest jednym wielkim bałaganem i w sieci jest pełno kursów i przykładów, które pogłębiają tylko złe nawyki.

To co mówisz o tym, że potrzebny jest tylko serwer i interpreter, to też minus. Rubiego możesz używać bez serwera, do pisania konsolowych/desktopowych aplikacji. Rozumiem, że fajnie jest zrobić stronkę z PHP, ale człowiek, który nigdy nie miał wcześniej do czynienia z programowaniem w większości przypadków nauczy się w ten sposób trochę HTMLa i CSSa + jak pisać spaghetti code.

Dlatego naprawdę lepiej jest zacząć od Rubiego. Nawet jeżeli na początku będzie ciężej z pisaniem aplikacji webowych (chociaż moim zdaniem pisanie bez frameworka, szczególnie przez początkującego, nie jest dobrym pomysłem), to na pewno będzie to lepszy wybór.

Koledzy Punkracy i Drogus macie wiele racji.
Ale jeśli chodzi o używanie Ruby do pisania skryptów CGI to powiedzcie kto tak robi ?
Nie tak dawno jakiegoś kolesia na tym forum zmieszano z błotem, bo chciał robić strony w samym Ryby’m (bez Rails).
Pehap to jest trochę bałagan, inaczej nigdy nie zacząłbym się interesować RoR.
Ale popatrzcie na taką sytuację:
Przychodzi do firmy w której pracujecie chłopek, co chce mieć prostą stronę.
Facet ma tylko jedno życzenie - wypozycjonować jego stronę na 120 haseł.
Ok.
Robimy mu 60 poddomen, każda wypozycjonowana na 2 hasła.
Hosting - no cóż.
Odpalicie na każdej poddomenie osobnego Mongrela ?
Inaczej tego nie widzę.
Wyobrażacie sobie rachunek za hosting ?
Tu nie ma się co zastanawiać.
Wasz szef w takiej sytuacji wam powie - chopaki - robimy to w php, bo klient pójdzie do firmy obok.
Nie bądźmy hipokrytami.
Rails, Merb - są świetne.
Chciałbym móc sobie pracować tylko na Railsach.
Ale życie jest życiem i pojawienie się Railsów wcale nie rozwiązało wszystkich problemów.
Nikt nie będzie liczył całek w JavaScripcie ani walidował formularzy w Fortranie.
Jednak są chwile, kiedy trzeba odstawić środowisko w którym się zawsze pracuje i sięgnąć po coś innego.
Można w nieskończoność dyskutować o tym, jaki to php jest fuj, że ma semantykę bardziej zrytą niż staroarabska poezja nierymowana, że Railsy robią za nas wszystko,
niedługo będą same pisać CSS’y a nawet tekst na stronę.
Jednak myślę, że warto mieć zdrowe podejście.
W każdym języku, czy to Ruby, czy PHP, czy Basic z Atari skupiać się na jego zaletach a nie wadach.
Nigdy nie wiemy, co będziemy robić w przyszłosci.
A wam koledzy życzę, abyście w swojej karierze mieli jak najmniej doczynienia z językami, których po prostu nie lubicie.

Ogólnie wątek dotyczy porady dla nowicjusza.
Nikt z nas nie pomyślał, żeby szkrobnąć coś o Java Script.
Nie potrzeba niczego, żeby zadziałało.
Język trudny nie jest, a zrobienie sobie jakiejś prostej animacji (tak tak - animacji, jak ktoś ma kumaty beret to z powodzeniem w JS Flashowi dorówna)
może wpić wiele optymizmu w czerep początkującego.

korkie: cały czas się rozbijasz o web developing i programowanie za kasę. Nie sądzę, żeby polecanie komuś PHP jako pierwszego języka do nauki tylko dlatego, że może wyklepać w tym jakąś stronkę z 60 subdomenmi było dobrym posunięciem.

Javascriptu też bym nie polecał. Jest specyficzny, działa inaczej na każdej przeglądarce (polecam prezentację Johna Resiga “DOM is a mess”), żeby zrobić coś fajnego przydaje się przy okazji poznać DOM model.

Heh, właśnie mi przypomniałeś o moich początkach. Mam tu moją pierwszą książkę w tym temacie: CGI Rafe Colburn z 98r, podaje języki w których możemy tworzyć skrypty: Perl, VB :frowning: , C/C++, skrypty sh i uwaga: AppleScript… stare dobre czasy :slight_smile:

Bez przesady, my tu jesteśmy pokojowo nastawieni…

[quote=korkie]Pehap to jest trochę bałagan, inaczej nigdy nie zacząłbym się interesować RoR.
Ale popatrzcie na taką sytuację:
Przychodzi do firmy w której pracujecie chłopek, co chce mieć prostą stronę.
Facet ma tylko jedno życzenie - wypozycjonować jego stronę na 120 haseł.
Ok.
Robimy mu 60 poddomen, każda wypozycjonowana na 2 hasła.[/quote]
Ok, tylko dajesz cały czas dziwne przykłady. Ten także pokazuje, że php nie jest w tym przypadku lepszy niż zwykły html. Bo jeśli się nie mylę to do wy pozycjonowania najważniejszy będzie anchor text. Żadnego dynamicznego contentu po stronie serwera.

Jeszcze raz powiem, nie uważam, że Php to zło. Pisałem w nim, znam wady i zalety. Opiekowałem się także dużym projektem w php (tzn się naprawialiśmy błędy, dodawaliśmy funkcjonalność) i to było morderstwo… bo czysty php nie wymuszał jakości kodu (ok, railsy też nie wymuszają, ale dają lepszy start). Sam to właściwie poznałem Railsy poprzez Jave. Pracując ze Springiem, natknąłem się na książkę Bruca Tate’a, który bardzo zachwalał Ruby i Railsy. Tak więc istnieje wiele dróg poznania :slight_smile:

Jest coś takiego jak SASS

Wzajemnie :slight_smile:

pozdrawiam

Witam ponownie.

“Bez przesady, my tu jesteśmy pokojowo nastawieni…”

No był taki koleś na tym forum, co to się podobno Ruby w 2 dni nauczył :).
Dostał po majtach, że aż miło.

“Bo jeśli się nie mylę to do wy pozycjonowania najważniejszy będzie anchor text. Żadnego dynamicznego contentu po stronie serwera.”

No nie tak do końca.
Anchor - ok, ale przedewszystkim tekst na stronie.
Anchor powinien być ze strony o wysokim PageRank.
Możesz mieć 100 anchortext’ów ze stron o PR=0 albo 1 i nic ci to nie da.
Wpisz stronę do OpenDirectory, co ma PR=8, zobaczysz efekt.
Dynamiczna zawartość nie jest problemem, jeśli URL nie składa się w większości ze znaków ?# itp.
Pozatym pozycjonuje się głównie stronę startową.
To już brocha programistów i webmasterów, żeby GoogleBots złapały stronę do indeksacji na tekście, który ma zawierać słowa kluczowe.
Zresztą to temat rzeka.

Nie musicie mnie przekonywać do RoR. Już się sam przekonałem.
Dobrze wiem, że pehap + framework, to jak wożenie żelbetu Cinquecentem.
Napomniałem o kilku zaletach i tyle.
Jak początkujący chce się bawić w webmajsterkę, to i assembler go nie odstraszy.

pozdro

[quote=korkie]Jak początkujący chce się bawić w webmajsterkę, to i assembler go nie odstraszy.
pozdro[/quote]
tu bym sie chyba nie zgodzil :stuck_out_tongue:

[quote=korkie]Przychodzi do firmy w której pracujecie chłopek, co chce mieć prostą stronę.
Facet ma tylko jedno życzenie - wypozycjonować jego stronę na 120 haseł.
Ok.
Robimy mu 60 poddomen, każda wypozycjonowana na 2 hasła.[/quote]
Masz wiedzę o SEO gdzieś z okolic 2006, co w tej branży - zwłaszcza jak chcesz robić “black hat SEO” - oznacza brak wiedzy lub wiedzę zwyczajnie szkodliwą.

Poczytaj o tym, jak google obecnie traktuje link-farmy i tematy pokrewne (strony bez contentu, semantyka contentu wskazująca na inną branżę, linki cykliczne itd.), potem dopiero próbuj generować przykłady “z życia” jako argumenty w dyskusji.

Zasadniczo “black hat SEO” ogólnie się teraz nie opłaca i więcej można stracić niż zyskać.

[quote=Tomash][quote=korkie]Przychodzi do firmy w której pracujecie chłopek, co chce mieć prostą stronę.
Facet ma tylko jedno życzenie - wypozycjonować jego stronę na 120 haseł.
Ok.
Robimy mu 60 poddomen, każda wypozycjonowana na 2 hasła.[/quote]
Masz wiedzę o SEO gdzieś z okolic 2006, co w tej branży - zwłaszcza jak chcesz robić “black hat SEO” - oznacza brak wiedzy lub wiedzę zwyczajnie szkodliwą.

Poczytaj o tym, jak google obecnie traktuje link-farmy i tematy pokrewne (strony bez contentu, semantyka contentu wskazująca na inną branżę, linki cykliczne itd.), potem dopiero próbuj generować przykłady “z życia” jako argumenty w dyskusji.

Zasadniczo “black hat SEO” ogólnie się teraz nie opłaca i więcej można stracić niż zyskać.[/quote]
Witam ponownie.

Nie miałem na myśli spamowania Tomashu, może przesadziłem z tym przykładem.
Broń boże nie miałem na myśli żadnych farm linków.
Zajmuję się pozycjonowaniem od dawna i mam wiele sukcesów w tej dziedzinie na swoim koncie.
120 haseł to tylko przesadzony przykład.
Ale miałem już doczynienia z projektami, gdzie do firmy przyszedł nam klient, co ma firmę i kilkanaście oddziałów w województwie.
Facet chciał, aby słowo kluczowe + nazwa miasta gdzie miał oddział zawsze pojawiały się u góry.
Przy odpowiedniej technice wykorzystując określoną ilość poddomen można uzyskać ciekawe efekty.
To samo się dotyczy stron wielojęzycznych.
Farmy linków to zupełnie coś innego.
Jeśli uważasz, że moja wiedza pochodzi z przed kilku lat, pamiętaj, że nikt nie zna algorytmów jakimi posługują się Googlebots przy tworzeniu rankingu.
Nie twierdzę, że moja wiedza jest jak najbardziej aktualna, bo sam bym siebie okłamywał.
Staramy się jednak w firmie na wszystkie sposoby analizować ranking Google i wyciągać wnioski, poprzez tworzenie choćby stron “duchów”, czyli stron non-sens, które
mają nam tylko wskazać co się z nimi dzieje w rankingu google i dać jakieś argumenty do myślenia.
Spamowanie to obszerny temat.
Wystarczy, że wpiszesz w <meta name=“Keywords” … jedno słowo, którego nie ma na stronie i już spamujesz.
Jak pisałem wcześniej to brocha webmasterów, żeby przy dynamicznej zawartości strona się pozycjonowała.
Poza tym dynamiczna zawartość może zawierać słowa kluczowe, albo znajdować się w tagach

- wtedy będzie miała mniejsze znaczenie przy pozycjonowaniu.
Choćbyś miał całą stronę tworzoną dynamicznie, to kilka zdań statycznych w tagach

już pozwoli ci osiągnąć jakieś rezultaty przy pozycjonowaniu.
Z resztą możesz nie wiem jak się starać, źle stworzony plik robots.txt spowoduje, ża szlag trafi całe pozycjonowanie.
Temat rzeka i nie pasuje do wątku, więc się nie rozpisuję.
pozdro

@korkie - a nie słyszałeś o czymś takim jak wildcard i odpalenie wszystkiego na jednym mongrelu?
Myślisz, że wszyscy robiący aplikacje w railsach, którzy maja poddomeny odpalają dla każdej z nich osobny proces?

Może i masz rację.
Ale co z serwerami wirtualnymi ?
Czy nie będzie tu problemów ?

Nie wiem dokładnie o co pytasz.
Dla domeny na poziomie dnsu ustawiasz odwoływanie się do jednego ip i podobnie podpinasz na serwerze.

ja równiej podzielam zdnaie przedmówcy