Oferty pracy -- słowniczek

http://blip-thread.heroku.com/215616307

:wink:

To troszkę ode mnie:

startupową atmosferę - Będziesz pracować w domu przerobionym na biuro, w którym nikt nie ma pojęcia co się dzieje.
samodzielność i duży wpływ na techniczny rozwój projektów - Nikt nie będzie cię uczył ani ci pomagał, ludzie którzy będą ci wydawać polecenia, nie mają pojęcia o kwestiach technicznych
udział w realizacji nowatorskich i ambitnych projektów - czytaj: kolejna społecznościówka

A będąc bardziej konstruktywnym, z mojego doświadczenia BARDZO należy uważać na następujące frazy:

  • Startupowa atmosfera - praktycznie zawsze oznacza bajzel.
  • Młody zespół - najczęściej oznacza niekompetentnych współpracowników i/lub szefów
  • Samodzielność(w wymaganiach) / Odpowiedzialność / duży wpływ na technologię - O ile nie jest to stanowisko starszego programisty/CTO/Lead developera - oznacza to najczęściej że firma nie ma struktury organizacyjnej która jest wymagana przy większych projektach, więc będziesz się zajmował głównie instalacją CMSów albo powodzenie całego projektu rzeczywiście będzie opierać się na tobie, a rządził tobą będzie gość który nie ma najmniejszego pojęcia o tworzeniu oprogramowania.
  • Nowatorskie i ambitne projekty - są jak czarne łabędzie - wiadomo że gdzieś istnieją, są udokumentowane przypadki że je widziano w Australii, szansa że na takiego trafisz jest niestety marna, w dodatku prawie nigdy nie rekrutuje się z zewnątrz do takich projektów, dostają je ludzie już pracujący, a ty trafisz do g… które oni zostawią. Dodatkowo definicja “inwencyjności” często MOCNO się różni pomiędzy programistami a managerami.
  • Praca przy międzynarodowych projektach - Outsourcing - zwykle ten zły rodzaj.
  • Praca w doświadczonym zespole - generalnie dobry znak, pod warunkiem że znasz przynajmniej jednego programistę z tej firmy z prezentacji/kruga/konferencji, jeżeli firma nei prowadzi bloga technicznego, jej ludzie nie pojawiają się na konferencjach czy na KRUGu to zwykle niestety jest to ściema.

Oczywiście od każdej zasady są wyjątki! Mi się akurat raz zdarzyło trafić do innowacyjnego projektu z biegu. Innym razem nad “nowatorskimi i ambitnymi” projektami pracowali inni, ja trafiłem do “międzynarodowego projektu” - czyli najprawdziwszego w świecie outsourcingu w którym traktowano mnie jak dobrze wytrenowaną małpę.
Tak więc powodzenia!

@Świstak - niestety, w większości i zazwyczaj prawda. Dobry tekst!

Nie wiem jak definiujesz “niekompetentny”, ale od trzech lat pracuję w fimie gdzie nikt jeszcze nie osiągnął trzydziestki i bardzo musiałbym się postarać żeby zarzucić komuś niekompetencję.

Co do reszty – sporo prawdy, chociaż wymieszanej z overdramą :wink:
Oraz oczywiście krakowocentryzm (wzmianka o KRUGu), ale zakładam że to uproszczenie wynikające z pośpiechu.

@Tomash: Krakówcentryzm niezamierzony, pod KRUG można podstawić dowolny RUG.
Co do reszty, słowik i poradnik jest humorystyczny, i przesadyzm był jak najbardziej zamierzony.

Każdy pracodawca ma wady i zalety, co dla jednego jest wadą dla innych jest zaletą (starupowa atmosfera, młody zespół). Ja na przykład uwielbiam jak sam mogę decydować o technicznych aspektach, i całkiem miło wspominam pracę z niektórymi absolutnie nietechnicznymi klientami.