Nie wiem skąd masz te informacje, ale okazuje się, że to prawda. Oto kolejny mail z mojej dyskusji z Panią:
Widzi Pan, w tym momencie uczestniczę w procesie rekrutacyjnym w firmie Softwarepress i moim zadaniem jest pozyskać 3 osoby, które zechcą napisać artykuł na temat RoR. A współpraca polegałaby na tym, że pisze Pan artykuł w zamian za satysfakcję napisania artykułu dla popularnego pisma.
Swoją drogą przeraża mnie kompletny brak znajomości rynku pisma niby branżowego. Jeśli ktoś szuka pracy w Rails to blog plus github plus aktywność na tym forum dadzą mu o wiele więcej niż artykuł w SDJ - bo buduje sobie markę w preferowanej grupie docelowej.
Z drugiej strony jeśli ktoś szuka klientów to również forum jest dobrym miejscem, żeby zaprezentować się jako zespół i poznać ludzi. W naszym środowisku firmy chętnie dzielą się pracą i przekazują klientów.
Wygląda na to, że SDJ nadal mentalnie siedzi w latach 90 zeszłego wieku, kiedy na topie były duże przedsiębiorstwa, duże wydatki i brak szacunku dla pracy i inteligencji jednego programisty. Niestety nadal potwierdzają moją tezę, że Polska to informatyczny zaścianek świata
Drogie SDJ! Mam nadzieję, że ktoś u Was czyta ten wątek. Dziękujemy bardzo, satysfakcję osiągamy publikacjami powszechnie i łatwo dostępnymi. Takimi, które Google może łatwo zindeksować (hint: PDF za zaporą rejestracyjną nie działa). W ten sposób pomagamy zapoznać się nowym ludziom ze światem Rails bezpłatnie i łatwo dla nich. Jeśli chcecie mieć wartościowe, ekskluzywne teksty dla własnego pisma musicie za nie zapłacić. Chętnie porozmawiamy o stawce za tekst - ale pamiętajcie, że będzie to dla nas praca jak każda inna, więc i stawki będą odpowiednie.
Do mnie odezwały się już dwie panie. Jedna przez forum, druga znalazła mojego emaila w sieci. Aż chwilami żałuję że skasowałem konta na Goldenline, N-K i Gronie
Artykuł będzie rozpowszechniany, nazwisko można sobie wyrobić.
Bardzo dobry wpis w CV (tak się nabijamy z dinozaurów, ale jak będziesz chciał się do dobrej korporki załapać to artykuł w SJD daje dużo +, 500 postów na forum ruby on rails daje wielkie …)
Jeżeli im warsztat całkowicie nie upadł (chociaż w to można niestety wątpić chociażby po tym że nie przyjmują tekstów w tex-ie i poziomie rekrutacji), to bedziesz pracował(a) z edytorem który wskaże ci gdzie są błedy, jak się buduje strukture takiego artykułu itd. czyli potencjał w zdobywaniu wiedzy.
Mam na myśli w trakcie rekrutacji oczywiście trudno się takim wyczynem chwalić, co wcale nie oznacza że nie ma we mnie głębokiego szacunku dla tego typu aktywnych użytkowników forum.
Jakaś kasa z tego jest - 500 zł za artykuł? Mój kolega kiedyś coś takiego pisał. Jednak hajs sam musiał sobie wyszarpać (dosłownie), trwało to dobre pół roku, pisanie długich maili, straszenie sądem, więc nic przyjemnego.
[quote=Strzałek]Jakaś kasa z tego jest - 500 zł za artykuł? Mój kolega kiedyś coś takiego pisał. Jednak hajs sam musiał sobie wyszarpać (dosłownie), trwało to dobre pół roku, pisanie długich maili, straszenie sądem, więc nic przyjemnego.
Plusy - dużooo lansu.[/quote]
Nawet jeśli płacili to jest to nieaktualne. Przeczytaj dokładnie wątek. Jest jasna informacja (w jednym z wklejonym przeze mnie maili), że nie płacą.
Nie przesadzajcie tak z tą kasą. Wiadomo, że artykuł jest za darmo, prosto wyjaśnione w drugim mailu, akurat nikt tutaj nie owija w bawełnę. Ja nie mam nic przeciwko napisaniu artykułu za darmo (nawet jeśli wydawca na tym by zarobił). Zresztą za bloga i wrugi nikt mi nie płaci i wcale się źle z tym nie czuję. Przecież chyba lubicie się dzielić wiedzą?
Jedyny warunek jest właśnie taki, że musi być z tego lans. Patrząc na ich stronę (so 2001), sposób dystrybucji i reakcje na forum na masowy spam, lansu nie będzie. A przynajmniej w środowisku Rubiowym, a o to nam najbardziej chodzi. Więc artykułu pisać nie mam ochoty.
Zastanawiałem się nad tym, no bo to w końcu jest jakaś szansa wypromować RoR i zainteresować nim trochę osób. Ile tych czytelników jest? 4 tys czy 40 tys? No bo jak nie my, to kto to napisze?
Czułbyś się równie dobrze gdybyś robił prezentację (czyli generował kontent) a ktoś (np. ja ) brał od każdego przychodzącego na WRUG powiedzmy że stówę – czyli tysiak by się uzbierał spokojjnie – i nie odpalił Ci z tego nic, tylko wszystko wziął do swojej kieszeni?
Na WRUGu bym Ci powiedział “Takiego wała.” Ale na ogólnopolskiej konferencji Ruby jak najbardziej bym się zgodził. Na zasadzie: zapewniasz reklamę, publiczność i zbierasz za to kasę. Ja generują kontent i mam rodochę, że tyle osób mnie słucha (i jeszcze za to płaci). Dostałeś jakieś pieniądze za EuRuKo? (Tak, wiem że EuRuKo nie jest od zarabiania, w przeciwieństwie do SDJ).
Konferencje programistyczne służą dwóm celom: networking (kontakty, autopromocja, uczestniczenie w społeczności) oraz promowanie (własnych) projektów open-source. Napisanie za darmo tutoriala “blog w 15 minut” nie służy żadnemu z tych celi.
Nie, ale zajebiście się bawiłem. Also networking.
Oczywiście jeśli Ty się równie dobrze będziesz bawił pisząc w domowym zaciszu darmowy tutorial, na którym ktoś inny zarobi, to oczywiście każdemu jego porno