Praca zdalna? Za czy przeciw?

Hej, Jestem ciekawa jakie są Wasze doświadczenia z pracą zdalną. Jakie są plusy i minusy?
My dziś trochę “na wesoło” dzielimy się swoimi doświadczeniami z … Indii, Portugalii, Włoch, Niemiec… sami swoi w pięknych okolicznościach przyrody…
Netguru goes international! Working remotely from abroad.

enjoy! :slight_smile:

2 Likes

Fajny wpis. W moim przypadku duże “za”:

Plusy:

  1. Nie tracę czasu na stanie w korkach (średnio 2 godziny dziennie), nie robię tym samym hałasu na drodze ani nie zanieczyszczam tak bardzo środowiska :wink:
  2. W przerwie mogę pobawić się z córką zamiast przechadzać się po pokojach w biurze czy szukać miejsca gdzie można coś zjeść na mieście
  3. Mam 100% kontrolę nad tym jak wygląda moje biuro. Może to być zielony ogród, ciche miejsce przy plaży czy też wyciszony pokój z przyciemnionym światłem - wybieram w zależności od potrzeb.
  4. Większa produktywność niż z biura (w moim przypadku, głównie za sprawą lepszego skupienia)
  5. Możliwość rozpoczęcia pracy nawet o 5 rano jeśli akurat nie mogę spać i mam wenę i pracy wieczorem/w nocy, o wiele lepsze dopasowanie pracy do życia rodzinnego.

Minusy:

  1. Trzeba popracować nad zdolnościami komunikacyjnymi aby praca zdalna działała dobrze i wszyscy byli zadowoleni
  2. Brak kontaktu na żywo z innymi ludźmi, konieczność organizacji spotkań aby się lepiej poznać, minus bo związane są z tym koszty (im większy team tym koszty większe).
2 Likes
3 Likes

Podziwiam, ja tak nie potrafię…

Starsza córka do mnie przychodzi, każe się wziąć na kolana i puszczać “piosienki na komputezie” i nici z pracy. :wink:

Do pracy muszę jednak zwykle wychodzić z domu, chociaż optymalne byłoby biuro / biurko przy tej samej ulicy.

W sumie na pracy zdalnej zjadlem zeby, od 5 lat pracuje glownie zdalnie, zarowno jako pracownik, wspolpracownik czy osoba zatrudniajaca zespol zdalnie… Zarowno wspolpracujac z ludzmi z Polski, jak i z zagranicznymi klientami/programistami

Plusy z mojej perspektywy

  • wiecej czasu przy dobrej organizacji pracy
  • wieksza wydajnosc, wiecej projektow prowadzonych na raz, brak rozpraszania
  • zdecydowanie wieksze zarobki dzieki spelnieniu dwoch punktow powyzej

Minusy

  • nie dla kazdego, z mojego doswiadczenia 60-70% osob sie do tego nie nadaje, stracilem osobiscie duzo pieniedzy przez osoby znikajace lub majace problemy z dyscyplina
  • wymaga diabelsko duzej samodyscypliny
  • wymaga polepszenia umiejetnosci komunikacji
  • gdy nie znamy klienta, wspolpracownikow, musimy spedzic wiecej czasu nad specyfikacja i dokumentem funcjonalnym

Do zdrowej pracy zdalnej wymagane sa jednak dla mnie pewne zasady:

  • jesli klient z Polski, spotykamy sie na poczatku i podczas rozpoczynania nowych etapow
  • jesli programista z Polski, musimy sie spotkac przynajmniej raz na jakis czas prywatnie
  • jesli klient zagraniczny, rowniez spotkanie przynajmniej raz na rok
  • raz na tydzien rozmowa telefoniczna z podsumowaniem co zostalo zrobione
  • commit raz na 2/3 dni, build raz w tygodniu w piatek, wieksza kontrola pracy wspolpracownikow, zreszta to pomaga kontrolowac rowniez siebie samego, jesli klient raz w tygodniu widzi dokladny postep
  • zadania typowo scrumowe, male, aby wylapac problem szybciej i moc zareagowac
  • termin programistyczny przekazuje klientowi dodajac min. 20% czasu, minimum tydzien, wobec wewnetrzego harmonogramu, oczywiscie o ile nie jest to urgent fix :slight_smile: Wychodze z zalozenia, ze lepiej wydac cos wczesniej niz planowano, niz sie spoznic - bo pospiech powoduje najwiecej bledow.

Nie będę oryginalny, gdyż większość za i przeciw już zostało wymienionych:

Plusy:

  • Dosyć duża dowolność w aranżacji czasu pracy
  • Brak konieczności tracenia czasu na dojazdy
  • Dowolność miejsca pracy (biurko, park, plaża, restauracja/kawiarnia)
  • Możliwość pomocy rodzinie (przydatne kiedy ma się malutkie dzieci)

Minusy:

  • Wymagana olbrzymia samodyscyplina
  • Trzeba wykazać się odpowiednim podejściem do komunikacji
  • Trudność w rozdzieleniu czasu dom/praca
  • Konieczność “nauczenia” rodziny, że będąc w domu nie oznacza, że jesteśmy dostępni dla nich w 100%
  • Wymagana duża zdolność organizacji

Osobiście pracy zdalnej na biurową bym nie zamienił, ale jest to również ciężki kawałek chleba (o czym wiele osób słysząc, że pracujesz z domu zapomina - zakładają, że to to samo co zostanie w domu i nie pójście do pracy).

Plusy i minusy jakie zauważam

Plusy

  • paradoksalnie mniej rozpraszaczy
  • nie tracę czasu w samochodzie

Minusy

  • biuro przynajmniej raz w tygodniu byłoby fajną odskocznią
  • mieszkam w raczej nowym bloku i teraz zauważam jak często ktoś wierci/wbija gwoździe :wink:

Jeśli nie ma się samodyscypliy praca zdalna może okazać się pułapką. Według mnie pracodawcy powinni pozwalać na jeden dzień pracy zdalniej, ot tak po prostu.

U mnie bylo wszystko pieknie dopoki drugi syn sie nie urodzil a pierwszy nie skonczyl 2 lat ha-ha…wlasnie jestem na etapie wyprowadzania sie z biurem, na szczescie blok obok, takze korki mi nie straszne :smiley:

Ogolnie uwazam, ze skrajnosci sa zlem, rowniez w tym przypadku. Praca non stop z domu na dluzsza mete ogranicza i jest meczaca, dlatego najlepiej miec mozliwosc pracy glownie z domu z mozliwoscia smigania do biura od czasu do czasu, aczkolwiek taki uklad zazwyczaj nie jest mozliwy. Jak ktos freelancuje to polecilbym coworking + praca z domu w dobrych proporcjach.

Jezeli chodzi o praca zdalna, to jest to cos co robie non stop od ponad 7 lat i moim skromnym zdaniem nie ma zadnych “przeciw”.

1 Like

Ja mam inne pytanie dla pracujących zdalnie: Ile razy tygodniowo/miesięcznie/rocznie musicie być w firmie?

Pytam się w tym temacie, ponieważ nie chcę dla jednego pytania tworzyć nowy temat. Mam nadzieje, że nikt się za to nie obrazi.

Otóż to. Większość wspomnianych minusów to żadne minusy, bo:

  • wymagana olbrzymia samodyscyplina - a gdzie nie jest wymagana?
  • trzeba wykazać się odpowiednim podejściem do komunikacji - a w ‘normalnej’ pracy w biurze nie trzeba?

Jeśli to są dla kogoś ‘minusy’, to raczej znaczy, że praca zdalna nie jest dla niego.

Plusem jest wolność wyboru, a w dobrej konfiguracji możliwość pracy dla DOWOLNEJ firmy przy DOWOLNYM projekcie na atrakcyjnych zasadach. Bez ograniczenia dotyczącego tzw. lokalizacji (i widełek oferowanych w miejscu/państwie zamieszkania).

@solnic - nie wiem czy wiesz, ale ‘prawie’ sie spotkalismy w tej zdalnej pracy 2 lata temu. Prawie, bo nie udało mi się wówczas przekonać firmy pt. Wildfire do swojej osoby :wink: (choc zdaje sie, ze bylo blisko)

Ja ostatnio byłem w biurze 7 maja. :wink:

Pewnie w miejscu w którym nie masz blisko do łóżka, telewizora, konsoli tudzież innych rozpraszaczy. W miejscu gdzie wszyscy wokół Ciebie pracują, gdzie panuje inna atmosfera.

Pracując zdalnie komunikacja jest zupełnie inna. Raz, że często pracujesz z ludźmi z innych stref czasowych, więc pracujecie w innych godzinach. Dwa, że nikt nie widzi czy fizycznie jesteś przy komputerze. Stąd warto zmieniać status w komunikatorach w przypadku odejścia od komputera lub komunikować swoje wyjście na czacie ogólnym do wiadomości innych. Podobnie z początkiem lub zakończeniem pracy - pracując zdalnie nikt na dobrą sprawę nie wie czy jesteś tam po drugiej stronie.

Minusy w porównaniu do pracy biurowej, gdzie takie elementy nie mają miejsca.

Wystarczy, że masz internet, to najgorszy rozpraszacz :wink:

Bingo - inna. Co nie znaszy ze lepsza/gorsza/łatwiejsza/trudniejsza - po prostu specyficznie inna.

Liczą się efekty, a nie to czy ktoś ‘jest po 2giej stronie’ :wink:

Uważam to za dodatkowy plus: przy pracy zdalnej łatwiej trafić na osoby, dla których liczy się, co kto robi vs. to ile czasu ktoś ‘nad czymś spędził’. Łatwiej, bo głównie takie osoby decydują się na zlecanie czegoś zdalnie (a przynajmniej sporo takich osób - i firm - spotkalem)

Dla mnie największy rozpraszacz to płaczące 3 miesięczne maleństwo :wink:

No można i tak spojrzeć. Ja bym powiedział, że inna bo wymagająca więcej aktywności (w przeciewieństwie do biurowej)

Zależy od drugiej strony już, ale ważna jest też komunikacja tych efektów.

Ja absolutnie nie neguję pracy zdalnej, ale trzeba mieć świadomość, że cytując klasyka “it’s not all sunshine and rainbows”. :wink:

Ja też od kilku lat pracuję zdalnie i moje wnioski:

  • z minusów tylko to, że omijają Cię wszystkie te kuluarowe rozmowy, których raczej na skype się nie prowadzi (ot ktoś kupił nowy samochód, czy gadki przy fajce);

Reszta to same plusy. Komunikacja przez skype i to, że ktoś nie może stanąć za Tobą i truć Ci o tym, że jego funkcja coś źle zwraca i dlaczego - to akurat wielki plus :smile:

W firmie pojawiam się ogólnie co 2 tygodnie na takim dniu podsumowania sprintu. Czasem co tydzień jak sobie robimy jakieś devday (kodowanie dla frajdy z poznawaniem nowych technologii).

Jest jeden minus pracy zdalnej… chociaż bardziej można powiedzieć, że to plus pracy w biurze. Otóż jeśli pracuje się w biurze, to łatwiej jest “wyjść z pracy” (szczególnie jeśli pracuje się na komputerze stacjonarnym). Będąc w domu trudniej jest rozgraniczyć pracę od życia prywatnego, a to jest jednak ważne. Pracoholik może szybciej coś osiągnie ale też i szybciej się wypali albo straci zdrowie :stuck_out_tongue:

W domu najbardziej rozpraszają domownicy, szczególnie dzieci, bo nie zawsze rozumieją, że ktoś może być w pracy będąc w domu. To jest też kwestia pewnego stereotypu, że do pracy “się idzie”, czyli trzeba wyjść z domu, gdzieś pojechać itp. I na pewno ktoś, kto ma małe dziecko (0-6 lat powiedzmy) musi być o wiele bardziej zdyscyplinowany i zorganizowany, nawet jak nie zostaje z tym dzieckiem sam.

Otoczenie trzeba nauczyć, że praca to praca. Najgorsze są teksty od żony/męża tudzież matki czy teściowej, że “i tak siedzisz w domu, to co ci szkodzi zrobić pranie, ugotować obiad, trochę sprzątnąć, wyskoczyć po zakupy…” :smiley: Sam się na to kiedyś nabierałem, że faktycznie można przy okazji ogarnąć jakiś obiad czy coś, ale później się okazywało, że w godzinach kiedy byłem w domu sam i mogłem spokojnie popracować, w rzeczywistości na pracę poświęcałem ze 2 godziny. A potem trzeba było odganiać dziecko albo pracować w nocy, żeby coś nadgonić (albo coś zarobić, jeśli termin nie był ważny tylko wynik = ilość poświęconego czasu).

Idealny układ to taki, gdzie druga połowa pracuje poza domem a dzieci nie ma albo są w wieku szkolnym :slight_smile: Moja córa jest w szkole od 7.00 do 16.00 codziennie więc mam spokojnie te 8 godzin na pracę.

Więc ja jestem zdecydowanie ZA, jeśli tylko ktoś może tak pracować, to polecam.

1 Like

Commit w sensie push na staging ? (Nie uczmy młodszych kolegów złych praktyk! ;))

Raczej chodzi o to, ze kazdy z programistow przynajmniej raz na 2 dni wrzuca swoja prace do repozytorium (w idealnym swiecie codziennie, ale to jest praca zdalna - i nie jestesmy maszynami - wiec jest to ustepstwo).

Raz w tygodniu wgrywana jest nowa wersja dla klienta na staging.

I praca zdalna dziala :smile:

plusy:
więcej czasu dla siebie przy dobrej organizacji;
możesz zrobić przerwę na obiad oraz ugotować go;
nie tracisz czasu na dojazdy;
w każdej chwili jak musisz wyjść to wychodzisz nie pytając się nikogo o pozwolenie.

minusy:
brak kontaktu z ludźmi i otoczeniem;
zwiększone podjadanie
i siedzący tryb życia