Przydatność licealnej matematyki i informatyki na studiach?

Muszę przyznać, że poziom matematyki, informatyki (+algorytmiki - osobny przedmiot) w mojej obecnej szkole stoi na bardzo wysokim poziomie. Oprócz zwykłych godzin w szkole (gdzie też nie jest lekko) mamy dodatkowe zajęcia na UJocie. Tematy tam poruszane imo dość wykraczają poza materiał liceum.

Dla przykładu ostatnie zajęcia: wykłady z podstaw teorii liczb: Symbol Legendre’a (reszty kwadratowe) i Chińskie twierdzenie o resztach, na Algorytmice: Algorytm Dijkstry, Algorytm Floyda-Warshalla (plus klepanie tego w C++, wrr).

I tu pytanie do wszystkich studentów i już-nie-studentów: czy informatyka i matematyka „przerobiona“ w liceum przyda się dalej? Jaki tak na prawdę jest poziom na tych lepszych uczelniach?

PS: Aha, zapomniałem dodać, że to jest dopiero połowa pierwszej klasy. Boję się myśleć co będzie dalej przez te 2 lata ;).

Hm, kazda taka wiedza moze sie przydac, bo pozwala lepiej myslec. Im wiecej algorytmow trzasniesz, tym kazdy kolejny bedzie dla Ciebie prostszy. Co nie zmienia faktu, ze mimo wszystko warto pojsc na studia i poszerzyc horyzonty. Tak w zasadzie to nie rozumiem pytania :wink:

Ja tam Ci zazdroszczę :wink: Będziesz miał łatwo na pierwszych dwóch latach studiów na analizie i algebrze… A poza tym będziesz wiedział więcej od przeciętnego licealisty…

i łatwiej na dyskretnej.

na pewno Ci się przyda, ja teraz żałuję, że w liceum się obijałem :wink:

Dużo zależy od tego, co lubisz robić.

Jeśli chcesz być researcherem (niekoniecznie akademicki, w Google np. pracuje sporo researcherów, którzy są również cenieni przez środowiska akademicke, chociażby Peter Norvig), to zdecydowanie warto inwestować w tę wiedzę.

Natomiast jeśli bardziej interesuje Cię project management, to myślę, że nie jest to specjalnie istotne jakie znasz algorytmy. Domyślam się, że na tym etapie życia, raczej nie pociąga Cię ta opcja, ale wszystko się zmienia z wiekiem. I nie żebym tutaj jakoś deprecjonował bycie project managerem - po prostu jedni wolą rybki, inni akwarium, a wiąże się to z innym rodzajem wiedzy i doświadczenia.

W temacie wiedzy, zwłaszcza ścisłej i tak przydatnej informatykowi można powtórzyć maksymę – “bierz póki dają za darmo i możesz sobie na to branie pozwolić”.

Ja co prawda jestem bardzo zadowolony ze swoich studiów (fizyka), ale braki w podstawach informatyki (algorytmy i SD, systemy operacyjne, kompilatory i parsery, machine learning itd.) muszę teraz nadrabiać samodzielnie. Na co rzadko jest czas i nie zawsze jest ochota. Także jesteś w naprawdę świetnym położeniu, korzystaj :slight_smile:

Wspomniane przez Ciebie algorytmy miałem na drugim roku studiów na polibudzie, także korzystaj, korzystaj :wink:

Dobra, dzięki wszystkim za odpowiedzi (podobne uzyskałem na joggerze).

Po prostu chciałem wybadać jaki mam poziom w szkole i czy to co robię teraz przyda się później. Widzę, że nie jest źle :wink:

No musze przyznac, ze ja w liceum nie mialem takich rzeczy i bardzo zaluje. Smutna prawda jest taka, ze zawsze jest cos kosztem czegos. Z tego co sie orientuje np. teraz w liceum (w standardowym programie) nie ma wykresow funkcji trygonometrycznych. Jezeli Twoje liceum obejmuje wszystko, to czego ja sie uczylem i tego o czym napisales, to czeka Cie sporo pracy, ale z pewnoscia Ci sie to oplaci.

Wiedza na pewno się przyda. Jednak musisz sobie uświadomić, że to co będzie nas studiach to zupełnie inna bajka. Jak byłem na pierwszym roku (informatyka AGH) to z zazdrością patrzyłem na laureatów olimpiad matematycznych/informatycznych/fizycznych ( głównie z V LO :)) , którzy radzili sobie bez problemu z całkami, zadaniami z fizyki i umieli napisać listę dwukierunkową w Pascalu :slight_smile: . Poziom wyrównał się mniej więcej po pierwszym semestrze. Po prostu ilość wiedzy którą musisz przyswoić jest o niebo większa niż w liceum. Z samej matematyki masz- analizę, algebrę, dyskretną, statystykę i równania różniczkowe w ciągu pierwszych 3 semestrów (przynajmniej tak było kiedyś).

Podsumowując uczyć się warto zawsze bo to poszerza horyzonty, ale nie licz na to, że można się nauczyć na zapas :slight_smile:

To już by była tragedia jak by nie było wykresów f-cji trygonomenrycznych. Są, mimo iż miałem poziom rozszerzony to wiem że na podstawowym musieli zmierzyć się z tym humaniści, często prosząc nas o pomoc.

[quote=sebcioz]Muszę przyznać, że poziom matematyki, informatyki (+algorytmiki - osobny przedmiot) w mojej obecnej szkole stoi na bardzo wysokim poziomie. Oprócz zwykłych godzin w szkole (gdzie też nie jest lekko) mamy dodatkowe zajęcia na UJocie. Tematy tam poruszane imo dość wykraczają poza materiał liceum.

Dla przykładu ostatnie zajęcia: wykłady z podstaw teorii liczb: Symbol Legendre’a (reszty kwadratowe) i Chińskie twierdzenie o resztach, na Algorytmice: Algorytm Dijkstry, Algorytm Floyda-Warshalla (plus klepanie tego w C++, wrr).

I tu pytanie do wszystkich studentów i już-nie-studentów: czy informatyka i matematyka „przerobiona“ w liceum przyda się dalej? Jaki tak na prawdę jest poziom na tych lepszych uczelniach?

PS: Aha, zapomniałem dodać, że to jest dopiero połowa pierwszej klasy. Boję się myśleć co będzie dalej przez te 2 lata .[/quote]
Szczerze zazdroszczę. W liceum byłem w sumie jedynym gościem który ogarniał tematy szeroko pojętej informatyki. Mimo iż mieliśmy dobrego gościa od informatyki to i tak się nudziłem ponieważ zaczynał on od podstaw programowania żeby wszyscy zrozumieli. Matma w sumie dość podstawowa, chociaż po tym co widzę teraz na studiach to i można było mieć jeszcze mniej :wink:

Naprawdę chciał bym chodzić do takiego LO z takim programem a znając mnie zasówał bym na wszystkie dodatkowe zajęcia z algorytmów i informatyki których no właśnie… nie umiem, a chętnie nauczę (czeka mnie to na studiach). Trochę klnął bym na matematykę, ale w pewnym momencie zrozumiesz sam, albo ktoś Ci wbije do głowy że to jest potrzeba rzecz i poprostu trzeba to przejść. Użytkownik Tomash może Ci to wytłumaczyć :wink:

Więc na Twoje pytanie czy przyda się to wszystko na studiach i czy warto się tego wszystkiego uczyć - zdecydowanie tak, będziesz miał dużo łatwiej szczególnie jak wpadniesz na pomysł chodzenia na studia zaoczne + praca (hehe :wink: ). Będziesz miał poprostu łatwiejszy start.

Oczywiście jest druga sprawa - mając taki poziom, już w LO trzeba sie trochę namęczyć żeby sensownie to zaliczać. Wszystko zaprocentuje w przyszłości, jednak po dupie dostanie Twoje życie osobiste :wink: No ale cóż - takie życie, coś za coś :wink:

Z tymi funkcjami to mam wmiare swieze, zrodlo, bo moja mama pracuje jako nauczyciel matematyki w LO. Oczywiscie jak nauczycielowi starczy czasu to na pewno pokaze wykresy

A sprawia Ci matematyka przyjemnosc? Bo to jest (jak dla mnie) podstawowe pytanie jeśli chodzi o matematyke/informatyke/algorytmike czy sie jakims tematem zajmowac czy nie (no moze pomijajac kwestie rodziny/dzieci/kredytow)

Matma z liceum przydała mi się na studiach informatycznych żeby łatwiej zaliczyć … przedmioty matematyczne :slight_smile: jak statystyka, analiza itp. Niestety nie miałem w liceum takich ciekawostek jak algorytmy itp. fajnie że teraz na profilach mat-info się to robi.