To nie jest rozwiązanie. To obejście problemu.
Część gemów wymaga therubyracer i libv8. Np rails-less i developerka na jruby.
Teraz żałuję, że swój pierwszy post w tym wątku okroiłem, bo pierwotnie był 5x dłuższy i przyjmując pewne założenia tłumaczył “co i jak”.
Po pierwsze, witamy w świecie linuxa i środowiska programistów systemowych.
Pierwsze, co warto sobie przyswoić, to uważne czytanie logów i próba zrozumienia OCB.
Dokładna lektura tego co nam wkleiłeś - i już wiadomo, że nie jest to ten log co trzeba.
To tylko informacja, że build nie wypalił, i dokładniejsze informacje o tym, dlaczego, znajdziesz w pliku mkmf.log i gem_make.out.
Powinieneś otworzyć te pliki i szukać, prawdopodobnie gdzieś na końcu, wersu ze słowami “error” ,“no”, “failed”, “missing” - najczęściej offset 2 wersów od tej linii i wklejenie tego tutaj da nam możliwość zorientowania się “co i jak”.
(kurde, nigdy tam nie zaglądałem ciekawe co tam jest -> jako w miarę obyty z linuxem od razu wiedziałem, gdzie i co go boli)
Zawsze też warto dodać dokładną wersję systemu na którym pracujesz - wpisz w shellu polecenie “uname -a” i też dołącz nam wyświetlony wynik do tego co tu będziesz wklejał.
Istnieje wtedy szansa, że na dokładkę dostaniesz nie tylko odpowiedź czego brakuje, ale i podpowiedź co dokładnie trzeba zrobić, by zaradzić na to wszystko.
Teraz - dlaczego są takie “problemy”.
Ruby i RoR są raczej “on the edge” - wymagają środowiska w miarę nowego, tzn opartego o w miarę najnowsze biblioteki.
Debian nie jest taki. To środowisko zachowawcze, stabilne i sprawdzone, ale bez najnowszych wersji bibliotek i programów.
Czy to znaczy, że na nim się nie da? Oczywiście się da, ale wymaga często trochę bardziej zaawansowanej wiedzy na poziomie administratora systemu. Czasami trzeba przekompilować pakiet, czasami ściągnąć i zainstalować po poprzedniej kompilacji coś samodzielnie. Do niedawno tak instalowałem np. Node.js <- w Debianie nie było paczki.
Do nauki i developerki polecam Ubuntu. Nawet jeśli czegoś nie ma w “koszernych” repo (repozytoriach oficjalnych i pobłogosławionych przez Canonical), to Ubuntu ma świetną platformę “ppa” (Launchpad) gdzie znajdziesz chyba wszystko.
Następna porada - koniecznie zajrzyj na http://rvm.io i przeczytaj. Dokładnie. W skrócie -jest to system (zaawansowany skrypt) za pomocą którego będziesz mógł sobie instalować dowolną wersję Rubyiego, Railsów i gemów w domowym katalogu, bez śmiecenia po systemie, trzymającego w jednym katalogu odpowiednie wersje gemów, bezkonfliktowo. Co to są gemsety,jak je tworzyc, co robi plik .rvmrc etc.
Końcowa uwaga - w życiu jest “coś za coś” <- Railsy są fajne, elastyczne, mają gemy, są “on the edge”, ale będziesz płacił za to konfliktami wersji, czasami ciężkim zrozumieniem tutoriali, bo składnia się zmienia w kolejnych wersjach, ale często jest kompatybilna wstecz.
Nauczysz się jednego, ciężko będzie zrozumieć coś z pozoru inne, chociaż będzie to tak naprawdę to samo.
Nawet doświadczeni developerzy do tej pory korzystają ze składni RoR 2.x i 3.0.x, chociaż nastąpiło dużo zmian w nowszych wersjach.
rails-composer? Jeśli to to samo co kiedyś rails-app to daruj sobie, połowa rzeczy działała źle, wiem, bo też próbowałem iść na skrót , które okazały się wyboistym wertepem.
Poza tym lepiej poznać poszczególne gemy samodzielne, będziesz mieć potem łatwiej z ich implementacją. I tak tego nie unikniesz, jeśli będziesz chciał robić coś bardziej zaawansowanego i optymalizować aplikację.