Mam małą aplikację do której trzeba dodać kilka języków (docelowo pewnie z 5). Wersje językowe dotyczą tylko interfejsu bez bazy. Moje pytanie: używać I18n (nie miałem z tym do czynienia), czy może zastosować jakiś plugin (np. simple localization )…?
Hmm… z drugiego (plugin, simple locallization) kiedyś korzystałem, ale skoro teraz jest I18n, to może korzystanie z plugin-ów mija się z celem w moim przypadku …?
E, nie ma przymusu.
Pobaw sie jednym i drugim, zobacz co Ci bardziej odpowiada :-)
Właściwie to jest przymus
W obecnej chwili jedyne sensowne (globalize2?) pluginy są oparte o I18n (chyba, że o czymś nie wiem), więc tak czy siak w jakiejś postaci się będzie wykorzystywać ten moduł.
simple_localization i inne pluginy dla starszych wersji już nie działają, bo tak jak pisałem w innym wątku, to był jeden wielki hack wpinający się gdzie można alias_method_chainem.
Dlatego pytanie powinno raczej brzmieć: czy lepiej jest pracować z czystym I18n, czy z jakąś nakładką w stylu globalize2?
Dorzucę swoje 2 grosze: simple_localization to okropnie napisany plugin, hackuje klasy Time/Date w sposób który zmienia ich funkcjonalność (np. parse przestaje działać) (przynajmniej kiedyś tak robił, już od dłuższego czasu go nie używam). Polecam trzymać się od tego pluginu z daleka i przyjrzeć się I18n w Rails.