Rails 3.1 - CoffeeScript jako default

Świeżo z railsowego githuba:

https://github.com/rails/rails/compare/9333ca7…23aa7da
jak widać zrobił się w komentarzach mały flejmik, a co wy o tym sądzicie?

Myślę, że ludzie nie mają co robić :wink:

To jest tylko wpis do Gemfile, więc bez problemu można go usunąć. Nawet jeżeli nie można by go usunąć, to tylko pliki .coffee będą przetwarzane, a nikt nikogo nie zmusza, żeby nagle zmienił wszystkie rozszerzenia na .js

Idea CoffeeScript do mnie nie przemawia i używać tego raczej nie będę, ale co za różnica? Wywalę tą linijkę z Gemfile i pozostanę szczęśliwym człowiekiem. Tak samo jak teraz dodaje linijki do rspeca i hamla w niektórych projektach.

Ech… Wybiórczość DHH jest trochę męcząca: CoffeeScript i jQuery - tak, Haml - nie. Cóż począć.

Co do CoffeeScript to jednak warto się nim zainteresować. Znacznie zmniejsza obiętość plików w stosunku do JavaScript i jest czytelniejszy. Skok jakościowy taki sam jak pomiędzy Erb i Haml. No i gdzie tu sens i logika, żeby domyślnie użyć jednego a drugiego nie? :wink:

Spać niemogą tak jak wy i trollują githuba. Pewnie josh lubi CS i pomyślał sobie że fajnie by było niedodawać za każdym razem tej linijki gdy tworzy aplikacje, a jak ktoś będzie chciał to sobie usunie :slight_smile: spekuluje ale nie widze innego logicznego.

Edit: Po przeczytauniu wybiórczo komentarzy dostrzegam jakieś tam techniczne powody tej zmiany :stuck_out_tongue: których oczywiście nie podzielam :smiley:

Sądzę że ktoś flejmujący przeciw technologii której obecność ani trochę nie przeszkadza mu w używaniu swoich dotychczasowych ulubieńców (coffeescript nie przeszkadza w pisaniu czystego javascriptu, sass w pisaniu czystego css) jest kretynem, któremu należałoby odebrać dostęp do komputera. Oraz bić regularnie i bezlitośnie.
Co najmniej na i przez jakieś dwa lata, kiedy znane przezeń technologie i tak staną się kompletnie outdated, więc zmuszą ich miałkie mózgi do prób nauczenia się aktualnych technologii tak czy siak.

Haml nie jest kompatybilny wstecz, zwłaszcza jeśli chodzi o mindset.
Haml rozwiązuje wiele problemów, a raczej niewygód, ale sam wprowadza kilka (trzeba oddać sprawiedliwość że niewiele, rozwiązywalnych oraz w bardzo brzegowych przypadkach). Nie ładowałbym początkującego railsowca w hamla, niech się otrzaska z resztą frameworku w jak najbardziej przyjaznej jego aktualną wiedzą formie (“tu masz pliki html i dwa specjalne znaczniki do wkładania kodu w ruby – zupełnie jak w jsp”).
Do hamla się dojrzewa, a nie od razu weń ładuje.

http://doihavetousecoffeescriptinrails.com/

Mi się podoba. Dla wielu osób (np. mnie), będzie to bodziec do nauczenia się nowej rzeczy.

SPAM! :stuck_out_tongue_winking_eye:

Uwielbiam trollstrony, zwłaszcza z dysklejmerem na dole:

Uwielbiam trollstrony, zwłaszcza z dysklejmerem na dole:

[/quote]
A widziałeś http://arewenativeyet.com/ ? :slight_smile:

Kurde, czytam sobie te komcie na githubie i mam ochotę zrobić hall of shame. Zgromadzić nazwiska komentujących przeciw (z charakterystyczną dla rubynerdów kulturą i stylem) pod tym commitem, po czym wrzucić gdzieś w zakurzone odmęty internetów. I za rok, kiedy już wszyscy zakochają się w coffeescripcie i scssie, przypomnieć wszystkim tych fiutków i jaki nerdrage robili bez głębszego przemyślenia.

A mnie z tego wszystkiego najbardziej podoba się, że DHH wrócił do bycia DHH i Railsy znów stają się opiniotwórczym frameworkiem.

Bonus wyciągnięty z komentarzy:

znalezione u @ruby_news na twitterze