Railsy w chmurze..ale gdzie?

Trochę zaczepny tytuł posta. Chodzi o rozwiązania cloudowe:

Czy ktoś korzysta z powyższych w celu utrzymania większych aplikacji? Jakieś porównanie “wydajność/support/cena/inne”? Chodzi o ogólne wskazówki/uwagi/propozycje dot. wyboru któregoś z powyższych usługodawców, ewentualnie zasugerowanie innego.

P.S. chodzi o aplikację railsową, dlatego uwagi dot. stricte developmentu na powyższe platformy bardzo mile widziane.
P.S.2. nie chodzi o dyskusję “cloud vs. inne rozwiązania”, takowa jest już na tym forum

No @Bragi na pewno ci chętnie poopowiada o WinnieCloud (http://www.winniecloud.com/). Tylko to chyba jeszcze nie jest dostępne dla wszystkich. Jakaś zamknięta beta?

Nie taka zamknięta, można już się swobodnie rejestrować. Przez ostatnich kilka miesięcy stabilizowaliśmy ją bardziej niż upiększaliśmy - stąd nawet www.winniecloud.com nie jest dopracowane. Zmieni się to przed EuRuKo.

Benchmarków oficjalnych nie mamy. Z nieoficjalnych wynika, że jedna instancja produkcyjna to wydajność na poziomie 4 thinów w Heroku. W sumie przydałoby się, żeby ktoś z zewnątrz spróbował i opieprzył nas za wydajność :slight_smile:

Cena jest specjalnie tak ustawiona, żeby być konkurencyjna z EY/Heroku. Bonus jest taki, że sporo rzeczy jest na miejscu i np. nie trzeba kombinować z S3 do przechowywania plików (wbudowana jest obsługa filesystemu z backupem).

Wszystko zależy od tego jakie masz potrzeby. Jeżeli chcesz mieć możliwość doinstalowania swoich własnych bibliotek i ogólnie dość dużą kontrolę nad systemem, to wybierze Engine Yard lub Rackspace. Jeżeli masz stadardową aplikację railsową i wolisz jak ktoś Cię wyręcza w niektórych kwestiach związanych z zarządzaniem serwerami, to wybierz WinnieCloud lub Heroku.

Przy czym słyszałem, że EY AppCloud w praktyce nie jest tak elastyczny jak twierdzi EY (ponoć są bardzo duże problemy gdy chcesz wrzucić swoje własne przepisy dla chefa).

Nie jest źle, sam pisałem własne i nie było z tym większego problemu.

Problemem jest sama wydajność EC2 (a na tym działa EY), która moim zdaniem jest beznadziejna. I mówię to nie tylko pod kątem aplikacji Ruby/Rails, ale mamy też podobne problemy z innymi rzeczami, które korzystają JVM. Za te pieniądze miałbym poważne wątpliwości.

Sam EY to sympatycznie opakowany chef, który działa wspaniale pod warunkiem, że napisałeś standardową aplikację. Jeśli potrzebujesz czegoś, co wykracza poza standard musisz napisać własne recepturki, albo skorzystać ze wsparcia (świetnego zresztą).

TL;DR EY nie jest żadnym magicznym rozwiązaniem, w którym da się od ręki wyklikać hosting. Administrator i tak będzie potrzebny.

Z innych rozwiązań nie korzystałem w żaden poważny sposób.