Skończyłm kurs na codecademy ruby. Co powinienem dalej zrobić?

@ciakarellas ja korzystam z materiałow bezpłatnych i uważam że są wystarczające. Co do tej wersji ze screencastami to z niej nie korzystałem więc się nie wypowiem

1 Like

Jak Ruby jest jego pierwszym językiem programowania to czemu rzucacie go na głeboką wodę (Rails?). Moim zdaniem rozwiąż kilka problemów z https://projecteuler.net/

No właśnie, też zauważyłem że zaszufladkowuje się Rubiego jako języka tylko do zastosowań oferowanych w ramach RoR (gdy otworzę przykładową stronę o R., to widzę podejście że jak Ruby - to Railsy. I nic więcej. Kropka.). To tak jakby oprócz RoR nic innego nie można było zrobić z Rubim, i w Rubim. A na pewno coś się da.

1 Like

Cześć,
Tez zaczynam swoja przygode z RoR.
Pierwszym jezykiem programowania jaki poznałem jest js I java, ale ruby podoba mi sie dużo bardziej.

Uwazam ze te tutoriale tryruby czy ten z codeacademy sa tylko I wyłacznie dobre żeby zobaczyc ruby bardzo pobieżnie.

Polecam ksiazke “Well Grounded Rubyist”, czy tez ta od Pragmatic “Programming Ruby”
Robilem sobie tez cwiczenia z javy które miałem na Uni pisalem je pprostu w rubim.

Co do RoR to obowiazkowa lektura "Agile Web Development with Rails "
Do tej pory w trakcie mojej nauki najwiecej wynioslem z wlaśnie Rails Tutorial by M.Hartl przerabiam go 2gi raz I ciągle coś nowego sie dowiaduje. Teraz w planach mam przerobienie swojego portfolio na Railsową apke.

To mój pierwszy post tu więc bądźcie wyrozumiali :wink:

na youtube są filmiki Hartl’a

1 Like

A czy konieczne jest, aby osoba początkująca w Rubim od razu brała się za RoR? Czytałem, że jest to duża kobyła. Czy nie lepiej zacząć od jakiś mniejszych frameworków?

Nie. Znam ludzi którzy uczyli się Ruby na Railsach i to nawet nie mając silnych podstaw w programowaniu. że jest to kobyła to jedno, ale po to jest scaffold żeby trochę na początku ułatwić. Reszty można się nauczyć stopniowo. To że framework jest mniejszy oznaczać może również że wiele z rzeczy które RoR za Ciebie załatwia potrzebujesz zrobić sam. Nie oszukujmy się, to nie jest jakiś rocket science. Railsy są popularne. Pomocy w intenecie jest masa.

No właśnie chodzi mi o to zaszufladkowanie, że tylko Railsy. Mówimy o Rubim - czyli tylko Railsy, mówimy o aplikacjach - znowu Railsy, zaczynamy coś robić w internecie - tylko Railsy, coś jeszcze innego - znowu Railsy. Czy to nie jest tak, że środowisko Rubistów na siłę ogranicza się do RoR? Dlaczego nie chcecie globalnej ekspansji Rubiego jako general-purpose programming language, lecz forsujecie tylko RoR? Nawet w logo tutejszego forum jest Ruby, ale w znaczeniu RoR. Proszę nie traktujcie tego postu jako hejterstwa, trolowania, mącenia, itp., ale takie są moje przemyślenia po obserwacji tego co się dzieje w internetowym środowisku Rubistów. A na przykład Python, on nie jest utożsamiany wyłącznie z Django. Wręcz przeciwnie, środowisko programistów skupionych wokół tamtego języka wręcz podkreśla wielość zastosowań Pythona, wykraczających poza ten framework.

Sporo w tym prawdy - ale to od Ciebie zalezy, w ktorym kierunku pojdziesz.

Zamiast isc w Railsy, mozesz przeciez zrobic np. generator faktur w PDF :slight_smile: Albo cos z przetwarzaniem obrazow. Albo 1000 innych rzeczy, nawet nie bardzo webowych.

Wydaje mi sie, ze nieswiadomie dotykasz pewnego aspektu / problemu, ktory rowniez obserwuje - pt. tworzenie aplikacji jako duzych pojedynczych monolitow vs. aplikacji zlozonych z mniejszych aplikacji / komponentow, ktore jakos komunikuja sie ze soba.

Moglbys pojsc z 2giej strony i:

  • wymyśl sobie jakies realne zadanie - np. generacja dokumentow albo pobieranie danych i jakies ich obrabianie; np. wyszukiwarka podmiotow z bazy KRS,
  • zrób to jako program w Ruby bez zadnego aspektu www,
  • a nastepnie jesli ma to sens - dodaj do tego np. Sinatre, traktujac ją wyłacznie jako pewien - byc moze niejeden - interfejs www do wystawiania wynikow dzialania programu, i byc moze pobierania parametrow / wywolywania okreslonych akcji przetwarzania

Takie warstwowe podejscie - moim zdaniem - pomaga w zrozumieniu gdzie sie zaczyna i konczy Ruby, a gdzie zaczynaja Railsy czy Sinatra.

I akurat naleze do tego obozu, ktory uwaza, ze Ruby przezyje Railsy - wlasnie z powodu ‘monolit vs. komponenty’

1 Like

@mark, podałeś świetny pomysł! Kapitalna rzecz, zrobienie jakiegoś zwykłego desktopowego programu “użytkowego”, a potem “ubranie” go w interfejs www. To mi się podoba. Widziałem książki z różnymi nie-webowymi zastosowaniami Rubiego, chociażby “Ruby. Praktyczne skrypty, które rozwiążą trudne problemy” S.Pugh’a. Mógłbym je potraktować jako punkt startowy do realizacji Twojego pomysłu.

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Moze rzeczywiście powinienem pójśc taka ścieżka bo przecież ruby to nie tylko Rails. Poszedlem raczej za jedną z moich motywacji nauki kodowania. Posiadanie “zawodu” (jestem po studiach humanistyczny) jako ewentualnej opcji na znalezienie pracy (gdybym stracił aktualną) jako programista. Aktualnie na osoby znajace railsy jest popyt. Tak mi sie przynajmniej wydaje.

Co w takim razie polecacie do poszerzenia znajomości Rubego? Kasiążki? Moze jakiej kursy internetowe?

Znacie jakąś stronkę z ćwiczeniami które mógłbym sobie porobic jako treningi? Czy lepiej wymyslic sobie samemu problem lub program jaki chce napisać? A potem tak jak napisał @mark dostosowac ja do rails.

@ciakarellas http://www.reddit.com/r/dailyprogrammer na tej stronce masz przeróżne pomysły na programy, zacznij oczywiście od najprostrzych

@ciakarellas skoro jesteś humanistą, to może coś z Twojej branży, np. aplikacja gromadząca cytaty sławnych osób, albo informacje o pisarzach, ich twórczości. Albo aplikacja dla Twojej lokalnej biblioteki ze spisem jakiejś specjalistycznej literatury, lub dla klubu/stowarzyszenia humanistycznego z możliwością logowania się osób należących do niego - połączenie tablicy ogłoszeniowej ze zbiorem namiarów literaturowych, zbiorem danych, itp.

A czy warto zainwestować w książkę “The Well-grounded Rubyist” na początek? To chyba jedna z najnowszych ogólnych książek o Ruby.

Mylisz się. The Well-grounded Rubyist jest bardzo uznaną książką i teraz po prostu wydano drugą edycję.

Miałem na myśli właśnie drugą edycję, że jest to jedna z najbardziej aktualnych pozycji, bo wydana ok. 2 miesiące temu. Wiem, że książka sama w sobie nie jest nowa.

Bardzo dobrymi pozycjami jest zarówno The Well-grounded Rubyist, jak i Pickaxe (Programming in Ruby 1.9 & 2.0). Obie ksiązki są zaktualizowane do Ruby 2. (w Rubym duży przeskok był między 1.8 a 1.9, teraz raczej zmieniają się głównie bebechy jak np. garbage collector)

1 Like

A ja chyba sięgnę po polskie wydanie “Ruby. Programowanie” Flanagana i Matsumoto. To chyba też jest dobra książka, prawda?

Nie wiem czy ktoś to wspomniał, ale same książki i kursy to tylko jedna część nauki. Oprócz ich przyswojenia potrzebne Ci będzie ‘obcowanie’ z produkcyjnym kodem i programistami. Jedź na xRUG (Ruby Users Group w każdym większym mieście np. Wawa ma WRUG https://www.facebook.com/WRUGMeetup/timeline co miesiąc), pchaj się gdzie możesz na praktyki, szkolenia, open-days, warsztaty - firmy railsowe w Polsce chętnie organizują takie rzeczy (np. http://www.hacklab.pl/ czy https://netguru.co/workshops). Możesz poprosić też o dostęp read-only do jakichś mało krytycznych aplikacji, choć z tym może być ciężko.
Praca lub podglądanie żywego kodu mocno przyspiesza dalszą naukę.

Dzięki.

Na pewno będę się wkręcał na takie imprezy, ale z tego co mi się wydaje jestem jeszcze na początku swej drogi więc nie wiem czy to nie za wcześnie na takie spotkania, choć Twoja sugestia jest jak najbardziej słuszna. Dzięki za linki

Co do stronki z przykładowymi problemami do rozwiązania to mam wrażenie że to są zadania mocno matematyczne. Choć może mój humanistyczny umysł nie może znieść liczb w zadaniu :wink: Nie bardzo wiem jak one pomogą mi w nauce i rozwoju programowania w Ruby.