W skrócie chodzi o to że:
Od 2015 jeśli ktoś np będzie publikował screencasty to będzie musiał identyfikować klientów w transakcjach B2C i naliczać odpowiedni dla danego kraju VAT.
Ciekawi mnie czy są jakieś serwisy, które coś takiego będą udostępniać.
Znalazłem na razie coś takiego: Taxamo - Identyfikacja klientów i inne pierdoły przygotowane właśnie pod te wymagania. Ma kosztować 20EUR/mies + 0.20EUR lub 2% od transakcji. Integruje się z paymillem, stripem etc.
Update: 01-11-2014
Jest jeszcze opcja skorzystania z resellera.
Np ten: Fastspring sprzedaje za ciebie towary/usługi/subskrypcje więc użeranie się z VATem i obsługą kart jest całkowicie na ich barkach. Biorą słoną prowizję ale ponoć można negocjować.
Na wakacjach (albo w delegacji) też jestem obywatelem/rezydentem Polski i mógłbym od nich kupować, gdyby mnie nie blokowali po geolokalizacji. Ale blokują i nie mogę.
To jest “nieźle” tylko jeśli założymy, że geolokalizacja to dobry pomysł. Ale nim nie jest.
Nie jesteś w stanie geolokalizacją stwierdzić kraju rezydencji podatkowej klienta.
Tu jest artykuł o tym, przystępny ale napisany przez CEO taxamo więc może być zbiasowany na sprzedaż ich produktu.
In order to comply with the new EU VAT Directive, e-service merchants will need to collect two pieces of non-conflicting evidence verifying the location of their EU consumers (non-taxable persons). Such evidence could include:
Credit card BIN
Billing address of the customer
Fixed landline (if the service was supplied via the landline)
An IP address
The mobile phone SIM card country code
Other commercially relevant information e.g. loyalty cards
Wifi hotspot location
Brzmi to dziwnie bo jak Belg ma karte kredytową z Anglii i akurat jest w Niemczech w trakcie zamawiania usługi to nie ogarniam w jaki sposób można znaleźć dwa dowody.
Nie brzmi to jak coś co warto implementować samemu.
No chyba, że ktoś chce zrobić konkurencję dla Taxamo.
Zaraz się okaże w świetle nowego prawa zakupy przez VPN czy Tor będą karalne.
W oficjalne dokumenty jeszcze się nie wgłębiłem ale czytając to:
zrozumiałem, że trzeba będzie konsumentów zagranicznych obciążyć podatkiem VAT wg stawek obowiązujących w ich kraju i w ramach uposzczenia odprowadzić ten VAT tylko do naszego US, który następnie zbiorczo “odda” VAT
skarbówce kraju klienta. Czy tak?
Nie wiem czy takie taxamo poza identyfikacją i wskazaniem stawki coś tu ułatwi, pozostanie jeszcze sprawa deklaracji VAT do naszego US - tych stawek może być całe spektrum.
Nie wiem czy takie taxamo poza identyfikacją i wskazaniem stawki coś tu ułatwi, pozostanie jeszcze sprawa deklaracji VAT do naszego US - tych stawek może być całe spektrum.
Od tego będzie MOSS. Jak do niego nie przystąpisz to w każdym kraju będziesz musiał się rejestrować jako VATowiec.
Jak przystąpisz do MOSSa to raz na kwartał dajesz mu listę transakcji ze stawkami VAT, dowodami na to skąd są klienci i MOSS rozsyła VAT do poszczególnych krajów.
Tworzenie tej listy ułatwia taxamo właśnie. Tylko tyle i aż tyle.
Ja postanowiłem obejść problem i skorzystać z resellera, który będzie sprzedawał moje subskrypcje i przelewał mi za nie kasę, jako transakcja B2B. Problem solved.
Pracuję dla klienta z Niemiec i u nas będzie wyglądać to tak (jeszcze nie jest zaimplementowane), że zbieramy 3 informacje: geolokalizujemy użytkowników po IP, odpytujemy o kraj Paymilla (w tym przypadku pewnie dostaniemy dane na podstawie numeru karty kredytowej) lub PayPala (nie wiem jeszcze jak) i wybrany przez użytkownika język (to jest najbardziej naciągane, ale niby w przypadku gdy ktoś na wakacjach we Francji kupuje coś używając karty z niemieckiego banku, wtedy jeśli ma wybrany język niemiecki mamy niby dodatkową informację, że jest z Niemiec).
U nas jest to o tyle proste, że ceny końcowe są zawsze takie same dla wszystkich użytkowników, niezależnie od stawki VAT w ich kraju. Zebrane dane o płatnościach i lokalizacji użytkowników będą przekazywane do ich księgowego, który policzy już odpowiednie stawki VAT dla każdej transakcji.
Jeśli chodzi o występowanie konfliktów w zebranych informacjach o lokalizacji klientów, podobno nie jest to aż taki problem, jeśli zdarzają się “rzadko”.
Fastspring został pokonany przez Gumroad.
Jeśli sprzedajecie jakiekolwiek produkty elektroniczne, subskrypcje, etc. Nie mają konkurencji.
Pobierają 5% + $0.25 i ogarniają VAT. Mają fantastyczny support i shipują ficzery na okrągło.
Nie, nie płacą mi za reklamę. Zostałem od wczoraj ich szczęśliwym klientem. Sprzedaję subskrypcje 64bites.com przez gumroad.
Przez najbliższe kilka tygodni będę ogarniał co i jak więc spodziewajcie się nowych wieści.