Wlasnie zaczynam przygode z OS X i chce doswiadczyc dobrodziejstw dewelopoania w Railsach przy uzyciu slawnego text mate’a.
Zainstalowalem to “chwalone przez wszystkich” narzedzie i widze ze darmowy trial jest tylko na 30 dni. Moze ktos z was ma niepotrzebny kupon rabatowy ktory obnizy cene zakupu tegoz najlepszego ze wszystkich edytorow. Przeciez cale rzesze developerow nie moga sie mylic i po miesiacu nie bede juz potrafil pisac bez niego, wiec za wczasu chcialbym sprobowac chociaz obnizyc troche jego cene.
sam osobiście programuję w textmate, i uważam, że jest fanstastyczny, jednak mam do Ciebie taką uwagę:
30 dni to dużo na testy. Sprawdź inne edytory - coda, smultron, komodo, netbeans, eclipse,aptana i jeszcze kilka innych edytorów - nie postępuj zgodnie z zasadą "jedzmy g**** - miliony much nie mogą się mylić "- być może akurat Twoim ulubionym edytorem będzie coś innego jak textmate
Netbeansa, radrailsa juz probowalem. Railsy najdluzej w neatbeansie kodowalem (praca magisterska) i programowanie szlo calkiem sprawnie (gorzej z pisaniem samej pracy). Ostatnio probowalem tez intelliJ i wygladal calkiem obiecujaco.
Wydaje mi sie jednak ze wiekszosc aplikacji, tutoriali, i screen castow powstaje na text macie nie bez przyczyny i jak mam juz maca to moge w koncu dostapic jego dobrodziejstw.
Na testy mam jeszcze caly miesiac jednak zawczasu dobrze sie zorientowac czy da sie zorganizowac znizke na mate’a jak juz sie w nim zakocham.
Spróbuj też jEdita. Używam już… rany, będzie ponad 3 lata do wszystkiego prócz Javy (tutaj po prostu IDE jest koniecznością, a nie luksusem) i naprawdę rewelacyjnie się w nim pracuje.
Gdzie te całe rzesze ? Chyba jedynie w screencast’ach z kodem Rubiego - TM tam często występuje z racji na swój ładny domyślny wygląd. TM jest dobrym edytorem ale nie zazwał bym go jakimś szczególnym cudem (no może marketingowym ), brakuje mu zaawansowanych funkcji dostępnych w Emacs’ie czy Vim’ie. U mnie w pracy na przykład ludzie korzystający z TM pracują wolniej od tych korzystających z Emacs’a czy Vim’a i nie wnikam tutaj czy to sam edytor ich ogranicza czy sami są ograniczeni (w sensie mocy jakiej oczekują od edytora) i dlatego korzystają z TM (bo “wszyscy inni twierdzą, że jest najlepszy”). Najlepiej samemu sprawdź tą 30-dniową wersję i przekonaj się na własnej skórze czy TM naprawdę spełni Twoje oczekiwania.
Ja osobiście bardzo również chwaliłem sobie JEdit’a kilka lat temu zanim poznałem Emacs’a. Lżejszy od kobył typu Netbeans czy Eclipse ale z dużymi możliwościami.
tu już muszę zaprotestować- siłą TM nie jest “chłyt marketingoy”, ale naprawde duże możliwości, bez miliona przycisków przy otwieraniu projektu(99% ide) oraz jakichś szczególnie fikuśnych skrótów(emacs?) Fakt, chylę czoła - emacs i vim biją na głowę pod wzlędem możliwości TM - zresztą, sam TM jest wzorowany na emacsie (którego sam notabene b. lubię) - imho, TM to taki emacs z ludzką twarzą.
możesz podać przykład? fakt, nie wszystko jest dostępne out of box w TM, ale napisanie sobie wtyczki(właściwcie to nawet wyklikanie jakiejś prostej) to 10 sekund roboty, a przyspiesza pracę dość porządnie
), brakuje mu zaawansowanych funkcji dostępnych w Emacs’ie czy Vim’ie. U mnie w pracy na przykład ludzie korzystający z TM pracują wolniej od tych korzystających z Emacs’a czy Vim’a i nie wnikam tutaj czy to sam edytor ich ogranicza czy sami są ograniczeni (w sensie mocy jakiej oczekują od edytora) i dlatego korzystają z TM (bo “wszyscy inni twierdzą, że jest najlepszy”). Najlepiej samemu sprawdź tą 30-dniową wersję i przekonaj się na własnej skórze czy TM naprawdę spełni Twoje oczekiwania.