Ubuntu 10.04

Jak pewnie wielu z was wiadomo niebawem premiera ubuntu 10.04 (teoretycznie dzis … )

Moje pytanie jest następujące:
jak podchodzicie do upgrade’a dystrybucji?

pomysły, które mam póki co są takie:

  1. zrzut listy zainstalowanych paczek
dpkg --get-selections > packages.txt
  1. zrzut listy gemów
gem list > packages.txt
  1. powtórzyć krok 2 dla wszystkich wersji rubiego, które mam zainstalowane przez RVM
  2. zrzut ważniejszych plików konfiguracyjnych (np. vimrc, bashrc )
  3. caly folder .vim siedzi sobie spokojnie na githubie (btw udalo mi sie zrobic calkiem przyjmenego klona texmateowego cobalta ) screen

może znacie narzędzia, które automatyzują ten proces?
jakieś inne sugestie od użytkowników linuxa ?

a i opcja dist upgade’a nie bardzo wchodzi w gre bo troche syfu, się nazbierało po całym systemie i wole zacząć “na swieżo”

Sobota pojutrze. 4 piwa, i od zera instalacja ;).

Pliki konfiguracyjne (vimrc, bashrc, cały RVM) masz przecież w /home – chyba przenosisz ten folder podczas reinstalacji, nie? :wink:

Najlepiej zrobić sobie przynajmniej dwie partycje: jedna na root, druga pod /home - wtedy można wysiec cały root jak leci (może czasem /etc się przydaje).

Co przydałoby się skopiować z /etc? Prócz xorg.conf (tak myślę).

Co przydałoby się skopiować z /etc? Prócz xorg.conf (tak myślę).[/quote]
W Ubuntu nie ma xorg.conf - wszystko jest magicznie konfigurowane (poczytaj o HAL).

Najlepiej zrobić sobie przynajmniej dwie partycje: jedna na root, druga pod /home - wtedy można wysiec cały root jak leci (może czasem /etc się przydaje).[/quote]
Tylko najczęściej właśnie w /home jest największy syf. Imo najlepiej jest po prostu skopiować najważniejsze dane (configi, dokumenty itp) na inną partycję, albo trzymać w chmurze (dropbox?).

co do xorg.conf to weszła właśnie wersja 1.8 i hal znowu wypadł, powrót do plików xorg.conf, dodano katalog xorg.conf.d/
i w nim pliki z regułami jak w hal

xinit tez nowy wyszedl, no ale ubuntu to nie gentoo wiec moze nie byc jeszcze ich w dostepnej dystrybucji

a to ze standardowo nie ma xorg.conf, no ok nie ma ale hal “standardy konfiguracyjne robi” dokładna konfiguracja i tak powinna być zrobiona, z drugiej strony ze standardu dziala to w sumie w miare ok i dla wiekszosci starcza

To nie do końca prawda – tzn. na początku nie ma, ale szybko okazuje się potrzebny. Dual-display setup kiedyś robiłeś na łubudu? :wink:

Jasne - zwykle ręcznie wywalam wszystko poza ~/.emacs.d i ~/.emacs.el :-).

wersja na procki 64bit i pliki na ext4 działają w porządku ? bo czasem na forach czytałem że bywały z nimi problemy we wcześniejszych wersjach.
Używam Ubuntu od niedawna i zdążyłem trochę napsuć (nie potrafię np przywrócić przełącznia workspace) a nie chciało mi się naprawiąć bo czekałem na 10ke :slight_smile: więc od nowa wszystko poleci

To nie do końca prawda – tzn. na początku nie ma, ale szybko okazuje się potrzebny. Dual-display setup kiedyś robiłeś na łubudu? ;)[/quote]
W sumie racja, w każdym razie sam zawsze korzystam z debiana/archa, gdzie i tak wszystko samemu muszę poustawiać :wink: Swoją drogą gdy system jest dobrze skonfigurowany to może działać bezawaryjnie naprawdę długo (szczególnie chodzi o dystrybucje ciągłe).

Ext4 działa bardzo dobrze - jest stabilny i wydajny. Co do architektury systemu - sam korzystam z powodzeniem z i386, ale z 64bitami raczej też nie powinno być większych problemów (jedyny ból taki, że niektóre zamknięte aplikacje nie są wydawane pod 64bity, jak np. crossover).

ja od dawna używam 64bit gentoo i w sumie z niczym nigdy nie bylo problemow, sa emulatory 32bit i jak sa potrzebne aplikacje ich używaja.

O przepraszam kiedyś to może trzeba było się bawic xorg.conf czy xrand ale teraz korzystam ze starndardowego programiku w gnome i dual robi się bez najmniejszego problemu :stuck_out_tongue:

Ja się na razie nie przesiadam. Tak się składa, że ostatnio od kilku numerków, co jest nowa wersja, to wrzucają jakieś nowe gówno w fazie beta i trzeba się z tym użerać żeby wszystko działało. Inna sprawa że dist-upgrade to w przypadku ubu czysta utopia, bo nie mal zawsze podczas tego piepszą się mu jakieś zależności i tak na dobrą sprawę to jedyna opcja komfortowej aktualki to instalacja od nowa. Poczekam aż znajomi zainstalują, popowstają faqi na necie, teraz szkoda mi czasu.

Oj, nieprawda. Znaczy 9.04 faktycznie była bardzo słaba – chyba najgorsza wersja Ubuntu, patrz też pod “pulseaudio sucks” – ale już do 9.10 nie mam zarzutów. No może z wyjątkiem tego, że czasem jak świeżo po starcie się od razu połącze z wifi, to potrafi zrobić twardy zwis, ale zwalam to na drivery wifi (upgrade kernela pomógł).

@Tomasz

jak pisalem o syfie, który sie nagromadzil miałem na myśli m.in zawartość /home

tak przyszłościowo myślę, że wszystkie konfigi pójdą na githuba
pliki na których mi zależy na jakiejś innej partycji
/home na kolejnej
no i przed reinstallem tylko zrzut listy zainstalowanych pakietow

dzięki wszystkim za sugestie :slight_smile:

W Ubuntu nie ma HALa - od wersji 10.04 (poczytaj o Ubuntu). ;>

może się komuś przyda http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=1459056&page=1

Ja dodam od siebie (taka mała kryptoreklama): http://dev.mensfeld.pl/?p=328 rozwiązanie na [BUG] gc_sweep(): unknown data type występujące po postawieniu Railsów i Rubiego na Ubuntu 10.04.

Problem jest w garbage collectorze i trzeba zainstalować wersję “pod” Ubuntu opatrzoną nazwą (wiem że nie najnowsza ale cóż) ruby1.8_1.8.7.174.orig.tar.gz