[Warszawa, zdalnie] Programista Ruby on Rails

Takie za przeproszeniem, pieprzenie. Jedna niepoważna agencja rekrutująca w Ruby/RoR na XX mega spoko i od razu “w Polsce bez zmian”.

Jestes pewien ze jedna?

Rynek RoR obfituje zarówno w “spoko” oferty jak i “omijać” z daleka.

Mówię w kontekście Krakowa.

Edit:
Ok, dzięki @hosiawak za wyjaśnienie jak działa discourse

Kilka osób w mailach sugerowało żebym jednak powiedział o co chodzi w całej sytuacji więc to robię:
Przeszedłem w firmie Agreeya proces rekrutacji dla amerykańskiego klienta dataxu, Agreeya zdecydowała się mnie zatrudnić, na całkiem dogodnych dla mnie warunkach. Wszystko pięknie załatwione - zostało mi tylko czekać na umowę do podpisania i oczywiście zrezygnować z innych projektów. Co tez zrobiłem, po ponad tygodniu od tego czasu Pani Joanna potwierdziła, że po weekendzie dostanę umowę, gdy tylko Managing Director Pan Janusz wróci z delegacji. I wtedy okazuje się, że nie podpiszą umowy. Pani Joanna twierdzi, że decyzją zarządu bo wycofał się klient, a Pan Janusz stwierdził co innego. Ja natomiast uważam, że Pani Joanna zaoferowała mi zbyt duże pieniądze i postanowili znaleźć kogoś w międzyczasie na moje miejsce. Szkoda tylko, że zwodzili mnie ponad 2 tygodnie i przez nich zrezygnowałem z innych opcji. Równie dobrze mogli otwarcie powiedzieć jaka jest sytuacja, zamiast bezczelnie kłamać dla własnych korzyści.

Podobną historię opisał tu inny użytkownik, ale z jakichś powodów usunął swój post. W każdym razie proponuję daleko idącą ostrożność. Ciekawe czy centrala Agreeya wie jak działa polski oddział.

  1. To niekoniecznie ta pani założyła fejkowe konto, w firmie pracuje więcej osób którym zależy na dobrym wizerunku firmy.
  2. To ja usunąłem te posty bo Discourse domagał się zrobienia czegoś z nimi po tym jak wykrył sock puppet’a. Został screenshot powyżej.