Miałam nadzieję przedstawić temat na ostatnim WRUGu, ale finalnie nie udało mi się dotrzeć. O co chodzi?
Popatrzyłam na formę i tematykę naszych ostatnich WRUGów i obawiam się, że nie mamy teraz zbyt wiele do zaoferowania dla osób początkujących, albo uczących się, albo niedzielnych programistów rubiego, albo generalnie osób zainteresowanych technologią, ale niepewnych czy chcą się w to wgłębić. A dobrze jest wychodzić z pomocną dłonią do takich osób, żeby zapewnić rozwój naszego warszawskiego rubiowego community.
Stąd mój pomysł zrobienia spotkań WRUGowych dedykowanych wyłącznie prostszym tematom - różne programistyczne 101, use cases railsów, może próby wspólnego napisania jakieś prostej appki na żywo? Generalnie takie rzeczy, które zaawansowanych programistów raczej zanudzą, ale bardzo przydadzą się osobom które mają bardzo minimalną wiedzę.
Dobry pomysł. Na myśli przychodzą Tomaszowe Rails 101 sprzed paru lat (których jestem dumnym absolwentem). Odseparowanie tego od głównych WRUGów wydaje się być dobrym pomysłem. Nikt się wtedy nie będzie nudził bo świadomie przyjdzie na to, co go interesuje. Live-coding, jak dobrze wiemy, rzadko działa w prezentacjach, więc należałoby nadać całości charakter warsztatowy. Hm, czy zmierzamy w stronę, parafrazując RailsGirls, RubyGirlsAndBoys? Bądź, z poszanowaniem dla miejscowej gwary, Warsiaskie Rubiowe Cwaniactwo?
Raczej nie przychylałabym się do całkowitej formy warsztatowej. Myślałam raczej o tym, żeby przy okazji innego rodzaju spotkań sprawdzić różne sposoby edukowania ludzi. Na przykład ja uczę się bardzo dobrze przez przykłady, więc chętnie zobaczyłabym jakieś use cases z życia programisty Ruby.
Jestem za tym, żeby może zrobić spotkanie i zapytać te osoby które przyjdą jaka jest ich opinia Rails Girls było już jakiś czas temu, nie wiem ile osób nadal aktywnie jest zainteresowana tematem. (Tak, nie był zrobiony porządny follow-up. Ale następnym razem będzie!)
Witam wszystkich na forum!
Tak się składa, że chciałem się wybrać na ostatni WRUG w państwomiasto, ale niestety będąc praktycznie zielonym w temacie, zdecydowałem się nie pójść. Od jakiegoś czasu zacząłem sobie przeglądać to forum i szczęśliwie trafiłem na ten oto temacik. Postanowiłem się więc zarejestrować i zakomunikować, że +1 osoba “z zewnątrz” byłaby by chętna na coś takiego jak WRUG Light tak długo jak będzie miał formę odpowiednią dla mniej zaawansowanych osób :).
Podobnie jak przedmówca jestem zainteresowany lżejszą formułą spotkań WRUG. Śledzę to forum już jakiś czas. Z entuzjazmem patrze na wasze spotkania, ale adeptowi stawiającemu pierwsze kroki w tym środowisku, aktualne tematy wydają się nad wyrost i trochę onieśmielają.
Również jestem zainteresowany tego typu spotkaniami. Dodatkowo znam jeszcze jedną osobę, która chciałaby w nich uczestniczyć.
Mam więc nadzieję, że uda się zorganizować WRUG Light bo technologia RoR jest dla mnie bardzo interesująca i warto było by się dowiedzieć czegoś od bardziej doświadczonych programistów
Mnie zastanawia bardziej na jakiej zasadzie miało by to się odbywać. Bo że jest zainteresowanie na kursy rubiego to wiadomo nie od dzisiaj, ale WRUG to nie są stricte szkoleniowe spotkania. W tej chwili widzę 2 możliwości niekoniecznie wykluczające się:
z jednej strony - osoby piszące tutaj - przyjdźcie na WRUGA, posłuchajcie pogadanki, a po niej zagadajcie z ludźmi. Kto wie, może jednak okaże się że wiecie więcej niż się wam wydaje. No i druga sprawa, szkolenia pod patronatem WRUGA, czyli temat rzeka. Ze swojej strony - myślę, że mogę spokojnie godzinę, dwie w miesiącu przeznaczyć na taki projekt i poopowiadać co wiem. Myślę, że z bywalców WRUGA więcej chętnych się znajdzie tym bardziej jeśli będzie chodziło o pogadankę o podstawach
Pomijam, bo za nic nie widzę czym różniła by się ta formuła od normalnego szkolenia? Kto by robił talki? Początkujący dla początkujących? Jaka by była przewaga tego nad tym co można wyczytać w książkach? (Na wrugu przynajmniej część tematów jest na tyle niebanalna, że ciężko jest znaleźć jakiś manual czy dobrą książkę).
Z tym, że nie traktuj tego jak próby torpedowania pomysłu. Może napisz jak ty widzisz coś takiego, ja jestem chętny do pomocy.
Odpowiem na przykładzie pierwszej zaproponowanej prezentacji na takiego wruga light: wprowadzenie do Sinatry.
Większość rubiowców swoją przygodę z webdevem zaczyna od Rails, warto pokazać że mniejsze aplikacje można robić lżej i przy okazji nauczyć się wszystkiego tego, od czego Railsy mniej lub bardziej izolują.
Pomysł na drugą prezentację: pokazanie początkującym jak “rozmawiać” z mnóstwem dostępnych w sieci API (do niektórych są gemy, inne trzeba sobie samemu obsłużyć – pytanie też czym). Czyli od surowego net/http, przez httparty/farady/rest-client po specjalizowane gemy.
Myślę, że wyższością wysłuchania czegoś w formie prelekcji nad przeczytaniem tego w książce jest uczestnictwo w społeczności, poczucie przynależności, pewnie też poczucie, że jest się gdzie zwrócić z problemami. To wszystko jest dobrym stymulantem do działania dla osób, które nie mają czasu ani zapału na ślepe brnięcie przez tony książek i artykułów w sieci, a którym przyda się po prostu drogowskaz w postaci starych koleżanek i kolegów z community. Szczerze wierzę, że nie wszyscy jesteśmy typem samotnika, który najlepiej uczy się sam z książek.
Rozważaliśmy wątek początkujących na DRUGu i jednym z konceptów było by zaczynać wcześniej (powiedzmy, że godzinę) dla początkujących a po tym odbywał by się regularny DRUG. Zaleta taka, że kto chce z zaawansowanych przychodzi wcześniej, kto chce z początkujących jeszcze posłuchać zostaje i łatwiej się zintegrować.
Finalnie WRUG Light odbył się wczoraj Czy ktoś był i może podzielić się wrażeniami i ocenić jak jego zdaniem sprawdziła się ta formuła?
Ja jestem bardzo zadowolona Dowiedziałam się przydatnych rzeczy o jQuery Mobile i dowiedziałam się w ogóle o co chodzi w Sinatrze i definitywnie będę ich używała w przyszłości.
Rails Girls było już jakiś czas temu, nie wiem ile osób nadal aktywnie jest zainteresowana tematem. (Tak, nie był zrobiony porządny follow-up. Ale następnym razem będzie!)