Zarzuciłem wątek na forum prawnym ale niestety nikt się nie wypowiedział. Zaptam Was - może ktoś miał już doświadczenia w tej materii (agregowania danych). Przekleję co napisałem na forum prawnym.
Generalnie idea na aplikację jest taka że agreguje oferty z wielu innych siteów po czym umożliwia userom działania na zagregowanych danych.
== 8< ==
Czy serwis internetowy z którego chciałbym agregować dane aukcji, ofert musi wyrazić na to zgodę? Pod pojęciem dane mam na myśli atrybuty przedmiotów, ich zdjęcia ale nie dane kontaktowe. Po dane kontaktowe użytkownik mojego serwisu musiałby się pofatygować do serwisu źródłowego. Warto nadmienić tutaj że niektóre serwisy oferują swoje oferty w postaci kanałów RSS tudzież API przez które można pobierać dowolne dane na temat ofert/aukcji więc są to dane ogólnodostępne.
1a) Dotyczy pytania pierwszego: czy można agregować dane kontaktowe z innych serwisów ?
Czy jeśli na stronie aukcji, oferty w serwisie źródłowym wklejone są linki do zdjęć pochodzących z serwera prywatnego osoby ogłaszającej się lub z innego serwera hostującego zdjęcia to czy takie linki mogę agregować i wyświetlać owe zdjęcia z prywatnych / innych niż serwis źródłowy serwerów?
Czy jeśli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi: “nie możesz agregować” to czy mogę mój software sprzedawać w postaci czegoś co klient instaluje na swoim komputerze/serwerze i agreguje na własny użytek a ja pobieram opłaty licencyjne za mój software / wdrożenie / support / nowe releasy ? Warto nadmienić że software nie agregowałby zawsze danych aukcji, ofert poprzez kanały RSS i/lub API ale również przez scrapowanie (parsowanie stron źródłowych oraz wydobywanie wartościowych informacji).
== 8< ==
Jeśli ktoś z Was orientuje się w takich tematach proszę o podpowiedź.
Bardzo dobre pytanie, podłączam się.
Ja wiem że “inni tak robią”, od gugla przez webarchive po porównywarki cenowe, niemniej to nie jest prawnie sensowna odpowiedź.
Sformułowanie pytanie krótko, dla prawników: czy publicznie dostępne (w internecie) dane, jak np. parametry produktów, mogą być agregowane, przetwarzane i wyświetlane przez inny serwis?
co prawda nie jestem prawnikiem, natomiast o ile dobrze wiem, to nie da się tu generalizować. Jeśli na stronie jest napisane, że teksty na stronie są na licencji np. copyleft, DWTFYW czy innej, to możesz sobie agregować i robić co tylko zechcesz. Natomiast jeżeli na stronie masz info, że autor nie zgadza się na umieszczanie jego pracy na innych stronach bez zgody, to niestety, nie możesz.
tu akurat jestem pewien: dane kontaktowe (dane osobowe) to ciężki kawałek chleba dla programisty (aby składować to legalnie) - i nie, nie możesz tego “od tak” agregować i robić z tym jakieś cuda
[quote]3) Czy jeśli odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi: “nie możesz agregować” to czy mogę mój software sprzedawać w postaci czegoś co klient instaluje na swoim komputerze/serwerze i agreguje na własny użytek a ja pobieram opłaty licencyjne za mój software / wdrożenie / support / nowe releasy ? Warto nadmienić że software nie agregowałby zawsze danych aukcji, ofert poprzez kanały RSS i/lub API ale również przez scrapowanie (parsowanie stron źródłowych oraz wydobywanie wartościowych informacji).
== 8< ==[/quote]
jeżeli sprzedajesz kije baseballowe, to nie odpowiadasz za to, że ktoś tym kijem wybije szybę w sklepie - na tej samej zasadzie i tutaj nie odpowiadasz(no, chyba, że wdrożenie/support będzie taką odpowiedzialność przewidywał) - agregacja sama w sobie nie jest niezgodna z prawem(tylko agregacja niektórych treści może nie być) - a to, co agreguje klient, to już nie Twoja sprawa
a prównywarki cen, no przynajmniej z tego co wiem, to sklepy wystawiają im xml, csv cokolwiek sami i proszą wrecz by ich dany byly w porownywarce uwzglednione ;]
Moja idea miała w zamyśle iść raczej w SaS i agregować pewną branżę z całej europy potem dać userom możliwość filtrowania, śledzenia i tak dalej. Jednak bez fotek agregowanie ofert z tej branży jest raczej rzeczą bezsensowną ponieważ nic nie będzie atrakcyjnego w tej aplikacji.
Po drugie zadarcie z graczami których chciałem agregować sprowadziłoby się do tego że zostałbym zgnieciony jak kiep więc chyba sobie odpuszczę i skieruję się w inną stronę.
Z mojego doświadczenia w branży turystycznej site’y są chętne do ustępniania danych - wystarczy kontakt i dogadać się co do podziału zysków. Jak będziesz miał dobry business model, z którego site też dostanie kasę to na pewno będą chętni.
Jeśli chodzi o dane osobowe. Z tym jest w Polsce najgorsza przeprawa. Jesteśmy jednym z najbardziej wyczulonych na tym punkcie krajów, a GIODO nie ułatwia sprawy. Rozumiem niektóre przepisy, ale część z nich jest paranoiczna i utrudnia znacznie rozwijanie biznesu.
Można albo wynająć prawników (z tym, że niektórzy zaoferują rozwiązania, które podważą sens niektórych aplikacji, dlatego najlepiej od razu szukać jakichś związanych z naszą branżą), albo mieć firmę za granicą. Coraz więcej firm się rejestruje się w Delaware zarówno ze względu na podatki i ostre prawo odnośnie przechowywania danych osobowych.
Dopóki w Polsce będzie taki pęd do nieuzasadnionego czepiania się dosłownie wszystkiego, to będziemy mieli ciężkie życie… (pamiętam jak ostatnio ktoś chciał przeforsować konieczność rejestrowania się jakimś urzędzie, jeśli chciałeś zamieścić jakikolwiek filmik na youtubie, coś w stylu - na youtube sobie kto chce zamieszcza, ale my na to nie pozwolimy! dobierzemy się im do dupy, o tak to nie będzie!).
Ostatnio przeczytałem o kolejnym absurdzie polskiego prawa, z zupełnie innej, piwnej, beczki: http://jacor.salon24.pl/322857,zmarnowane-szanse
Warto poczytać, bo nasi urzędnicy mają takie zapędy we wszystkich dziedzinach…
@Bragi: w sumie już dałem sobie spokój ale Twoja wypowiedź jeszcze mnie jakoś ożywiła - w sumie siedziałem już troche nad całym projektem i całkiem już fajnie działa z jednym agregowanym site - pozostaje odpytać czy faktycznie może coś z tego być. dzięki
Jeszcze raz podbije temat. Czy może ktoś z Was polecić jakiegoś dobrego sprawdzonego prawnika w Warszawie od prawa internetowego / własności intelektualnej?
