Hosting dla Ruby on Rails

nie mówie o jakiś super produkcyjnych zastosowaniach ale jak gośc napisał ten pierwszą aplikację i chce by zaistniała w sieci w fazie produkcyjnej. To czemu nie? No ja serwer w domu miałem od dawna postawiony do wielu usług, passenger go tylko rozszeżył i jak dla mnie starcza w zupełności

Za dużo zachodu (nie wolno wyłączyć tego komputera), niewygody (szumi) i zwykłego strachu – nigdy nie zostawiam włączonego komputera kiedy nikogo nie ma w domu, ryzyko pożaru. Te kilkanaście złotych miesięcznie to naprawdę mało za spokój.

Za kilkanaście zł dostaniesz dedyka?

pewnie że lepiej sobie takiego kompa w domu postawić na takie potrzeby, a jak ktoś ma piwnice, albo strych, to kilka uciążliwości można rozwiązać

To własnego serwera w domu trzeba doliczyć jeszcze koszty eksploatacji.
Bardzo możliwe że tylko zużycie energii będzie droższe od wykupionego dedyka.

no wiem stawianie tylko pod rails pewnie nie ma sensu ale jak pracuje na siebie to czemu nie.

A prąd miesięczny zużywany przez komp (bez monitora itp) to jakieś 30 zł więc nadal taniej niż dedyk.

Poza tym rzadko ktoś ma poprowadzone wyjście na świat 100 Mbit/s czy 1000 Mbit/s. Z reguły jest to jakaś Neostrada z wyjściem 256Kbit/s - powodzenia w serwowaniu jakichkolwiek aplikacji na takim łączu :slight_smile:

mówiłem jak już wcześniej zaznaczyłem o domowym zastosowaniu pod swoją mała aplikację. Tam łącza serwowane przez UPC np wystarczają. Tam normalny net od nich ma 25/1,5 Mb/s. Czyli jak z doświadczenia mogę powiedzieć przy dobrze ustawionym QoS daje rade.

W sumie jak się czyta na forach to widać, że wiele osób dzieli internet, a jako routera uzywa kompa z linuksem, czasem ten komp to jakaś lepsza maszyna więc i udostępniają shell znajomym, jakiś apacz z cms’em - więc jak sobie ktoś postawi jakiegoś bloga w railsach, albo cuś podobnego to pewnie bez uszczerbku będzie chodzić - i w tym kontekście o takich zastosowaniach mówimy.

I rozumiem, i widać to w postach, że osoby pracujące na codzień zawodowo w railsami, takich rozwiązań oczywiście nie dopuszczają nawet w swoich myślach, natomiast studenci i osoby zajmujące się tym hobbystycznie jak najbardziej :slight_smile:

Ja mam trochę inne pytanie: jakiego byście polecili dedyka w polskiej firmie, która jest w stanie wystawić fakturę VAT?

Mam dedyka w ovh.pl, co prawda wysyłają po koniec miesiąca fakturę w papierowej formie, ale bez podpisu i pieczątki – a takiej faktury, wedle polskiego prawa (i wyroku NSA z końca 2007 roku) nie można zaksięgować na potrzeby odliczenia VATu czy dochodowego. Nagabywani o to, kiedy podałem im nawet podstawę prawną, odpisali

Co już jest szmaciarstwem moim zdaniem.

Niby nie mówimy o wielkiej kasie (200zł/miesiąc brutto, czyli ~40zł VATu), ale to trochę denerwujące i nie lubię wspierać firm z takimi praktykami.

Macie przeciez firme w warszawie programistyczma, ma ona na pewno serwerownie, admina, jakies lacze konkretne. Czemu w robocie dedyka nie stawiacie?

To nie do Aenimy tylko do moich prywatnych/pobocznych projektów :slight_smile:

EDIT: A Aenima jest na tyle niewielka i zorientowana na programowanie, że nie oferuje klientom usług hostingowych. Nie mamy serwerowni – mamy serwer deweloperski dostępny z zewnątrz do testowania aplikacji i to tyle.

Ja jako, ze zawodowo pracuje jako admin to inaczej na sprawe patrze :stuck_out_tongue: dla mnie kazda nawet mala firma informatyczna powinna zapewniac adminon prace ;]

@Tomash: ciekawe mamy prawo w Polsce :slight_smile:

Nie wiem jak to wygląda w praktyce ale ciężko mi wyobrazić sobie jak działają te wszystkie firmy wystawiające tysiące faktur (duże serwerownie np.) - siedzi pani Jadzia i przez 20 dni w miesiącu podbija pieczątki ? :wink:

Fakt, że Tomash jako prywatny przedsiębiorca musi zmieniać serwerownie bo ta nie wystawia faktury z pieczątką podpada mi pod kategorię dużego WTF. Może podzielą się doświadczeniami nasi biznesmeni z forum ? Sam jestem ciekaw jak to wygląda w praktyce, w UK nie widziałem żeby ktoś przybijał pieczątki, podpisy też są rzadkością - z reguły jest to po prostu firmowy papier ( te prymitywne angielskie przepisy nie wymagają tych sprawdzonych w biznesie i zabezpieczających przed oszustwem metod typu pieczątka i podpis do odliczenia podatku dochodowego czy VATu … )

wszystkie faktury od home.pl np jakie dostaje nie mają też o ile mnie pamięć nie myli pieczątek i tym podobnych rzeczy.

Nie widziałem jeszcze serwerowni, która przysłałaby fakturę z pieczątką i podpisem. Pytanie brzmi: Czy możesz użyć taką fakturę do odliczenia podatku ?

Odpowiedź brzmi: nie możesz.
http://prawo.vagla.pl/node/7752

Co jest o tyle z dupy, że OVH też ma niezłą podstawę prawną do niepodpisywania faktur:

[quote]1) Faktura zostanie wysłana pocztą tradycyjną pod koniec miesiąca,
faktura nie będzie jednak zawierała ani pieczątki ani podpisu. W
oparciu o rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 27 kwietnia 2004 r.
(Dz.U. Nr 97, poz. 971) przedsiebiorca nie ma obowiązku podpisywania
faktur VAT. Jest to związane z obowiązkiem dostosowania polskich
regulacji w podatku VAT do VI dyrektywy Unii Europejskiej ( Dz.U. Nr
97, poz. 971).[/quote]
EDIT: Znaczy ja wiem, faktura wydrukowana przez wystawcę i przysłana jest cacy także bez podpisu. Tylko weź udowodnij policji skarbowej że nie jesteś wielbłądem i ten papier został wydrukowany w biurze OVH, a nie na mojej prywatnej drukarce.

Dlaczego masz udowadniać, że nie popełniłeś przestępstwa ? Niech Ci urzędnik udowodni, że wydrukowałeś fakturę u siebie w domu :slight_smile: Tak wiem, wszystko zależy od widzimisię urzędnika. Jednak musi być przecież rozwiązanie tego. Przedsiębiorcy na forum - piszcie proszę.

trochę to dziwne z tymi fakturami, ale może w urzędzie skarbowym zapytać co oni na to, bo przecież takich firm wiele jest co wystawiają w ten sposób faktury i jakoś trudno uwierzyć, że takie faktury będą problemem dla urzędnika.

Chociaż to nawet nie chodzi o urzędnika, ale o to jak dany urząd skarbowy podchodzi do tego, jutro zadzwonie do urzędu w moim regionie i ciekawe co powiedzą.

Jak jakiś czas temu dzwoniłem do różnych urzędów skarbowych to za każdym razem dostawałem inną informację. Tomash, rozwiązanie jest proste: Znajdź urząd, który zaakceptuje faktury bez podpisu, przeprowadź się w takie miejsce, żeby podlegać pod ten urząd i po kłopocie :slight_smile: