Jaki 'sprzęt' do RoR?

[quote=filiptepper]- W czym programujesz?

  • W Starbucksie.[/quote]
    A ja w kapciach :> :smiley:

No tak, bo największe znaczenie ma moda :slight_smile:

Ale żeś to z kontekstu wyrwał… nawet mi się nie chce tego komentować.

Po trzech tygodniach z nowym laptopem walnąłem notkę: http://tomash.wrug.eu/2012/02/25/a-new-laptop.html

A kto z was używa ThinkPadów do codziennej pracy? Co o nich sądzicie (podajcie proszę model itp)? Jak się trackpoint sprawuje?

Po dość okazyjnej cenie udało mi się kupić półrocznego U36JC, obym się nie zawiódł :slight_smile:

Zależy jak okazyjna ta okazja była ale od u36sd to on nieco odstaje (460M to nie sandy - ssd odpada) i grzeje się spód tak, że aż nie dowierzam - 55 stopni.

Mój brat go używa i twierdzi,że trackpoint jest bardzo spoko - często zapomina, że ma gładzik :wink:

Ja używam Thinkpada T61 działa bez problemu od lat

Tak, siedzę na ThinkPadzie T520 od maja 2011.

Na razie jestem bardzo zadowolony (np. z wydajności, baterii, klawiatury). Co do niezawodności - na razie nic się nie popsuło ale trzy kwartały to za mało, żeby oceniać. Więcej pisałem kiedyś na blogu w formie ranta: http://thesingularity.pl/blog/2011/pieprzyc-drogie-macbooki-pro/

Nie używam. Jakoś nie wkręciłem się w trackpointa.

Podsumowując, polecam ThinkPady (co nie znaczy, że polecam cokolwiek innego Lenovo - wręcz przeciwnie)

Używam od 2004 – najpierw R31, potem X41 Tablet, potem X60, teraz X301; najpierw z Debianem, potem z Ubuntu.

X301 ma najgorszy ekran, jaki kiedykolwiek widziałem w nowoczesnym laptopie; poza tym gorąco polecam – nie psują się, a spadały nie raz (i wszystkie cztery sprawne do dziś).

Jeśli X220 jest w Twoim zakresie cenowym to brałbym bez wahania.

Wyśmienicie, trackpada mam wyłączonego w BIOS-ie (nie, myszki też nie używam); ważne, żeby sobie dostroić szybkość i przyspieszenie (i wybrać właściwą końcówkę, są trzy bardzo różne).

A jak jest z pracą na baterii? W sieci widziałem jakieś bardzo wysokie liczby (up to 12 hours czy coś w ten deseń), jak jest w praktyce?

UPDATE: w wolnej chwili spojrzałem na specyfikację i amazon twierdzi, że to waży 3.7 kg O_o Trochę ciężki laptop :smiley:

Ja używałem prawie wyłącznie ThinkPadów: T40, T61 i obecnie X200. Wcześniej miałem dwa HP-ki i oba były beznadziejne. Są to zdecydowanie najsolidniejsze komputery z jakimi miałem do czynienia.

W moim X200 nie mam w ogóle gładzika (świadomy wybór), łechtaczka do większości zadań jest idealna. Trzeba poświęcić kilka dni, żeby się do niej przyzwyczaić ale na prawdę warto. Wg mnie można to porównać do używania skrótów klawiszowych, zamiast strzałek do poruszania się w Emacsie/Vimie. Do pozostałych rzeczy (np. praca w programie graficznym albo gry) używam myszy na bluetooth.

A jak jest z pracą na baterii? W sieci widziałem jakieś bardzo wysokie liczby (up to 12 hours czy coś w ten deseń), jak jest w praktyce?[/quote]
Niestety, to ani ten model ani mój egzemplarz.

Trzyma mi 3h normalnej programistycznej.

Co prawda powyłączałem większość opcji oszczędzania energii w BIOSie ale to kwestia dodatkowych 1-2h pracy, nie więcej.

Dla mężczyzn przecież.

(w innych miejscach podają 2.6 kg - http://tinyurl.com/722j7l8)

Z góry przepraszam wszystkich znudzonych tematem, ale mały rancik muszę wrzucić :wink:

Chciałem ostatnio zainstalować rubiego 1.9.3-p125 na macu. Myślę sobie: nic prostszego, rvm install i do przodu. Błąd kompilacji. Zaczynam szukać w sieci i widzę, że są jakieś problemy z różnymi wersjami XCode. Ściągam więc najnowszą z appstore’a i przy okazji wyrzucam starszą wersję. Okazuje się, że po zainstalowaniu nowej wersji nie ma w ogóle w terminalu dostępu do gcc. Znużony walką i czekaniem nie chcę się już więcej bawić z XCode, więc szukam alternatywy i znajduję osx-gcc-installer. Super. Tylko 200MB muszę ściągnąć zamiast 2GB. No to ściągam. Błąd kompilacji. Sprawdzam w issues - rzeczywiście, ktoś napisał, że osx-gcc-installer nie pomógł na jego systemie. W tym momencie nie wierzę już w appstore’a i tamtejszy XCode, więc ściągam 4.2 ze strony Apple (kolejne 1.5GB czekania, dobrze, że teraz szybkie łącza są coraz łatwiej dostępne). Instaluję i nie widzę gcc. Coś mi iskrzy w mózgu i sobie przypominam: przecież jak się instaluje XCode, to tak naprawdę nie instaluje się XCode, ale aplikację, która się nazywa “Install XCode” i dopiero odpalając tą aplikację kończę cały proces (META!!!11111 żałuję, że to nie jest Install “Install XCode”, 3 poziomy to byłoby coś). Uzbrojony w taką wiedzę instaluję wreszcie XCode 4.2 i… błąd kompilacji. Ok, to było do przewidzenia, ale skoro już wiem, że XCode 4.3 z appstore’a tak naprawdę do końca się nie zainstalowało, to mogę znów spróbować z tą wersją (nie mogę też nie wspomnieć o tym, że oczywiście o ile installer jest łatwo dostępny, to żeby wywalić XCode, trzeba pogooglać za jakąś magiczną komendą). Kolejne 1.5GB później instaluję 4.3 do końca, po czym stwierdzam, że gcc ani widu ani słychu w systemie. Dziwne, może coś się do PATHa nie dodało, może coś się nie podsymlinkowało. Lokalizuję więc katalog bin/ w paczce z XCode i dodaję na chwilę do PATH. Kompilator rzuca jakimiś błędami. Szukam trochę w googlu i okazuje się, ze do 4.3 muszę dociągnąć jeszcze paczkę “Command Line Tools for XCode” (czy coś takiego). Dopiero po instalacji tego ustrojstwa udaje mi się szczęśliwie zainstalować 1.9.3-p125.

Przy okazji, wpadłem dzisiaj na ten artykuł, jest tam kilka rzeczy, o których chyba wcześniej nie wspomniałem, a zaczynają powoli mnie wkurzać: http://grenouillebouillie.wordpress.com/2012/03/01/apple-started-decaying-before-steve-jobs-death/ Między innymi odznaczanie checkboxa, żeby system nie otwierał otwartych aplikacji po restarcie. Nie po to robię restart, żeby mi się wszystko jeszcze raz pootwierało…

jeszcze nie probowalem 1.9.3 ale może komuś się przyda ten tutorial http://www.unfoldingcode.com/2012/02/ruby-193-via-rvm-on-mac-osx-lion.html
za to GCC installer owszem, tylko już nie pamietam do czego i jak narazie nie potrzebowałem nigdy całego XCode

Zacząłem się ostatnio zastanawiać nad wychwalaniem trackpointów w thinkpadach i troszkę mi było łyso, że nie ma szans, żeby apple nagle wprowadziło ten feature (btw. thinkpad ma patent na swoje trackpointy i podobno dlatego te w innych notebookach, np. w dellach ciężko porównywać - ja mam raczej kiepskie wspomnienia).

Okazuje się, że są ludzie, którzy podobno bez problemów używaja trackpointa w macach.

Tu można kupić klawiaturę (i niech ktoś mi powie, że urządzenia dedykowane apple są drogie ;)):
http://www.kuzniewski.pl/p6268,lenovo-thinkpad-usb-keyboard-with-trackpoint-55y9042-przewodowa-klawiatura.html#nclid=cabcebed90f0b91dcfc69c58256758f8

A uruchomić za pomocą programów ControlMate lub SmartScroll.

Ktoś próbował? :>

@drogus: https://trac.macports.org/wiki/ProblemHotlist#xcode43

… a dokładnie chodzi o xcode-select

Później wystarczy rvm install 1.9.3 --with-gcc=clang

[quote=y3ti]@drogus: https://trac.macports.org/wiki/ProblemHotlist#xcode43

… a dokładnie chodzi o xcode-select

Później wystarczy rvm install 1.9.3 --with-gcc=clang[/quote]
Dobrze wiedzieć, dzięki!

+1 do rantu. Na aktualizację systemu do 10.7.3 trzeba „trochę” więcej czasu poświęcić.

Podsumowując, prawidłowe rozwiązanie tego problemu:

  1. Wyrzucić wszystkie stare instalacje xcode (4.0 się inaczej odinstalowuje niż 4.1, 4.2 można odinstalować przy próbie instalacji 4.3).
    [restart]
  2. Zainstalować xcode 4.3.
  3. Dociągnąć dodatkowe command line tools do xcode.
    [restart]
  4. Zainstalować rvm.
  5. rvm install 1.9.3

Z xcode 4.3 nie trzeba już tej opcji z clang dodawać.

Miałem podobnie jak przeszedłem po liście z http://www.maclife.com/article/gallery/80_os_x_lion_features_you_may_have_overlooked