Jak niektórzy już wiedzą Yehuda Katz planuje zebrać $25k, żeby stworzyć Rails.app - prosty sposób na zainstalowanie Railsów pod OS X. Co o tym myślicie?
Bo wg. mnie
{install RVM}
rvm install 1.8.7
gem install rails
rails new x
zakładając, że ma się build system nie jest trudne. A jeśli jest to może warto zacząć od czegoś prostszego na początek? Poza tym nie wierzę, że to nie zbrudzi systemu. Na Ubuntu jest przecież paczka z Rails i nikt chyba z niej nie korzysta. Od tego są gemy.
burnhype, tak zapewne Yehuda Katz (zobacz sobie jego projekty open source i to w jakich jest core teamach) zbiera 25 tys, żeby zrobić skrypt sh, który wykona te kilka komend :).
No zobacz, a ja tam czytałem komentarze początkujących, że bardzo przydałoby im się takie coś. Dopóki wszystko działa, to jest fajnie, ale każdy czasami natrafi na jakiś błąd i się robi niewesoło. Też potrafię czasami spędzić po 2-3 godziny z powodu jakiegoś błędu ze środowiskiem. I wtedy jak jesteś początkujący, to odpadasz. A jak ktoś jest początkujący, to lepiej, żeby poświęcał czas na kodzenie niż walkę z rvm, rbenv czy innymi narzędziami
Idealnie by było, aby ktoś zrobił taki projekt dla Windowsa. Btw, orientuje się ktoś czy windows 8 będzie bardziej przyjaznym środowiskiem dla Railsów?
Hmm, nie chcę odprawiać jakiegoś szczególnego hejtingu bo jeśli chodzi o początkujących to rzeczywiście takie nowe Locomotive może im ułatwić start, ale IMHO to tylko odkładanie problemu.
Rozwiązaniem jest uporządkowanie ekosystemu a nie tworzenie narzędzia, które dołoży kolejny sposób na zrobienie tego samego.
@sarniak: Znam projekty @wycatsa i nawet z nim rozmawiałem raz, i być może zmienię zdanie jak zobaczę tę aplikację.
@drogus: Początkujący zawsze mieli i będą mieli problemy bo programowanie choć nie zawsze, ale zwykle jest trudne (z zasady, bo dotyczy skomplikowanych rzeczy) i postawienie sobie środowiska to zwykle dobry trening i moment, żeby zapoznać się z ekosystemem. Nie wyobrażam sobie pisania aplikacji w Railsach nie znając CRONa, sposobu w jaki kompilują się native extensions itp. A takie rzeczy atakują od początku.
Jeśli ta aplikacja dostarczy dobrze wyizolowanego środowiska to ok, ale prędzej czy później trzeba zmierzyć się z deploymentem i znów ból i znów tysiące postów na forum bo ja nie mam gcc i w ogóle nie wiem co to jest i rake nie działa.
@slawosz: Chcesz tworzyć aplikację na Windowsie i potem spodziewać się, że będzie tak samo działać na produkcyjnym serwerze UNIXowym? Windows sam się nakreślił jako specyficzna platforma do klikania myszką. Ciężko iść tam ciągle pod wiatr.
Paweł Kondzior: A mam. Na przykład skrypt Bashowy, dostępny przez Homebrew; który sprawdzi jaki w systemie jest kompilator (LLVM czy Clang czy GCC), poradzi czego brakuje i pomoże doinstalować brakujące rzeczy, żeby NORMALNIE użyć RVM i Ruby gems.
Ale to raczej nie jest potrzebne, bo mam takie chamskie mniemanie, że jeśli ktoś tego nie jest w stanie zrobić to niech się weźmie za handel nieruchomościami a od kodu wara.
Co do @wycats’a, każdy chce trochę zarobić. Zwłaszcza jak ostatnio siedzie tylko przy Open Source (ember.js) w firmie nie-VC (Tilde) - ale to chyba, bo nie wiem na pewno.
A ja wyobrażam, sam tak zaczynałem No dobra, wiedziałem jak działa CRON, ale nie miałem pojęcia jak działają native extensions, ba, w ogóle zupełnie nie wiedziałem jak podpiąć railsy pod apacha czy dowolny inny serwer. No i straciłem ze dwa dni na szukanie po sieci jak to zrobić, co było zupełnie bez sensu, bo i tak nigdy tej aplikacji nie hostowałem. Zresztą teraz jest heroku, więc jak ktoś chce zacząć, to nie musi się znać na deploymencie. A CRON przydaje się dopiero jak musisz robić coś w tle, więc też nie w każdej aplikacji i z reguły nie na początku.
Moim zdaniem rozwiązywanie dziwnych problemów kiedy nie wiesz jeszcze zupełnie jak działa sam framework niewiele daje. Dodatkowo potrafi pewnie nieźle zniechęcić.
Tak jak już pisałem, do deploymentu na początek jest heroku. A co do innych problemów, to tak, pewnie nastąpią. Ale zauważ, że jak zaczynasz i nie wiesz zupełnie o co chodzi, to jak dochodzą dodatkowe problemy to jest jeszcze gorzej. Jak już się napisze jedną appkę, to można inaczej podejść do innych problemów, nie masz wszystkiego na raz.
@drogus: Ale to było zupełnie w pozytywnym znaczeniu. Kto jak kto, ale @wycats zasługuje na wszystko co najlepsze za swoją pracę. Więc jeśli gdzieś u niego będzie np. Pledgie to kliknę, na pewno.
Natomiast jak już zrobiłeś przytyk to nie wierzę, nagle odstawia poważne rzeczy, którymi się zajmuje żeby zrobić appkę do instalowania Railsów przedszkolakom. Sorry.
Nie. To jest najlepszy sposób na zniechęcenie. Nie wiem jak ty, ale ja swoje pierwsze aplikacje pisałem z prawie zerową znajomością systemów nixowych i byłem mega podjarany, jakie fajne rzeczy mogę zrobić. Z czasem, na spokojnie, zacząłem się wgryzanć i poszerzać swoją wiedzę. Przez pierwsze tygodnie, a nawet miesiące, nie potrzbowałem crona, ani nie miałem pojęcia o native extensions.
I teraz połowa osób będzie jojczyć, ale powiedzcie teraz na przykład organizatorom http://railsgirls.com/ , że programowanie musi być trudne i że hackowanie środowiska jest najlepszym sposobem na naukę. W podobnym tonie pisał też Aaron Paterson - że uwielbia uczyć początkujących i takie narzędzie bardzo by mu się przydało.
Ale lepiej jest pojojczyć, ze to wszystko bez sensu nie mając lepszego pomysłu To jest proste - donacje są dobrowolne, nikt nie bierze kasy z podatków itp.
EDIT: Oj, to bardzo słabe z tym, że Yehuda robi to dla kasy…
Czytałem, ale to nie chodzi o to. Poprostu mam inne podejście do sprawy. Chciałem poznać wasze i poznałem.
Anyway, skoro nie robi tego dla kasy, to po co donacje? Żeby mieć cashflow w czasie jak będzie się tym zajmował. W niektórych miejscach to się zwie wypłata.
Skoro nazywasz to narzędziem dla przedszkolaków, to chyba jednak nie do końca zrozumiałeś sens. Jeżeli to będzie działać tak jak Yehuda reklamuje w opisie, to sam będę tego używał:
Oczywiście, że tak, ale z Twojego posta ( “każdy chce trochę zarobić” ) wynikało dla mnie raczej, że chce na tym projekcie coś zyskać kasowo. Widocznie źle zrozumiałem Twoje intencje.