KnowledgeBlackBelt

Z ciekawości, pracowałeś kiedyś?

Nie, i raczej nie zamierzam. Swoje postrzeganie korpo opieram na opowieściach znajomych i kontaktami “biznesowymi” (dużo można ocenić po np. procesie decyzyjnym :wink: ). Wiem, że na pewno istnieją korpo, w których się fajnie pracuje, ale podejrzewam, że są to wyjątki.

To wszystko wyjaśnia. Na temat „korpo” krąży wiele miejskich legend, a to praca jak każda inna.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bardzo generalizuję mówiąc tak o korporacjach, bo są też korporacje takie jak chociażby google, w których nie pogardziłbym pracą :wink: (inna sprawa jest taka, że jakoś mnie tam nie ciągnie, ale też chętnie bym tam przez jakiś czas popracował). Ale nie przyznałbyś mi racji jeżeli bym powiedział, że generalnie w korporacjach proces decyzyjny jest dużo dłuższy i łatwiej jest trafić na dużą ilość spotkań, jakieś raporty dotyczące pracy i inne podobne bezsensowne (przynajmniej z mojego punktu widzenia) rzeczy?

Z ciekawości, pracowałeś kiedyś?[/quote]
Ja pracowałem. W trzech. Nigdy więcej. Jeśli uważasz że opisy realiów korporacji to “miejskie legendy”, to znaczy że sam nie masz pojęcia o pracy w korporacji.

Oczywiście, że opisy realiów to opisy realiów. Opisy znajomych natomiast to zwykle przesadzone opowiastki osób, ktorym się coś nie podoba.

Nie wiem co tak ludziom przeszkadza w lepiej płatnej pracy bez nadgodzin, kontaktu z klientem i z jasno postawionymi zadaniami. Małe firmy też mają cały szereg stereotypowych minusów, nie ma co jakoś specjalnie demonizować korporacji.

To tak jak z ludźmi - są źli biali i są dobrzy biali. Dobre korporacje i chore korporacje. Stereotyp nie przemawia na ich korzyść.

Tak z ciekawości. Co to za firmy?

Jeśli myślisz że na publicznym forum będę jechał wciąż istniejącą firmę – to czas się przewietrzyć :wink:

I tu jest problem :slight_smile: U nas okna się nie otwierają, a do obiadu jeszcze z 2 godzinki :wink:
Nie interesuje mnie zjechanie na forum publicznym firmy. Interesuje mnie za to ilość zatrudnionych osób w takich firmach. Często ludzie mówią o korporacjach, a okazuje się że to średnie przedsiębiorstwa nie zatrudniające więcej niż 250 osób.

Swoją drogą ciekawe też jest stanowisko osób, które w corpo nie chcą pracować, ale w google tak :slight_smile:

No jeżeli tak postawisz sprawę, to można pomyśleć, że wszystkie korpo to mega przyjazne i wspaniałe firmy :wink:

W ten sam sposób mogę zapytać o PHP. Nie wiem co ludziom przeszkadza w bardzo popularnym języku, który jest dostępny na praktycznie każdym hostingu i jest prosty do nauczenia.

Czuję się wywołany do tablicy :wink: Chodziło mi o to, że generalnie w korpo nie chciałbym pracować, ale zdaję sobie sprawę, że istnieją korporacje, które są fajne. I myślę, że do tych fajnych mógłbym zaliczyć googla.

Piotrek, nie tylko Ty :wink: Bardzo wiele razy słyszałem jak ludzie mówili, że corpo to nie, ale google tak.
Tak czy siak nie ma co off topa robić z korporacjami. Nie to było tematem tego wątku :slight_smile:

Pozdrawiam!

Oczywiście, bo są dwie strony każdego medalu. Masz więcej papierków do wypełnienia i spotkań do wysiedzenia, ale coś za coś. Niemcy mają na to określenie Schmerzgeld.
Jakby korporacje niczym nie nadrabiały, to by nikt tam nie pracował.

Z drugiej strony, można stereotypowo napisać, że praca w małej firmie to klepanie CMS dla hodowcy kurczaków spod Elbląga, albo tyranie po 16 godzin dziennie nad czyimś startupem w charakterze programisty, designera, administratora i supportu technicznego. No, ale wolność i swoboda.

Google też ma swoje minusy. Marissa Mayer miałaby pewnie do ponarzekania w tym względzie :wink:

Korporacyjnosć to jest stan duszy (jeśli można powiedzieć że firma posiada duszę), widziałem Korporacje mające całe 5 pracowników. Gdzie każdy miał tytuł, każdy miał swoje stanowisko, każdy miał listę obecności na której musiał się podpisać, z godziną przybycia i godzina wyjścia.
Po prostu warto znaleźć miejsce pracy które pasuje ci, i w którym dobrze się czujesz albo gdzie zarabiasz tony pieniędzy.

O! I to teraz będę cytował :smiley: