Lipiec/sierpień: LightningWRUG, LightningCamp

Podczas jednej z imprez na/po Wroc_Love Jan Kus i Tim Lossen podobno wpadli na pomysł konferencji lightningów.
Dwa podstawowe założenia:

  1. tylko lightning-talki, żadnych innych
  2. każdy uczestnik konferencji robi lightninga (“every attendee is a speaker, no exceptions!”)

Zakładając pięciominutowe lightningi, w ciągu godziny można upchnąć 8-10 takowych (plus przerwy), co oznacza 20-30 lightningów podczas 2-3 godzinnego spotkania RUGu i ~60-80 podczas całodniowego campu / dnia konferencji.

Właśnie się widziałem z Timem i pomysł jest rewelacyjny, a do tego fajnie by było zrobić przetestowanie tego pomysłu na mniejszą skalę. W związku z tym obmyśliliśmy, żeby “zagospodarować” lato, które generalnie jest martwym RUG-owo okresem, i skoordynować kilka polskich i niemieckich RUGów do jednoczesnego obadania tego pomysłu.

Pomysł jest następujący:

  • lipiec (najlepiej końcówka, kiedy Euro już się skończy i kibice sobie pojadą): RUGi (a na pewno WRUG) robią lokalne spotkania “lightning-only”
  • sierpień: w połowie drogi między Warszawą a Berlinem (Poznań!) robimy jedno- albo dwudniowy “Lightning Camp”, czyli międzynarodową imprezkę z całym dniem lightningów

Jeśli pomysł wypali i okaże się że daje choć w połowie tyle frajdy na ile brzmi (kto pamięta RuPy 2009, pełne spontanicznych sesji lightningów? było super), to w przyszłym roku robimy całą konferencję według tej konwencji.

To jak, bawimy się? :smiley:

Świetny pomysł ;] Czekam na szczegóły ;]

Lubię to :slight_smile:

jestem za :wink:

Łódź +1

świetne! gdzieś po drodze na wakacjach będzie jeszcze Railscamp PL…

poznań +1 - ale proponuje impreze tą ogólną nazwac jakos rug-poland costam cos w ten desen. Zeby zachować ugowy klimat ogólnie etc.

jeśli to nie było jasne wcześniej to DRUG na pewno w to wchodzi

Dolny Śląsk, Poznań, Łódź - super!
Jak się jeszcze do zabawy dołączy Trójmiasto, Górny Śląsk i Kraków (oraz Białystok), to chyba mamy wszystkie ważniejsze ośrodki rubiowe :smiley:

Odezwę się do poznaniaków z pytaniem czy mogą jakąś miejscówę załatwić na sierpień. Kampus uniwerku poznańskiego byłby idealny :slight_smile:

Kampus ma dobre tereny rekreacyjne na BBQ… :wink:

Genialne! Wreszcie bym się zmobilizował do jakiegoś lightninga…

A można do tego jeszcze dorzucić takie fajne fighty jak na wroc_loviu były, tak dla rekreacji? :slight_smile:

Super pomysł! Nie mogę mówić za wszystkich, ale myślę, że Trójmiasto jest “za”. A skoro już takie wakacyjne terminy to może nad morze?!

+1

Nie mam nic przeciwko lightningom, ale można tam przedstawić tylko specyficzne tematy i pomysły (5 min to jednak ograniczony czas, nic cięższego technicznie się tam nie wsadzi), więc walki jak na wroclove byłyby mile widziane.

Z chęcią przejadę się do Poznania. :wink:

[quote=Tomash]Dolny Śląsk, Poznań, Łódź - super!
Jak się jeszcze do zabawy dołączy Trójmiasto, Górny Śląsk i Kraków (oraz Białystok), to chyba mamy wszystkie ważniejsze ośrodki rubiowe :smiley:

Odezwę się do poznaniaków z pytaniem czy mogą jakąś miejscówę załatwić na sierpień. Kampus uniwerku poznańskiego byłby idealny :)[/quote]
Białystok w to wchodzi , i sądząc po tym jak żałujemy że na Wroc_love się nie wybralismy to w liczbie zdecydowanie większej niż +1 ;]

+1

Nie mam nic przeciwko lightningom, ale można tam przedstawić tylko specyficzne tematy i pomysły (5 min to jednak ograniczony czas, nic cięższego technicznie się tam nie wsadzi), więc walki jak na wroclove byłyby mile widziane.[/quote]
Na czym polegają takie figthty?

:smiley:

A co do pomysłu: jak dla mnie to po takich 60-80 lightning talkach w ciągu całego dnia (nawet zakładając że na połowę nie pójdzie) człowiek będzie miał taką sieczkę w głowie, że nie będzie w stanie powtórzyć o czym były :wink:

  • Nie specjalnie podoba mi się opcja z przymuszaniem kogoś do talka. można chcieć posłuchać czegoś ciekawego a samemu nie mieć nic ciekawego do powiedzenia :wink: np. osoby bardziej początkujące. Taki talk bez pomysłu, ładu i składu to będzie tylko strata czasu. Lepiej wtedy pozwolić komuś kto chce mówić zrobić np. 10-15 talka.

Powinno być video do końca miesiąca.

Owszem, dlatego trzeba będzie robić regularne przerwy. Ale też bez przesady z długością, nie ma opierdalania się :smiley:

Po pierwsze to nie przymuszenie, tylko po prostu warunek udziału w imprezie i jej główna koncepcja. Jak jedziesz na zgrupowanie sportowe to też marudzisz że cię “przymuszają” do ćwiczeń?

Po drugie, jeszcze nie spotkałem na żadnej konferencji osoby naprawdę początkującej. A już na pewno nie takiej która “nie ma nic ciekawego do powiedzenia” – natomiast generalnie takich osób staram się unikać, przez co nie tylko rozumiem, ale w pełni popieram twoją obawę. Tak, to nie ma być konferencja dla ludzi którzy nie mają nic ciekawego do powiedzenia.

Najnudniejsze czy najmniej składne (rozwleczone, bez pomysłu ani organizacji) talki obserwowałem w warunkach wprost przeciwnych do lightningów: kiedy prelegentowi nikt nie patrzył na zegarek, przez co mógł snuć swoją improwizowaną opowieść. Nie będę wytykał palcami :wink: w każdym razie chętnie zobaczę “lightning talk bez pomysłu, ładu i składu”, serio, bo wydaje mi się to oksymoronem.

Kurde sam miałem ten pomysł. Super że ktoś go realizuje!

W czasie wakacji można takie cuś zorganizować na jednej z uczelni. Wiem że np. na miasteczku AGH ludzie organiuzjący konferencję mogą wynając salę - i cały akademik na nocleg :smiley: