Najbardziej przyszłościowy język

Witaj społeczności rubiego!

Mam do was pytanie. Jaki jest dla was najbardziej przyszłościowy język programowania? Jak ruby wygląda w stosunku do php?



I tak można w nieskończoność te tematy odkrywać na nowo…

1 Like

Ten którego jeszcze nikt nie wymyślił.

1 Like

COBOL. Proste.

Każdy język programowania będzie miał przyszłość jeśli będą ludzie, którzy będą chcieli go używać do tworzenia swoich projektów.

Najbardziej przyszłościowy język -> Angielski

najbardziej przyszłościowy język programowania -> nie wiem co rozumiem pod pojęciem “przyszłościowy”. Ma byc nowy? Masz mieć “michę” z tego?

Napisz więcej…

Nie spuszczając pytania w kiblu, to czy czasami nie zastanawiacie się, czy za 20 lat scena języków programowania będzie wyglądała zupełnie inaczej niż obecnie, czy jednak to co aktualnie się dzieje to nie jest pewna stabilizacja. Wydaje mi się, że liczba możliwych koncepcji programistycznych jest w pewnym sensie ograniczona i że coraz trudniej jest wymyśleć coś kompletnie nowego.

Z pewnością masz rację. Jednak może idziemy w złym kierunku? Tzn. może myślimy stereotypami jak język programowania powinien “wyglądać”. Być może kiedyś ktoś wymyslli zupełnie inny język oparty na innych schamatach niż te obecnie stosowane. Może zamiast używać klawiatury do programowania będzie trzeba “rozmawiać z komputerem” :slight_smile:
No i teraz zacząłem się zastanawiać czy tak samo jak obecnie będzie można pisać aplikacje na komputery organiczne czy kwantowe? Ich zasada działania będzie oparta chyba na innych schamatach więc być mże i podejście do programowania będzie musiało ulec zmianie, a przez to także języki programowania. A może kiedyś zawód programisty zniknie z rynku pracy bo komputery będą rozumiały ludzką mowę i pragnienia i to one same dla siebie będą pisać aplikacje pod kierunkem ludzi? Sci-Fi czy niedaleka przyszłoś?

Trochę przesadzacie z tym że nie ma co wymyślać. Hardware cały czas się rozwija i daje nowe możliwości. Gdy projektowano Ruby nikt nie myslał o takich wynalazkach ja HyperThreading i wielowątkowość. Stąd np. wprowadzenie takiej rzeczy jak GIL w tamtych czasach nie było niczym strasznym. Dziś jest to już np. spory problem. Kiedyś np. obliczenia nie wychodziły poza jedną maszynę. Korzystało się z shared memory. Skalowało się wertykalnie a nie tak jak dzisiaj horyzontalnie. Coraz więcej rzeczy przenosimy w chmury. Teraz trendem jest wracanie do języków funkcyjnych. Cały czas ktoś wpada na nowy pomysł na architekturę (patrz np. CQRS).

Słyszałem też że sporo ludzi kieruje się ku Scali.

Przyszłościowy to raczej chiński. Angielski jest teraźniejszy.

1 Like

A kto organizuje kolonizację kosmosu? Zdaje się, że Holendrzy (http://www.mars-one.com). Hmm… ale na swojej stronie posługują się angielskim. Ja bym jednak nie był taki pewien czy angielski czy chiński :wink:

Chyba najbardziej Elon Musk :wink: http://dailycaller.com/2014/02/05/elon-musk-and-space-x-want-to-colonize-mars-in-a-decade/

1 Like

Ruby moim zdaniem ma przed soba jeszcze sporo do zrobienia. Osobiscie licze, ze Rubinius (albo Rubinius X?) stanie sie bardziej popularny niz MRI i ludzie zaczna go uzywac na duza skale.

Nie sadze, ze mozna wytypowac jeden jezyk jako przyszlosciowy. Ruby ma juz za soba tzw. hype i paleczke przejal Node.js. To nie zmienia faktu, ze programisci Ruby sa jednymi z najlepiej oplacanych na swiecie w tym momencie. Jakos nie widze, zeby to sie mialo zmienic w najblizszym czasie.

Jak juz wspomnialem, dobrze by bylo jakby Rubinius sie rozwinal i stal sie realna alternatywa MRI. Z bolem serca musze przyznac, ze im dluzej pracuje z Ruby tym mniej lubie MRI. Dlatego wlasnie licze na Rubinius :smile:

Mozliwe tez, ze pojawia sie nowe jezyki bazujace na Ruby (na przyklad Crystal), ktore beda w stanie zastapic Ruby. Ale to troche wrozenie z fusow.

A jak chodzi o glowne pytanie tego watku - uciekaj od PHP i ucz sie Ruby. Ja zaczalem kariere zawodowa jako klepacz PHP i po ~1.5 roku zwinalem zagle i przesiadlem sie na Ruby. Minelo dokladnie 7 lat jak pracuje jako programista Ruby i dalej czerpie z tego niesamowita frajde. Jasne, sa rzeczy ktore mi sie nie podobaja czy wrecz irytuja, ale to pikus w porownaniu z PHP :smile:

5 Likes

Posłuchaj @solnic, bo wie co pisze :wink:

A co do wątku przyszłości j. programowania, to oczywiście jest tak, że języki się zmieniają i pewne paradygmaty stają się bardziej popularne, choćby programowanie funkcyjne. Mi chodzi raczej o to, że trudno jest wymyśleć nowe paradygmaty. Programowanie obiektowe, funkcyjne, komponentowe, etc. Teoria zwykle wyprzedza praktykę, a ja nie słyszałem o jakimś nowym, super ciekawym paradygmacie programowania. Raczej offstreamowe paradygmaty trafiają do mainstreamowyc języków, vide choćby standard C++ 2011, który ma np. domknięcia. Ola Bini np. wieścił popularyzację polyglot programming, ale chyba nie jest to jednak tak popularne.
Wydaje mi się, że znacznie więcej dzieje się w inżynierii oprogramowania - tzn. w sposobie projektowania i tworzenia kodu. Np. podejście serwisowe - jak byłem na studiach, to raczej to obśmiewano, ze względu na niską wydajność, a dzisiaj chyba wszystkie większe systemy robione są jako kompozycje serwisów. Tam nie ma znaczenia język programowania, tylko sposób interakcji oraz ewentualnie język opisu danych (XML/JSON). Architektury do przetwarzania BigData typu Hadoop - tam też nie jest ważne jaki jest język programowania, tylko jak poskładać do kupy wiele niezależnych elementów.

i nie tylko chodzi o paradygmaty, ale nawet o same języki:

  • ruby - nowosc sprzed 20 lat
  • objective-C - nowosc sprzed 30 lat
  • Scala - calkiem ‘mloda’ bo dopiero 10 lat, ale Haskell juz blizej 20 lat
  • Java - wkrotce 20 lat
  • javascript - jak wyzej
  • o C i C++ nawet nie wspominam

Jedynym świeżym językiem o jakim slyszalem jest Go.

Swoja drogą nie smialbym sie z COBOL-a - informatyka pokazala, ze lubi zataczac koło (jak np. powrot do noSQL po 40 latach) - biorąc pod uwagę ilość napisanego kodu (i to, gdzie on działa) oraz zmniejszającą się liczbę ludzi którzy go znają, niedługo może wytworzyc to naturalny popyt. Kwestia ‘przyjemnosci’ oczywiscie pozostaje watpliwa :wink:

1 Like

Angielski: http://blog.y3ti.pl/2010/07/jezyk-ktory-musi-znac-kazdy-programista/

I generalnie zalezy co chcemy rozumiec poprzez przyslosciowy. W kontekscie niniejszego watki powiedzialbym ze ruby jest ok, ale bardziej juz js. No moze scala. Tylko ze coraz czesciej widze ze jezyk nie ma duzego znaczenia jesli zaczynamy myslec o wiekszych aplikacjach. Jest to tylko jedno z narzedzi ktore pozwala kleic i tworzyc poszczegolne komponenty systemu.

Dlaczego przyszlosciowe dla mnie jest rozumienie jak dziala linux i siec - bo to jest przyszlosc. A czy napisze sie kod w scali, rubym, pythonie, czy nawet c (lub obecnie go) - ma mniejsze znaczenie o ile sie rozumie co sie dzieje pod spodem. Taka osoba jest w stanie sie nauczyc kazdego jezyka calkiem szybko, tym bardziej ze mozna zalozyc ze zna juz pare.

2 Likes

A przepraszam w ktorym miejscu ja sie smialem? :smile:

Dość kontrowersyjna teza. Masz jakieś źródło na poparcie?

Widzialem kilka raportow gdzie Ruby byl w pierwszej trojce. W tym raport z Polski robiony przez Sedlak&Sedlak. Nie mam “pod reka” linkow, ale jestem mocno przekonany, ze sie nie przewidzialem.