Projekt

Witam wszystkich. Po przejrzeniu forum myślę że ten dział nadaje się do tego najlepiej. Jestem w trudnej sytuacji z jednym z przedmiotów. O ile ze wszystkim innym radzę sobie dobrze Ruby’ego w ogóle nie rozumiem, nie leży mi i nie wiążę z nim przyszłości a zaliczyć trzeba i dlatego zwracam się do ludzi mądrzejszych.

Mam napisać jakiś program. Nie ma być banalnie prosty bo taki sam dam radę zrobić ale nim nic nie zaliczę, ale też nie ma być na tyle hardcorowy że zupełnie nic z niego nie będę wiedział bo będę musiał opowiedzieć jak działa. Czy ktoś mógłby coś dla mnie napisać ? Nic za darmo, nie chce na sępa zrobić i zaliczyć dlatego chętnie kogoś za swoją pracę wynagrodzę ( w granicach rozsądku, jestem w końcu biednym studentem ).

Czekam na jakieś propozycje i odpowiedzi.

Pozdrawiam.

Czemu nie można napisać “hej, mam problem z rubym, zapłacę za korepetycję, usiądziemy, napiszę pod czyimś okiem”? Może ktoś, kto Ci pomoże w oszukiwaniu się tu znajdzie, ale takie praktyki nie są tu zbyt mile widziane. Powodzenia mimo wszystko.

Ech, kurde człowieku, jak cięzko przerobić durny tutorial (a takich nawet po polsku są dziesiątki), i zrobić na podstawie tego aplikację? Mózg należy ćwiczyć, a nie płacić komuś kasę którą o wiele lepiej przeznaczyć na wódkę :slight_smile:

Pozatym uważaj kto się do Ciebie zgłosi, a nuż twój wykładowca :wink:

… wtedy to już nuż w bżuhu i po zaliczeniu.

… wtedy to już nuż w bżuhu i po zaliczeniu.[/quote]
A nuż, to nie nóż kuchenny. ;]

Dokładnie! Poza tym to nie nóż w brzuchu tylko http://pl.wikipedia.org/wiki/Nuż_w_bżuhu ;]

Dobre :smiley:

Widocznie dla niektórych ciężko, skoro pojawiło się ogłoszenie.

A poza tym: sarniak +10.

nie rozumiem waszego oburzenia… gdy przychodzi do was klient ze zleceniem to powiecie mu ‘panie wez pan sobie przerób tutoriala i sam to zrób’ ?

Jeżeli “klient” chce po prostu oszukać w szkole to tak, to byłoby najłagodniejsze na co mógłby z mojej strony liczyć.

Nie widzę tu oburzenia. Napisałem, że to nie jest tu mile widziane - bo nie jest. Nic mnie tu nie oburza. Sam kończę studia i nie wiem co byś musiał zrobić, żebym poczuł się oburzony :slight_smile: Niestety widzę jak to wygląda od środka ;).

@annoying: czyli jak do ciebie przyjdzie klient i powie napisz mi trojana żeby okraść jakiegoś naiwniaka z kasy, to z radością byś na to przystał?
Jak przyjdzie do ciebie kumpel i powie chodź zrobimy przekręt i orżniemy kogoś na kasę, to nie masz żadnych zastrzeżeń moralnych?

Za to oszukiwać nauczyciela, oszukiwać swoich kolegów którzy ciężką pracą starają się uzyskać wykształcenie, oszukiwać w końcu pracodawcę który zaufa twoim kompetencjom, to nie masz skrupułów?

Przez takich ludzi jak ty dyplom polskiej uczelni jest gówno warty teraz.

PS. A oburzamy się bo nawet nie kryjąc się specjalnie publicznie namawiasz do przestępstwa które nie tylko moze cię doprowadzić do relegowania z uczelni, to jeszcze jest karane do 2 lat w zawieszeniu :stuck_out_tongue:

Dyplom polskiej uczelni prywatnej jest gówno warty, bo wolny rynek w niektórych sektorach, chociaż działa sprawnie, to zupełnie nie w kierunku w którym jest pożądany.

Oj nie tylko - myślisz, że na Politechnice, np. na takim wydziale elektrycznym, nie ma problemów ze ściąganiem i kretynami otrzymującymi dyplomy? Sam znam co najmniej jednego takiego “osobnika”.
Zresztą nawet u mnie, na MiNI, ściągano, aczkolwiek zjawisko to nie jest aż tak mocno rozwinięte.
Zwalanie niskiego poziomu absolwentów na uczelnie prywatne jest cokolwiek nieuczciwe.

nie sądzę, aby był jakoś specjalnie więcej wart niż dyplom państwowej uczelni.
Zgoda, że wysyp Wyższych Szkół Zamiatania Ulic to nie koniecznie coś fajnego (aczkolwiek ja nie widzę w tym nic złego), ale to akurat państwowe uczelnie dają dupy jak chodzi o poziom.
Addendum: Tomash, Lypa: który z was pierwszy rzuci kamieniem, wykrzykując: „nigdy nie ściągałem na studiach, i wszystkie projekty/ćwiczenia/laborki wykonałem w pełni samodzielnie?”

Ja. :wink:

Kolega rozumiem przygotowuje się do pisania matury w tym roku?:smiley:

Nie, pracy dyplomowej - aczkolwiek i tak trochę za późno. :wink:
Politechnika, MiNI, matematyka. :wink:

Argument przez “a w Ameryce biją Murzynów!”? Puh-lease!

Oraz owszem, tak było. Na dwóch kolokwiach ściągałem, ale projekty/ćwiczenia/laborki zawsze w pełni samodzielnie. I co mi zrobisz?

To bardzo odważna hipoteza, czy istnieją jakiekolwiek badania i rankingi ją potwierdzające?