Panowie, ale czy naprawdę uważacie, że teksty informatycznej jest sens tłumaczyć z angielskiego? Przecież znajomość tego języka to dzisiaj warunek sine qua non w pracy programisty (zawodowca czy amatora). Dlatego uważam, że trochę szkoda Waszego wysiłku i czasu.
Hmmm, myślę, że warto. Nie będzie to tłumaczenie całego API a raczej wprowadzenie do języka, ew. kilka prostych artykułów. Materiału nie będzie dużo, jeśli będzie nad tym pracować kilka osób to wyjdzie 1 artykuł na osobę ;).
Poza tym skoro powstało http://www.ruby-lang.org/ja/ to dlaczego nie miałoby powstać http://www.ruby-lang.org/pl/ ? . Tak przy okazji, jeśli zajrzycie na japońską wersję strony, można tam zauważyć newsy specyficzne dla Japonii ( Rubyist Magazine i inne ).
Ze dwie godziny na tydzień mogę obiecać. Może więcej…
Sens tłumaczenia jest. Nie mam daru przekonywania, ale wierzę, że istnieją nasi rodacy nie znający dobrze angielskiego. Mogą być w stanie jakoś zrozumieć API-doc, ale newsy milej im będzie czytać po polsku.
Już zacząłem pisać, że jednak Japończycy są w szczególnej sytuacji, ale zauważyłem tego emota na końcu zdania.
Oczywiście nie zamierzam tutaj na siłę nikogo powstrzymywać od pracy na rzecz społeczności, ale chciałbym jeszcze przywołać przykład polskiej dokumentacji Pythona, która kiedyś była rozwijana, a od kilku lat zniknęła z Sieci i jakoś dziury w niebie nie ma. Ani Python nie był w tamtych czasach bardziej popularny, ani ta popularnośc nie zmalała po zniknięciu strony.
Uważam, że kluczem do popularności języka jest możliwość jego praktycznego stosowania w projektach komercyjnych. A na Rubim zarabia się dzisiaj głównie w kontekście Railsów. Dlatego potrzeba lobbingu u providerów i wprowadzenia mody na Railsy. Może z merytorycznego punktu widzenia to nie brzmi ciekawie, ale bardziej polską społeczność wzmocni kilka screencastów pokazujących np., jak w 15 minut zbudować bloga niż popularyzacja samego języka Ruby.
Ja się piszę, ale uważam, że oprócz strony głównej i kilku artów tutorialowych nie ma potrzeby więcej tłumaczyć. Jeśli ktoś nie zna angielskiego lub japońskiego to 99,999% wartościowych miejsc na temat Ruby niestety odpadnie - blogi, listy dyskusyjne, itd., więc szanse na poznanie go są zerowe i nawet ruby-lang.org/pl takiej osobie nie pomoże.
Myślę, że nawet częściowe przetłumaczenie tej strony też pokaże, że w Polsce już są ludzie bardziej na poważnie zainteresowani tym językiem.
Zgadzam sie, ze zrobienie strony-wizytowki ROR po polsku ma sens. Bedzie to informacja o zainteresowaniu ludzi.
Z drugiej strony jest tyle lepszych swiadectw patrz: http://forum.rubyonrails.pl
O, tak. Nie wiem jak wy, ale mnie właśnie screencasty przekonały do railsów. Można by zrobić parę. Np. jak zrobić wiki, pokazać o co chodzi w MVC itepe. Mi osobiście brakuje na polskim rynku tanich książek o rubym i railsach. W bibliotekach też jeszcze nic nie ma (PW).
Wiem, że to u nas egzotyka, ale świadczy chyba o tym, że Rails to już fala nie do powstrzymania, skoro nawet Apple wsadza to do domyślnej instalacji w swoim serwerze
Witajcie,
może na początek zaproponuje by stworzyć dział/przyklejony wątek lub inne miejsce gdzie można było by rozdzielać prace.
Skopiowałem angielski layout, część przetłumaczyłem, później ktoś przetłumaczył no i ja znów kawałek…
zawsze istnieją pewne wątpliwości co do tłumaczeń… np. User groups - grupy użytkowników czy lepiej właśnie zostawić User groupy… w każdym razie jeśli ktoś uważa, że nie pasuje mu jakieś wyrażenie niech zmienia
no i czy uważacie że możemy odmieniać słowo Ruby na np. Rubiego, czy lepiej Ruby’iego ;p