Jaki 'sprzęt' do RoR?

:smiley:

Taki Air dla ubogich raczej. Jest prawie dwa razy cięższy (a to największa zaleta Aira).[/quote]
Zdissuj U36 jako “dwa razy cięższego” od Aira
Pochwal 100g lżejszego UX31 za bycie jak Air.

ja jestem fanbojem, ale i tak nie ma sensu porównywać ubuntu do os x. srsly.
z należnym ubuntu szacunkiem- os x jest 2 ligi wyżej.
mam dość dobre rozeznanie, bo w tygodniu, do 17, siedzę na 11.10 (wcześniej 11.04, wcześniej 10.10).
na maku miałem leoparda, potem snow leoparda a teraz jest lion, i to ciągle jest świetny system
(oczywiście, zkraszował mi ze 2 razy, na początku).
pozdro

[quote=maciekd]ja jestem fanbojem, ale i tak nie ma sensu porównywać ubuntu do os x. srsly.
z należnym ubuntu szacunkiem- os x jest 2 ligi wyżej.[/quote]
Raz że bzdura (jaką metrykę stosujesz dla porównywania tych dwóch systemów i z czyjej perspektywy?), dwa że irrelewantne:

Inna sprawa że poza pracą programisty Mac OSX jest po prostu sympatyczniejszy w codziennym użytkowaniu.

@Tomash - przytoczony post to bzdura. Działa tylko przy fejsbukowiczach, którzy korzystają wyłacznie z przeglądarki, “gadu gadu” i “mejla”.
Ja używam kilkunastu (kilkudziesięciu?) programów, większość mac-only, więc przeniesienie się na inny system może być problematyczne

Czyli jednak Mac jako warsztat programisty niet?

Nie, nie da się programować. Terminal jest zablokowany, żeby idioci nie zrobili sobie krzywdy, EULA zabrania instalacji kompilatorów/interpreterów/bibliotek a każda próba uruchomienia czegoś spoza AppStore kończy się wysłaniem raportu do Apple :smiley:

Linuks jest spoko do programowania, ale średnio nadaje się do codziennego użytkowania. Tutaj jak Tomash zauważył Mac jest zdecydowanie lepszy. Na to zresztą jest głównie nastawiony - na zwykłego usera.

ALE(!) Mac jest równie dobry (lepszy? :D) do programowania.

Póki miałem pc to miałem dwa systemy - niektórzych rzeczy zwyczajnie się nie linuksie nie da (bez odpowiedniej dawki wkurwu) zrobić. Teraz mam jeden über system do wszystkiego i bardzo się z tego powodu cieszę :smiley:

[quote=Tomash][quote=maciekd]ja jestem fanbojem, ale i tak nie ma sensu porównywać ubuntu do os x. srsly.
z należnym ubuntu szacunkiem- os x jest 2 ligi wyżej.[/quote]
Raz że bzdura (jaką metrykę stosujesz dla porównywania tych dwóch systemów i z czyjej perspektywy?), dwa że irrelewantne:

Inna sprawa że poza pracą programisty Mac OSX jest po prostu sympatyczniejszy w codziennym użytkowaniu.[/quote]
ok, my bad.
dopisz sobie “moim zdaniem” po pierwszym przecinku mojej wypowiedzi, myślałem, że to oczywiste.

Dude, jesteś na forum od ponad trzech lat, a reagujesz jakbyśmy się poznali wczoraj :smiley:

Nic takiego nie napisałem :wink: Napisałem tylko, że chętnie bym zainstalował sobie ubuntu, żeby zobaczyć co się zmieniło. Może jak tak zrobię, to się utwierdzę tylko w przekonaniu, że zostaję na macu.

No… i napisałem, że mnie kilka rzeczy w lionie denerwuje, ale jeżeli po reinstalce nie będę miał problemów z muleniem systemu, to reszta mi raczej za bardzo nie będzie przeszkadzać.

Nie, nie tylko, ale przez jakiś czas to mógł być jeden z poważnych argumentów.

Jeżeli Cię wkurza ubuntu i tego typu niedoróbki, to masz dużą szansę, żeby Ci się spodobał, ale ciężko powiedzieć, to w dużej mierze kwestia gustu. Jak masz kasę i chcesz zmienić laptopa, to po prostu kup i sprawdź. W najgorszym razie zostaniesz z całkiem niezłym sprzętem, na którym i tak możesz zainstalować linuxa. Trochę niestety przepłacisz, ale tak już z macami jest :wink:

dzięki za wszystkie wypowiedzi - rozwialiście część moich wątpliwości :slight_smile:

ja doskonale wiem o co kaman, natomiast inni nie koniecznie muszą ogarniać :wink:

Jakbym kupował lapka na ubuntu, to sprawdziłbym (o ile się da), na jakim sprzęcie oni to sprawdzają w pierwszej kolejności :>

Inaczej mogłoby być tak, że każdy update poprzedzony byłby słowami modlitwy, a w wielu przypadkach zakończony również litanią przekleństw.

Nie mówiąc o tym, że musiałbym pewnie mieć dodatkowo windowsa do zabawy muzą.

Jak ostatnio (pół roku temu) testowo odpaliłem Ubuntu z płyty, to na starcie nie działało USB, wi-fi, a nawet ethernet. 'nuff said.

Zawsze będziesz narzekał na system, który używasz. Parafrazując Churchilla - OS X to chujowy system, ale najlepszy jaki dotychczas napisano.

hehe dobre podsumowanie :slight_smile: no zdaję sobie sprawe, że nie ma (jeszcze) systemu idealnego, ale mam nadzieję, że najbardziej zbliżony do niego będzie właśnie OSX :slight_smile:

Ja jakoś w czasie świąt musiałem ratować tablicę partycji i o dziwo wszystko co było mi potrzebne wstało (USB, wi-fi, trackpad itp.)

Też ostatnio instalowalem Mac Os X i na jednym kompie usb nie dzialalo, na drugim wifi i klawiatura… omg co za szajs.

Tego typu argumenty sa bez sensu, Mac OS X jest skrojony pod maly zestaw modeli, Linux stara sie wspierac szersza game sprzetu, nie zawsze ze 100% skutkiem.

no niestesty masz rację:/ szczególnie to odczułem na swoim lapku (Aspire one 722) ze względu na procek (c-50) - póki co widzę, że bardzo słabo ze wsparciem dla niego - cośtam jakieś łatki przyspieszyły trochę jego działanie (demonem to i tak on nigdy nie będzie) ale i tak jest lipa :confused:

Bo to nie argument, tylko anegdota. OS X oczywiście tam nawet nie próbowałem instalować (bo jakiś Dell).

Argumentem jest, że nie chce mi się grać w ruletkę czy jak kupię sprzęt to wszystko będzie działać.

[quote=hubertlepicki]Też ostatnio instalowalem Mac Os X i na jednym kompie usb nie dzialalo, na drugim wifi i klawiatura… omg co za szajs.

Tego typu argumenty sa bez sensu, Mac OS X jest skrojony pod maly zestaw modeli, Linux stara sie wspierac szersza game sprzetu, nie zawsze ze 100% skutkiem.[/quote]
No i to jest właśnie doskonały argument :). Ja wolę płacić, ale mieć ze 100% skutkiem :>