Jaki 'sprzęt' do RoR?

[quote=Artur79]Ktoś korzystał w ich “typów”, na ile one się sprawdzają http://buyersguide.macrumors.com/ ?
O ile mniej więcej może spaść cena akutalnych (nieużywanych) mac booków pro gdy wyjdzie nowy model z tej serii ?[/quote]
Zwykle są dobre, +/- 2 miesiące.

[quote=Artur79]Ktoś korzystał w ich “typów”, na ile one się sprawdzają http://buyersguide.macrumors.com/ ?
O ile mniej więcej może spaść cena akutalnych (nieużywanych) mac booków pro gdy wyjdzie nowy model z tej serii ?[/quote]
10-15%.

Teraz jest w dobrej cenie MBP 13" w warszawskim Media Markt. Dobre ceny zawsze ma http://strefa24.pl/ . Tutaj https://www.facebook.com/profile.php?id=100002266770635 znajdziesz z kolei ciekawy hinty o promocjach. Opłaca się też kupować na akcjach bez VAT w Saturnach i Media Marktach.

Po wyjściu ostatniej serii kupiłem egzemplarz ze starej za ok 20% mniej (w Cortlandzie)

W najbliższych miesiącach będę zmieniał sprzęt na nowy, zaczynam znowu czytać flamewary. :slight_smile: Ostatnio ustaliłem:

  1. Lenovo zrobiło w końcu pełnoprawnego konkurenta dla MBA ze świetną specyfikacją.
    Recenzja: http://www.engadget.com/2011/09/01/lenovo-announces-u300s-ultrabook-u300-and-u400-ideapads-we-go/

  2. Podoba mi się kierunek w którym rozwija się interfejs Ubuntu, to co widzę po update do wersji beta, jest nawet bardziej minimalne niż MacOS. Ogólny zamysł dystrybucji, czyli “niech wszystko będzie proste i działające od razu po instalacji” to jest to, o co mi chodzi.
    Screenshot: https://lh3.googleusercontent.com/-81tQnG5NzDA/Tilz8etUkXI/AAAAAAAAFe4/moJG9yxUl6c/nautilus2.png

  3. Jeśli po reinsalce systemu na finalną wersję Ubuntu 11.10 będę miał dalej problemy ze stabilnością (sporadycznie sypią mi się: flash, dźwięk, wifi, usypianie, compiz), których nie miałem 2 lata temu używając Ubuntu na tym samym lapku, to poważnie zastanowię się nad przejściem Maca, ciągnie mnie interfejs i stabilność, odrzuca mała konfigurowalność i jeszcze większe niż u Microsoftu parcie na zamykanie i patentowanie.

ZOMG! Dobrze, że nie nazwali tego “ThinkPad”, to nawet TrackPointa nie ma :-/.

Stara linia jeszcze na szczęście żyje. :slight_smile: W podobnych gabarytach i podobną specyfikacją jest jeszcze X220: http://www.engadget.com/2011/03/18/lenovo-thinkpad-x220-review/

Niezła zrzynka, na pierwszy rzut oka można się pomylić :smiley:

Długo nad tym myślałem, zdecydowałem się w końcu na kupno MacBooka Air 13".

Szkoda mi porzucania świata desktopowego FOSS (choć spora część moich ulubionych aplikacji i tego nad czym pracuję jest webowa, więc tu się nic licencyjnie nie zmieni), ale stwierdziłem, że wraz z rozrostem w tempie eksponencjalnym ilości wiszących pozycji na moich listach TODO, powinienem wymagać od mojego systemu przede wszystkim maksymalnej produktywności. Na Linuksach już dawno odszedłem od rozwiązań typu Arch Linux, gdzie samemu składamy sobie po kawałku swój wymarzony OS, w kierunku Ubuntu, które dostarcza całkiem dobre i estetyczne domyślne środowisko gotowe do pracy. A skoro Ubuntu wzoruje się na MacOS, to może warto zainwestować i mieć ten wzór.

Pierwsze wrażenia na plus: laptop jest bardzo dobrze zbudowany, touchpad jest świetny, system ładny, dopracowany i stabilny,
z minusów: czuję się nieporadnie zarządzając oknami, klawiatura ThinkPada wydaje mi się znacznie wygodniejsza, brakuje APTa.

Dam znać za parę tygodni jak się z Makiem czuję, mam nadzieję, że nie będę załował przesiadki (i wydanych pieniędzy). :wink:

zainstaluj sobie divvy, podepnij sobie skróty wg. własnego widzimisie, i nie czuj się nieporadnie :wink:

jest homebrew - większość tego, co developer potrzebuje zainstalować tam znajdziesz.

zainstaluj sobie divvy, podepnij sobie skróty wg. własnego widzimisie, i nie czuj się nieporadnie ;)[/quote]
A ja polecam Hyperdock http://hyperdock.bahoom.com/ ktory oprocz glownej funkcjonalnosci dodaje tez proste (ale jak dla mnie efektywne) zarzadzanie layoutem okien.

Ten wątek robi się naprawdę ciekawy, zwłaszcza z perspektywy linuksiarza któremu makowcy zarzucają że “musi poinstalować i pokonfigurować kupę rzeczy żeby mieć komfortowe środowisko” :smiley:

W niedługim czasie będę kupował komputer stacjonarny. Laptopa względnie dobrego już mam, ale ogranicza mnie jego wydajność, Mimo wszystko laptop 4 GB ramu, procek Core2Duo P8400 nie umie sobie poradzić z uruchomionym serwerem railsów, netbeansem (chociaż teraz testuje RubyMine i jest dużo lepiej), dwoma odszyfrowanymi dyskami w truecrypcie i kilkunastoma zakładkami w chromie. A jak uruchomię coś jeszcze w javie to ubuntu potrafi się zawiesić. Dlatego myślałem o bardziej wydajnym zestawie stacjonarnym (jest jeszcze kilka czynników, ale nie będę się już rozpisywał).

Pierwsza rzeczy to procesor Intel (i5 czy i7) czy AMD (Phenom czy Bulldozer) ?

Bierz i7, zapomnij o AMD.

Czemu nie AMD?
http://www.cpubenchmark.net/high_end_cpus.html

Pierwsza rzecz to pytanie czy stacjonarka naprawdę ma sens. Poza gaming-rig i serwerami te komputery naprawdę niespecjalnie mają już sens.

Poza tym pamiętaj o Pierwszym Prawie Netbinsa: dla każdej skończonej ilości pamięci i mocy obliczeniowej, NetBeans potrafi ją zeżreć w 100% :wink:

[quote=Matthias]Czemu nie AMD?
http://www.cpubenchmark.net/high_end_cpus.html[/quote]
Bo AMD jest wolny i się grzeje :slight_smile:

[quote=Tomash]Pierwsza rzecz to pytanie czy stacjonarka naprawdę ma sens. Poza gaming-rig i serwerami te komputery naprawdę niespecjalnie mają już sens.

Poza tym pamiętaj o Pierwszym Prawie Netbinsa: dla każdej skończonej ilości pamięci i mocy obliczeniowej, NetBeans potrafi ją zeżreć w 100% ;)[/quote]
To raczej prawo JVM :stuck_out_tongue_winking_eye:

W niektórych sytuacja laptop potrafi się rozgrzać jak piecyk i pracuj teraz na takim rozgrzanym laptopie, są to oczywiście sytuacje marginalne ale zdarzają się. Poza tym stacjonarke będę mógł dużo łatwiej rozbudować o kolejne 4-8 GB ramu a w laptopie trodno o takie coś. No i dyski do laptopów nie są za duże. Ten komputer miałby być moim komputerem domowym czyli poza grami praktycznie do wszystkiego: filmy, programowanie, internet itd. W laptopie z dodatkowym monitorem najgorsze jest ogłądanie filmu, programowanie i przeglądanie czegoś w co wykorzystuje jave. Długo takie coś nie wytrzyma włączone, a później trzeba ustawiać wszystko na nowo.

Do filmów polecam telewizor. Serio, zero trolowania. Nowoczesne LCD/LED mają wejścia USB (poza tym, że mają wejścia HDMI czy nawet D-SUB przez które możesz wysłać obraz z laptopa) i potrafią grać filmy z pendrive’a. Z odczytem napisów (UTF8, .srt).

Jedyne do czego używam blaszaka to gry (a i do tego jest upierdliwy, tylko że póki nie kupiłem nowocześniejszego telewizora konsola była poza zasięgiem), czasem backupy (ale te lepiej po prostu na zewnętrzny dysk lub dedykowane urządzenie, plus ew. chmura). Kopanie się z komputerem stacjonarnym (miejsce, kurz, zasilanie, hałas) tylko dla Netbeansa oznacza, że coś tu nie gra, i nie jest to komputer :wink:

Tu się zgodzę z Tomashem. Obecne telewizory (nawet nie nowoczesne, tylko po prostu obecne) odtwarzają elegancko avi/mkv/mp4/czycotamjeszcze z napisami i nie ma wygodniejszego sposobu oglądania filmów (no chyba, że ktoś ma infrastrukturę pod rzutnik HD, ale nie wiem, jak to się sprawdza).

A co do wyboru laptop/piec, to odkąd nabyłem MBP z i7, to radośnie pozbyłem się blaszaka. Nic nie rzęzi, nie kurzy się, nie zajmuje miejsca i jest supermobilnie.

Do gier to tylko konsole, ale to pewnie z tego względu, że nie gram w żadne efpepe, kanterstrajki, czy tam inne erpegi…