@mdrozdziel @swistak84 dzięki za komentarz, zdecydowaliśmy się na sp. z o.o.
Wszystko zależy od ilości faktur, ilości umów o pracę (trudniej), umów o dzieło itd. Jestem pewien, że gdy nie ma zbyt dużo faktur i umów, to spokojnie da się zejść do 400 zł/miesiąc.
Spółka opłaca się nawet bardziej niż jednosobowa działalność ponieważ nie trzeba wyrzucać pieniędzy w błoto w postaci opłat do ZUS.
Jeżeli ktoś ma prawo do niskiego ZUS przez pierwsze 2 lata to chyba się nie opłaca bawić w spółkę.
Tak. Przez pierwsze dwa lata rzeczywiście tak jest.
Jaka forma opodatkowania opłaca się najbardziej dla jednoosobowej działalności?
Dochód - powiedzmy od ~10k do ~18k pln na miesiąc.
lista: http://www.pit.pl/formy-opodatkowania/
Ryczałt ewidencjonowany ? Wychodzi 17%.
W ryczałcie z tego co widzę nie możesz rozliczać kosztów. Więc moim zdaniem się nie opłaca.
Przy takich dochodach ja bym poszedł w podatek liniowy: 19%.
Ryczałt wygląda słabo. 2 punkty procentowe nie równoważą kosztów, jakie poniesiesz w związku z prowadzeniem działalności (naprawa/zakup sprzętu komp., zakup biurka, fotelu, literatury fachowej, ewentualny wynajem biura, itd.).
Przyjmijmy 18,000 PLN / miesiąc
18,000 x 12 = 216,000 PLN
(19% - 17%) x 216,000 = 4,320 PLN
Aby wyjść ‘na to samo’ przy liniowym, musiałbyś mieć roczne koszty na poziomie 22,736 PLN (bo odliczając je, zyskujesz 19% x 22,736 ~ 4,320 PLN). Oczywiście mówimy o kosztach poza ZUS-em, bo ZUS również wliczasz w koszty przy ryczałcie, więc nie robi roznicy.
Jeśli będziesz mieć takie koszty, to liniowy się nie opłaca, bo nic nie zyskasz a będziesz mieć bardziej skomplikowane rozliczanie (chyba, że wolisz mieć bardziej skomplikowane rozliczanie).
Jeśli będziesz mieć koszty niewiele większe, to moim zdaniem też się nie opłaca (chyba, że dla zasady).
Koszty prowadzenia działalności typu ‘programista’ są marginalne - sprzęt kupuje się raz na X lat, biuro to raczej luksus niż konieczność (znowu, co kto woli). Biurko coworkingowe to koszt 500 PLN / miesiac. Jeśli nie będziesz mieć pracownikow (w takiej czy innej formie) i nie będziesz latać po świecie ‘biznesowo’ co 1-2 miesiące, to ja bym wybrał ryczałt. Przy ryczałcie również odpada księgowośc, bo jest to na tyle banalne, że mozna rozliczać samemu.
Ale co kto woli
Jest jeden plus liniowego nad ryczałtem: jeśli będziesz chciał brać kredyt (hipoteczny), to niektóre banki w ogóle ryczałtowcom takich nie udzielają (np. Deutsche Bank), większość stosuje mnożniki (np. BZWBK przyjmie 30% Twojego deklarowanego przychodu, Credit Agricole i Millennium 60% jeśli dobrze pamiętam, Alior 80%).
Ale są też banki, które uznają całość (ING, PKO BP, Pekao SA, pewnie znajdzie się więcej)
Oczywiście kredyt przy prowadzeniu działalności to dopiero po 1-3 latach prowadzenia, bo wcześniej to żaden nie da.
Tak, to prawda: liniowy jest korzystniejszy od 17 procentowego ryczałtu, gdy koszty przekraczają 10% przychodu.
Dziękuje za odp
Pare pytań:
I. Mam podatek liniowy. Czy do kosztów mogę ew. wrzucić zakup auta osobistego (pod plakietą - jeżdzę do klientów)?
II. Czy na ryczałcie mogę ‘wystawiać faktury’ ? (domniemam, że na liniowym mogę)
@Hitsu od nowego roku najprościej normalnie legalnie wziąść auto jako 50-50 firmowo prywatne.
Płacisz wtedy ryczałt i odliczasz tylko połow wydatków, ale nie musisz kombinowac z kratką anie się nikomu tłumaczyć ile jeździsz.
Generalnie pogadaj z księgową na ten temat. Leasing jest jedną z lepszych form kupienia auta na firmę jak dobrze pokombinujesz
Płacisz wtedy ryczałt i odliczasz tylko połow wydatków, ale nie musisz
kombinowac z kratką anie się nikomu tłumaczyć ile jeździsz.
Słowo ryczałt spowodowało że lekko się zamieszałem.
W opisanej powyżej sytuacji rozliczam się poprzez podatek liniowy czy ryczałt?
Czy też nie ma to znaczenia?
@Hitsu z linka którego podesłałeś jest podlink o ryczałcie. Tam pisze:
“Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych to forma opodatkowana, w której decydującą rolę odgrywa przychód. Podatnik, który wybierze rozliczenie ryczałtem nie ewidencjonuje ani nie rozlicza kosztów uzyskania, w konsekwencji czego stawka ryczałtu stosowana jest bezpośrednio do tego, co zarobi.”
Tak więc ja rozumiem, że nie możesz rozliczać kosztów przychodu od auta przy ryczałcie. Dalej obstawiam, że liniowy jest lepszy. 2% to nie dużo a masz spokój święty i koszta możesz normalnie odliczać.
Ryczałt za uzytkowanie auta do celów prywatnych jest niezależny od sposobu opodatkowania.
Generalnie na serio nejlepszym wyjściem dla ciebie było by przejście się do rozsądnego księgowego(ej) zrobienie projekcji przychodów i ona ci już pomoże.
Ja generalnie polecam rozliczanie się na zasadach ogólnych o ile nie planujesz zarabiać więcej niż 90 tys zł rocznie. Jeżeli planujesz zarabiać więcej to liniowy. Ryczałtu w ogóle nie bierz pod uwagę
PS. Tu masz o ryczałcie na samochód: http://biznes.onet.pl/podatki/wiadomosci/ryczalt-za-uzytkowanie-samochodow-sluzbowych-w-celach-prywatnych-od-1-stycznia-2015-r/0t0ym
Czytam, że w spółce z o.o. wystarczy oddać 5% własności i odpada ZUS.
Czy sie opłaca Sp. z o.o i dlaczego? - www dezi.pl/?czy-sie-oplaca-sp.-z-o.o-i-dlaczego-,212
Czy ktoś może to potwierdzić?
Tak, przy czym uważaj na informacje podawane na stronie do której zalinkowałeś. Z kolei z tym ‘bezpiecznym’ progiem jest różnie, zapewne zależy to od konkretnego urzędu skarbowego i słyszałem o róznych problemach ale jako że nic z tego nie jest informacją z pierwszej ręki to nie chcę siać dezinformacji.Kontaktowałem się z człowiekiem do którego linkujesz i nie wyjaśnił mi odpowiednio wszystkich wątpliwości, więc ‘beware, you’ve been warned’. Pamiętaj tez o pełnej księgowości której nie przeskoczysz w spółce, to może być męczące jeśli spółka ma być tylko po to żeby unikać zusu, imo nieopłacalne.
Dzięki. Jeśli kogoś temat zainteresował to tu drugi art i bardzo ciekawe komentarze.
Jeśli nie łapiesz się na niższy zus to i tak nie wiem czy nie lepiej potraktować te ~600 pln realnego kosztu (bo część odliczasz od podatku/podstawy opodatkowania) jako haraczu wymaganego do prowadzenia działalności w Polsce i wrzucić to w pieniądze przeznaczone na zmarnowanie, ale za to przynajmniej kupujesz sobie spokój, bo wtedy nie powinien się Ciebie po paru latach przyczepić żaden US czy inny ZUS z inną interpretacją ustawy i odsetkami za ostatnie pięć lat oraz siedmiodniowym terminem płatności. Spólka ma też inne plusy (odpowiedzialność majątkiem, itd.), ale to trzeba dobrze przemyśleć - samo niepłacenie zusu w spółce to taki trochę bait (i kuszący, w końcu kto chce wrzucać pieniądze do tego worka bez dna z pełną świadomością bezsensu tego działania), jest dużo więcej elementów układanki.
Bardzo ciekawy pomysł. Tutaj.
Wystarczy zebrać grupę komplementarnych (programista, grafik, tłumacz, marketingowiec, szkoleniowiec, plastyk) lub podobnych małych działalności gospodarczych lub rzemieślników (np. sami fryzjerzy, kosmetyczki, kwiaciarki, handlarze, prawnicy, doradcy finansowi, brokerzy ubezpieczeń, etc.) ponosząc wspólnie koszty obsługi księgowej i prawnej.
W grupach od 3 do 5 osób takie koszty powinny oscylować w granicach od 100 PLN do 150 PLN miesięcznie na osobę. Składki na ZUS są zaś fakultatywne. I to bez konieczności przenoszenia rejestracji swojej firmy do innego kraju UE. Nie ma też żadnego problemu z odliczaniem wszelkich kosztów prowadzenia działalności, zatrudnianiem pracowników czy podwykonawców.